Chiny ograniczają dostawy kluczowych minerałów. Ciche embargo dla zachodnich firm zbrojeniowych
Chiny wprowadzają ograniczenia w eksporcie kluczowych minerałów, co wpływa na produkcję zachodnich firm zbrojeniowych. To działanie zmusza je do poszukiwania alternatywnych źródeł surowców na całym świecie. Problem narasta.
Chiny, będące głównym dostawcą metali ziem rzadkich, wprowadziły ograniczenia w ich eksporcie, co znacząco wpływa na zachodnie firmy zbrojeniowe. Te surowce są niezbędne do produkcji wielu systemów obronnych, od dronów po myśliwce – poinformował w poniedziałek dziennik "Wall Street Journal".
Ograniczenia w dostawach spowodowały wzrost cen niektórych materiałów nawet sześćdziesięciokrotnie. Przykładem jest samar, kluczowy element do produkcji magnesów odpornych na wysokie temperatury.
Firmy zbrojeniowe muszą teraz szukać alternatywnych źródeł, co prowadzi do opóźnień w realizacji zamówień.
Zależność amerykańskiego przemysłu obronnego od chińskich dostawców jest znacząca. Przykład? Ponad 80 tys. części używanych w systemach zbrojeniowych USA zawiera minerały, które są obecnie objęte chińskimi kontrolami eksportowymi. To daje Pekinowi przewagę.
Przykładem trudności w transporcie jest przypadek United States Antimony Corporation, której ładunek antymonu został zatrzymany w chińskim porcie Ningbo. Po trzymiesięcznym przetrzymywaniu, ładunek został odesłany do Australii, co pokazuje, jak poważnie Pekin traktuje swoje ograniczenia eksportowe.
Dodatkowo okazało się, że złamano plomby transportowe. Amerykańska firma bada, czy surowiec nie został zanieczyszczony.
Prześwietlanie firm
"WSJ" zwrócił uwagę, że Chiny, po decyzji z początku bieżącego roku o zaostrzeniu kontroli eksportu, zaczęły wymagać od firm dostarczania obszernej dokumentacji dotyczącej sposobu wykorzystania importowanych metali ziem rzadkich i magnesów. Chińskie organy regulacyjne – jak podkreślają cytowani nabywcy – często żądają poufnych informacji, takich jak zdjęcia produktów, a nawet zdjęcia linii produkcyjnych, aby upewnić się, że żadne z tych materiałów nie trafią do zastosowań wojskowych.
Według handlowców z branży niektóre materiały, potrzebne przemysłowi obronnemu, kosztują obecnie co najmniej pięć razy więcej niż przed wprowadzeniem ograniczeń eksportowych przez Pekin.
Poszukiwanie alternatywnych źródeł
Firmy takie jak ePropelled, produkujące silniki do dronów, muszą teraz szukać dostawców w USA, Europie i Azji. Jednak nawet te alternatywne źródła często opierają się na chińskich surowcach, co utrudnia całkowite uniezależnienie się od Chin.
Pentagon już inwestuje w rozwój alternatywnych źródeł minerałów. Przykładem jest umowa z MP Materials, która ma na celu zwiększenie produkcji magnesów w Ameryce. Jednak budowa nowych łańcuchów dostaw wymaga czasu i znacznych nakładów finansowych.