Ruszyło odliczanie. I lawina prognoz. Co zrobi RPP?
Rada Polityki Pieniężnej zbierze się w środę na posiedzeniu, które według analityków może zakończyć się utrzymaniem stóp procentowych na poziomie 4,75 proc. Nie wykluczają oni jednak także obniżki stóp. Analitycy Credit Agricole spodziewają się podwyższonej zmienności kursu złotego.
Credit Agricole przewiduje, że podczas środowego posiedzenia Rada Polityki Pieniężnej najprawdopodobniej pozostawi stopy procentowe bez zmian. Stopa referencyjna NBP wynosi obecnie 4,75 proc. Ekonomiści banku wskazują, że podczas wrześniowej konferencji prasowej prezes Adam Glapiński wyrażał ostrożność wobec dalszego luzowania polityki pieniężnej.
Szef banku centralnego zwracał uwagę na kilka istotnych czynników ryzyka dla inflacji. Wśród nich wymienił luźną politykę fiskalną państwa oraz szybki przyrost długu publicznego. Niepokój prezesa NBP budzi także wciąż wysoka dynamika płac oraz obserwowane ożywienie konsumpcji. Od września zachowawcze stanowisko prezentowali również pozostali członkowie Rady.
Chińskie auta zalewają Europę. Czy to koniec niemieckiej dominacji? Jakub Faryś w Biznes Klasie
Analitycy podzieleni w prognozach
Credit Agricole zakłada, że RPP wstrzyma się z decyzją o obniżeniu stóp procentowych do listopada. Wtedy właśnie zostanie opublikowana najnowsza projekcja inflacji, która może dostarczyć bardziej aktualnych danych. Ekonomiści banku dopuszczają jednak realizację scenariusza alternatywnego, w którym polityka pieniężna zostałaby złagodzona już podczas nadchodzącego październikowego posiedzenia.
Środowisko analityków jest mocno podzielone w kwestii najbliższej decyzji Rady. Według ankiety przeprowadzonej przez "Parkiet", taka sama liczba zespołów analitycznych spodziewa się obniżki stóp procentowych o 25 punktów bazowych oraz utrzymania ich na niezmienionym poziomie. Czwartkowa konferencja prasowa z udziałem prezesa NBP ma rzucić więcej światła na perspektywy krajowej polityki pieniężnej.
Analitycy: przerwa w październiku i obniżka w listopadzie
Co przewidują eksperci? "Niewykluczone, że RPP będzie chciała zaczekać na listopadową projekcję inflacyjną, aby znaleźć mocniejsze uzasadnienie dla ruchu o 25 punktów baz. (do 4,50 proc.), który jest spodziewany w IV kwartale" - pisze w prognozie Marek Rogalski, ekspert DM BOŚ.
"Wyraźnie 'jastrzębia' wymowa konferencji prezesa Glapińskiego w czwartek byłaby w takiej sytuacji zaskoczeniem i mogłaby skutkować próbą umocnienia złotego i zejścia EUR/PLN w okolice silnych wsparć przy 4,23, a USD/PLN do 3,60, chociaż nie wydaje się to być bazowym scenariuszem" - wskazuje.
Eksperci ING zwracają natomiast uwagę, że pomimo obniżenia stopy referencyjnej o 100 punktów bazowych w tym roku, RPP w dalszym ciągu unika mówienia o cyklu cięć stóp procentowych i określa zwoje działania jako "dostosowanie" polityki pieniężnej.
"Pauza w październiku, po obniżce stóp o 25 pb. we wrześniu, wpisywałaby się w scenariusz dostosowań. Jednocześnie, wydłużenie mrożenia cen energii elektrycznej dla gospodarstw domowych na czwarty kwartał 2025 r. oraz niższy od oczekiwań poziom inflacji we wrześniu, mogą skłonić część Rady do rozważenia cięcia stóp już w tym tygodniu" - piszą w analizie.
Większe prawdopodobieństwo przypisujemy jednak przerwie w październiku i obniżce stóp w listopadzie, kiedy Rada będzie dysponowała nową projekcją makroekonomiczną
Swoje prognozy przedstawili też eksperci PKO BP. Zakładają, że stopy pozostaną bez zmian. "Jednak prawdopodobieństwo obniżki o 25 pb. jest naszym zdaniem bardzo duże" - zaznaczają.
Podkreślają, że wcześniejsze obniżki stóp "były możliwie dzięki silnemu spadkowi inflacji, jednak przed ogłoszeniem cyklu Radę powstrzymywał szereg czynników ryzyka dla stabilności cen, takich jak luźna polityka fiskalna, wysoki wzrost płac, czy niepewność regulacyjna dotycząca cen energii" - piszą analitycy.
Wpływ decyzji na rynki finansowe
Eksperci Credit Agricole przewidują, że decyzja RPP oraz towarzysząca jej konferencja prasowa będą miały istotny wpływ na rynki finansowe. Bank spodziewa się podwyższonej zmienności kursu złotego oraz rentowności polskich obligacji. Reakcja rynków będzie zależała od tego, czy Rada zdecyduje się na obniżkę, czy pozostawi stopy bez zmian.
Warto zaznaczyć, że ekonomista Piotr Arak w swojej analizie dla money.pl zwraca uwagę na utrzymującą się presję inflacyjną w sektorze usług. Wskazuje, że mimo spadku inflacji konsumenckiej do 2,9 proc. we wrześniu, ceny usług wciąż rosną w tempie około 6 proc. rocznie. Jego zdaniem inflacja bazowa, po wyłączeniu żywności i energii, utrzymuje się na poziomie 3,1-3,2 proc., co nie pozwala jeszcze mówić o pełnym powrocie inflacji do celu NBP wynoszącego 2,5 proc.