Metale ziem rzadkich. Mocny cios Chin w łańcuchy dostaw
Chińskie ministerstwo handlu ogłosiło nowe, natychmiastowe kontrole eksportu technologii i produktów związanych z metalami ziem rzadkich. Decyzję tę odebrano jako kolejny ruch w wojnie handlowej z USA oraz cios w globalne łańcuchy dostaw dla kluczowych sektorów, w tym obronności.
Chiny są dominującym podmiotem na rynku metali ziem rzadkich, czyli surowców niezbędnych w przemysłach motoryzacyjnym, elektronicznym i obronnym. Według szacunków United States Geological Survey na 2024 rok światowe złoża tych surowców wynoszą 110 mln ton, z czego aż 44 mln ton znajduje się w Chinach. Państwo Środka kontroluje też ok. 90 proc. ich przetwórstwa.
Nowe przepisy, które weszły w życie 9 października, wymagają od eksporterów uzyskania licencji na transfer technologii służących do wydobycia, wytapiania i przetwarzania metali ziem rzadkich.
Regulacjami objęto także wiedzę (know-how) dotyczącą "montażu, regulacji, konserwacji, naprawy i modernizacji linii produkcyjnych". Zapowiedziano, że wnioski o eksport do zagranicznych użytkowników wojskowych w ogóle nie będą zatwierdzane.
Znany miliarder bez cenzury o analitykach biznesowych. "Niewiele w życiu widzieli"
Rzecznik chińskiego ministerstwa handlu uzasadnił tę decyzję względami bezpieczeństwa. Stwierdził, że "niektóre zagraniczne organizacje i osoby fizyczne przekazywały lub dostarczały objęte kontrolą produkty ziem rzadkich pochodzące z Chin do bezpośredniego lub pośredniego wykorzystania w obszarach wrażliwych, jak operacje wojskowe".
Działania te miały spowodować "znaczące szkody lub potencjalne zagrożenia dla bezpieczeństwa narodowego i interesów Chin".
Wyścig po metale
Nowe regulacje zaostrzają napięcia handlowe z Waszyngtonem i Brukselą. USA oskarżają Pekin o celowe opóźnianie wydawania pozwoleń eksportowych. W kwietniu Pekin wprowadził wymóg licencji na eksport samych surowców, co zakłóciło produkcję na całym świecie.
W odpowiedzi zarówno Stany Zjednoczone, jak i Unia Europejska starają się rozwijać własne zdolności produkcyjne i recykling metali ziem rzadkich, by zmniejszyć zależność od Chin.
Jak pisaliśmy w money.pl latem, Polska też ma uruchamia program poszukiwania surowców krytycznych. Nowa strategia ma zwiększyć bezpieczeństwo gospodarcze kraju, a także ułatwić poszukiwania i wydobycie cennych złóż polskim podmiotom.
W ramach tzw. Polityki Surowcowej Państwa, nad Wisłą mamy określoną listę surowców strategicznych i krytycznych dla rodzimej, ale i unijnej gospodarki. Jest ona aktualizowana co trzy lata. Obecnie znajdują się na niej 64 pozycje. Na liście można znaleźć z jednej strony bursztyn, kojarzony ze zdobieniami, a z drugiej gaz ziemny, węgiel kamienny i ropę, na których bazuje przemysł i cała gospodarka.
- Unia Europejska bierze pod rozwagę niebezpieczeństwo odcięcia dostaw na wypadek jakiegoś światowego kryzysu. Te surowce nie są krytyczne w kontekście kosztów dla gospodarki, dziś są dostępne i są tanie, natomiast kiedy ich zabraknie, zaczynają się problemy - mówił nam w sierpniu ekonomista Maciej Bukowski.