Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. LOS
|
aktualizacja

Cła na nawozy z Rosji i Białorusi. Kolejny krok wykonany

Podziel się:

Komisja Europejska we wtorek wieczorem przyjęła wniosek o nałożenie ceł na szereg produktów rolnych z Rosji oraz Białorusi, a także na niektóre nawozy azotowe. To jeszcze nie pieczętuje sprawy. Decyzja państw członkowskich, w przeciwieństwie do sankcji, nie musi być jednomyślna.

Cła na nawozy z Rosji i Białorusi. Kolejny krok wykonany
Władimir Putin i Aleksandr Łukaszenka (Getty Images, Contributor#8523328)

Komisja Europejska zaproponowała wprowadzenie ceł na dodatkowe produkty rolne oraz nawozy azotowe importowane z Rosji i Białorusi. Decyzja ta dotyczy pozostałych 15 proc. produktów rolnych, które do tej pory nie były objęte podwyższonymi taryfami.

Wniosek KE musi teraz zostać rozpatrzony przez Parlament Europejski oraz zaakceptowany przez państwa członkowskie UE. Do jego przyjęcia wymagana jest zgoda 15 z 27 państw członkowskich, co oznacza, że decyzja nie wymaga jednomyślności.

Jeśli wniosek zostanie przyjęty, wszystkie produkty rolne importowane z Rosji będą objęte unijnymi cłami. Celem tej inicjatywy jest zmniejszenie zależności Unii Europejskiej od rosyjskich i białoruskich towarów oraz ograniczenie wpływów finansowych Moskwy z ich eksportu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: 15 mld zł przychodu - Polska firma podbija Europę! Krzysztof Pawiński w Biznes Klasie

"Cła zostały starannie skalibrowane, aby służyć wielu celom. Chcemy jeszcze bardziej osłabić rosyjską gospodarkę wojenną, jednocześnie zmniejszając zależność UE, wspierając nasz przemysł i zachowując globalne bezpieczeństwo żywnościowe" - skomentował wniosek komisarz UE ds. handlu Marosz Szefczovicz.

Apel państw członkowskich

Już w listopadzie ubiegłego roku część państw członkowskich, w tym Polska oraz kraje bałtyckie, apelowały o wprowadzenie wyższych ceł na rosyjskie i białoruskie produkty.

Politycy wytknęli wtedy, że eksport nawozów z Rosji i Białorusi do Unii wzrósł o 52 proc. rok do roku w pierwszych ośmiu miesiącach 2024 r., przynosząc 1,2 mld euro dochodu, a większość z tych środków przeznaczona została na wspieranie rosyjskiej agresji w Ukrainie.

Wyższe cła nie wpłyną natomiast na rosyjski eksport produktów rolnych i nawozów do krajów trzecich oraz na tranzyt tych produktów z Rosji i Białorusi do państw trzecich przez terytorium UE. To dlatego, że Unia zobowiązała się do promowania bezpieczeństwa żywnościowego na całym świecie, w szczególności w krajach się rozwijających.

Oznacza to, że operacje kupna i sprzedaży rosyjskich produktów rolnych pozostają niezmienione, podobnie jak ich przechowywanie w unijnych składach celnych, transport na statkach UE lub świadczenie usług ubezpieczeniowych i finansowych.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Źródło:
PAP