Chiny zawieszają kontrolę eksportu metali ziem rzadkich. Ale KE nie może jeszcze odetchnąć z ulgą
Komisja Europejska z zadowoleniem przyjmuje wszelkie rozstrzygnięcia, które usuwają bariery w handlu międzynarodowym - tymi słowami Olof Gill, rzecznik KE, skomentował zawieszenie przez Chiny kontroli eksportu metali ziem rzadkich po rozmowach z USA. Nie wiadomo jednak, czy z takiego zawieszenia skorzysta Unia Europejska.
Rzecznik Komisji Europejskiej Olof Gill podkreślił, że Bruksela cieszy się z każdej decyzji, która łagodzi bariery w handlu światowym. W odpowiedzi na zawieszenie przez Chiny kontroli eksportu metali ziem rzadkich, KE przygotowuje się do rozmów z Pekinem.
Chińskie restrykcje dotyczące wykorzystania metali ziem rzadkich były tematem czwartkowej rozmowy w Korei Płd., w której uczestniczyli amerykański prezydent Donald Trump oraz chiński przywódca Xi Jinping. Chiny zawiesiły wcześniejsze ograniczenia, co ma umożliwić swobodniejszy handel tymi kluczowymi surowcami.
Rozmowy Trumpa i Xi Jinpinga. z Unią Europejską?
Jednakże zawieszenie nie obejmuje jeszcze UE, a KE zastrzegła, że skomentuje swoje zaangażowanie z Pekinem, gdy będzie to stosowne. - Unia Europejska będzie komentować na temat swojego zaangażowania z Chinami po tym, jak do niego dojdzie - stwierdził Gill.
"Niewiele z niego wynika". Wojskowy o spotkaniu Trump-Xi
Planowane przez Chiny ograniczenia, które miały wejść w życie 8 listopada, wymagałyby od zagranicznych firm korzystających z metali ziem rzadkich specjalnych licencji. Restrykcje te stanowiłyby znaczne wyzwanie dla zachodnich rynków, które są uzależnione od chińskiego eksportu.
W ramach przeciwdziałania tej sytuacji, KE zapowiedziała intensyfikację rozmów z władzami chińskimi i długoterminowe działania mające na celu znalezienie alternatywnych źródeł dostaw metali ziem rzadkich. Na dzień dzisiejszy, ponad 90 proc. tych metali używanych w UE pochodzi z Chin.
Potencjalne restrykcje budziły obawy w różnych sektorach, od motoryzacyjnego po kosmiczny, które są silnie zależne od tych surowców. Wpływają one także na rozwój technologii, takich jak sztuczna inteligencja czy centra danych.
Źródło: PAP