Chińskie władze wyrażają chęć podjęcia aktywnego dialogu z USA na zasadach wzajemnego szacunku, dążąc do rozwoju dwustronnych relacji gospodarczych i handlowych, poinformował w piątek wiceminister handlu Wang Shouwen — pisze Reuters.
Wang, pełniący również funkcję Przedstawiciela Handlu Międzynarodowego Chin, podkreślił gotowość do radzenia sobie z wpływem zewnętrznych wstrząsów, odnosząc się do pytania o ewentualne cła, które może nałożyć przyszły prezydent USA Donald Trump.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wang wyraził przekonanie, że Chiny i USA będą mogły utrzymać stabilne, zdrowe oraz trwałe relacje gospodarcze i handlowe. Dodał, że Pekin jest gotów rozszerzać obszary współpracy i zarządzać różnicami z USA.
Ekonomiści, z którymi rozmawiała agencja Reutera, przewidują, że Stany Zjednoczone mogą nałożyć cła sięgające prawie 40 proc. na chińskie importy na początku przyszłego roku, co może obniżyć wzrost drugiej co do wielkości gospodarki świata o 1 punkt procentowy.
Fentanyl i Pekin
Jest jednak coś, co mogą w ramach dobrej woli, zrobić Chińczycy. Zdaniem USA chiński rząd podejmuje świadome działania, mające na celu rozniecenie na terenie Stanów Zjednoczonych epidemii syntetycznego opioidu, fentanylu. Działania te mają polecać na dotowaniu produkcji substancji niezbędnych do wytworzenia tego narkotyku.
Śledczy pracujący dla komisji odkryli, że chińscy producenci tzw. prekursorów fentanylu mogą skorzystać z ulg podatkowych, jeśli zdecydują się na sprzedaż swoich produktów poza granicami Chin. Informacje te uzyskali dzięki dostępowi do rządowego portalu w Pekinie, który służy do składania wniosków o takie ulgi.
Jednak jak pisze "Wall Street Journal" trzy dni po tym, jak Donald Trump wygrał wybory prezydenckie, Chiny ogłosiły, że przy współpracy z amerykańskim wywiadem aresztowały podejrzanego o wieloletnią produkcję chemikaliów używanych do wytwarzania fentanylu. Był to symboliczny gest dobrej woli ze strony Pekinu podjęty w wyniku intensywnej presji ze strony Waszyngtonu, aby zaostrzyć działania.
Jednak jak zaznacza "WSJ", gdy Trump obejmie urząd, obiecuje przyjąć bojową postawę wobec Chin w związku z ich rolą w kryzysie fentanylowym, rezygnując z prób dyplomacji i kompromisów podejmowanych przez administrację Bidena. Podczas kampanii Trump zapowiedział, że nałoży na Chiny ostre cła, jeśli te nie pomogą zatrzymać napływu nielegalnych narkotyków do USA — pisze amerykański dziennik.