Cień oskarżeń nad Palikotem. Śledczy zbliżają się do punktu kulminacyjnego
Jak ustalił money.pl, prokuratura przedłużyła śledztwo dotyczące Janusza Palikota do 29 stycznia przyszłego roku i w tym terminie planowane jest jego zakończenie. Sprawa dotyczy podejrzenia oszustwa finansowego w związku z działalnością byłego polityka i jego firmy – Manufaktury Piwa, Wódki i Wina.
– Śledztwo jest w istocie na etapie końcowym i koncentruje się na działaniach Janusza Palikota oraz na kampaniach pożyczkowych prowadzonych w ramach Manufaktury Piwa, Wódki i Wina S.A. W sprawie przesłuchano świadków oraz zgromadzono obszerną dokumentację. Aktualnie śledztwo zostało przedłużone do 29 stycznia 2026 roku i w tym terminie planowane jest jego zakończenie – informuje money.pl prokurator Katarzyna Calów-Jaszewska z biura prasowego Prokuratury Krajowej.
Prokuratura wskazuje na wysokie prawdopodobieństwo popełnienia zarzucanych czynów.
Jak dodaje, sąd nie uwzględnił zarzutów podnoszonych przez Palikota i jego obrońców, m.in. we wnioskach o uchylenie aresztu czy zażaleniach na jego zastosowanie. – Okoliczność ta potwierdza wysokie prawdopodobieństwo popełnienia zarzucanych mu czynów – podkreśla prokurator Calów-Jaszewska.
Jan Śpiewak ostro o Wojewódzkim i Palikocie: "Ludzie absolutnej PATOLOGII"
Areszt, kaucja i publiczne wystąpienia
Janusz Palikot został zatrzymany 3 października 2024 roku. Areszt opuścił 27 stycznia 2025 roku po wpłaceniu 2 mln zł kaucji. Ma zatrzymany paszport, co uniemożliwia mu opuszczenie kraju. Konsekwentnie nie przyznaje się do winy – mówi o tym regularnie w mediach. Ostatnio wystąpił w Kanale Zero, a wcześniej u Żurnalisty.
Śledztwo przeciwko Palikotowi trwa od około 2,5 roku i jest prowadzone na podstawie zawiadomień KNF. W październiku 2024 roku były polityk usłyszał osiem zarzutów, w tym siedem dotyczących oszustwa oraz jeden przywłaszczenia mienia. Zarzuty oszustwa usłyszeli również jego współpracownicy – Przemysław B. i Zbigniew B. Dodatkowo Przemysław B. usłyszał zarzut przywłaszczenia mienia.
Zarzuty obejmują doprowadzenie ponad 5 tys. pokrzywdzonych – akcjonariuszy i pożyczkodawców – do niekorzystnego rozporządzenia mieniem o łącznej wartości 70 mln zł. Dotyczą emisji akcji serii B Manufaktury (podczas gdy wszystkich emisji było aż do serii K) oraz organizowanych, promowanych i nadzorowanych przez podejrzanych kampanii pożyczkowych. Palikotowi grozi do 20 lat więzienia. Zarzuty obejmują okres działalności spółek z Grupy Kapitałowej Manufaktury Piwa, Wódki i Wina w latach 2019–2023.
Upadłość Manufaktury i rosnąca lista wierzycieli
Manufaktura Piwa, Wódki i Wina, rozwijana przez Janusza Palikota od 2016 roku, jest obecnie w upadłości. Z wypowiedzi medialnych syndyka Leszka Kolczyńskiego wynika, że łączna wartość zgłoszonych roszczeń przekracza 224 mln zł, a lista wierzycieli wciąż rośnie. Obecnie obejmuje około 1400 podmiotów.
MPWiW to grupa złożona z wielu spółek zależnych odpowiedzialnych za produkcję alkoholi nisko- i wysokoprocentowych, dystrybucję i marketing. Z wcześniejszych wypowiedzi medialnych Janusza Palikota i jego wspólników wynikało, że biznes miał być żyłą złota. Zamiast zysków przyszły jednak zarzuty oszustwa i wielomilionowe długi.
Karolina Wysota, dziennikarka money.pl