"Cudem uniknęliśmy tragedii". Mieszkańcy Jarnołtówka piszą do premiera
Mieszkańcy Jarnołtówka, w którym omal nie doszło do pęknięcia tamy, napisali list do premiera Donalda Tuska. "Nagle musieliśmy opuścić swoje domy. Cudem uniknęliśmy tragedii, gdyż zapora groziła zawaleniem" - alarmują w piśmie. Proszą rząd o gruntowny remont zapory i wałów.
Po ulewnych deszczach, które ponad tydzień temu nawiedziły południową Polskę, mieszkańcy Jarnołtówka (woj. opolskie) przeżyli prawdziwe chwile grozy, modląc się, by tama wytrzymała napór wody. W pewnym momencie woda zaczęła przelewać się przez górę zapory - przypomina "Gazeta Wyborcza".
Ludzie bali się, że dojdzie do dramatu, który kilka dni wcześniej stał się udziałem Stronia Śląskiego. Tam tama puściła i zniszczyła praktycznie całą miejscowość. W Jarnołtowie tylko cudem nie doszło do najgorszego. Dlatego gdy tylko woda opadła, mieszkańcy postanowili działać.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Odbudować czy przenieść dom? "Taka dyskusja jest potrzebna"
Napisali list do premiera Donalda Tuska, w którym przypominają, że wieś "wielokrotnie doświadczyła powodzi, a "przepływająca przez wioskę górska rzeka Złoty Potok niszczy drogi i domy" - czytamy w dzienniku.
"Ostatnia powódź pokazała, że tama oraz wały wymagają gruntownego remontu. Mieszkańcy Jarnołtówka nagle musieli opuścić swoje domy i cudem uniknęli tragedii, gdyż zapora groziła zawaleniem" - czytamy w liście, który cytuje "Gazeta Wyborcza".
"Nie chcemy więcej przeżywać strachu"
"Prosimy o ujęcie w planach inwestycyjnych remontu naszej zapory oraz należytego zabezpieczenia rzeki Złoty Potok" - piszą mieszkańcy. Liczą na modernizację wałów i tamy w ich miejscowości.
Nie chcemy więcej przeżywać strachu i bezradności, zwłaszcza że powodzie w tym terenie mogą się powtarzać, a tama wymaga wzmocnień - mówił portalowi 24opole.pl Krzysztof Prościak z Jarnołtówka.
Remonty zapory i wałów w Jarnołtowie
Suchy zbiornik przeciwpowodziowy w Jarnołtówku na Złotym Potoku ma pojemność ok. 2,25 mln m sześc. wody. Został ufundowany przez cesarzową Prus Augustę Wiktorię po powodzi w 1903 r. Został zbudowany w latach 1906-09. Kamienna zapora o wysokości 15,4 m z wałem ziemnym o długości 50 m przegradza zwężoną w tym miejscu dolinę Złotego Potoku w pobliżu granicy polsko-czeskiej.
Podczas normalnej eksploatacji zapora zbiornika Jarnołtówek nie piętrzy wody. Podczas powodzi w lipcu 1980 r. była ona w złym stanie: woda przesiąkała przez szczeliny, była groźba zawalenia. W latach 80. XX wieku przeprowadzono remont zapory, uszczelniając mury i wał zastrzykami cementowo-wapiennymi. W 2011 r. zapora przeszła kolejny remont.