Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Weronika Szkwarek
|
aktualizacja

Czterodniowy tydzień pracy po polsku. Jak sprawdza się w rodzimych firmach?

17
Podziel się:

Wielka Brytania wprowadziła od poniedziałku pilotażowy projekt czterodniowego tygodnia pracy. Dotyczy to 70 firm oraz łącznie 3,3 tys. pracowników. Zapytaliśmy polskie firmy, które dobrowolnie przeszły na takie rozwiązanie, jak oceniają zmiany i czy weszło na stałe do ich życia korporacyjnego. Odpowiedzi mogą zaskoczyć.

Czterodniowy tydzień pracy po polsku. Jak sprawdza się w rodzimych firmach?
Czterodniowy tydzień pracy powoli wkracza nad Wisłę. Firmy w Polsce podeszły do sprawy kreatywnie (Getty Images, Thomas M. Barwick)

Pilotaż w Wielkiej Brytanii potrwa sześć miesięcy i jest organizowany przez 4 Day Week Global we współpracy z think tankiem Autonomy oraz naukowcami. Próba opiera się na modelu 100:80:100 – 100 proc. wynagrodzenia przez 80 proc. czasu pracy w zamian za zobowiązanie się do utrzymania 100 proc. wydajności. To nie pierwszy kraj, który postanowił podejść do sprawy odgórnie - wcześniej były to również Islandia czy Belgia. Czy Polska ma szansę dołączyć do tego grona?

Nie tylko wolny piątek

Firmy w Polsce podeszły do sprawy kreatywnie – nie wszystkie decydują się na skrócenie wymiaru godzin. W Nozbe wprowadzono tzw. piąteczki - w ostatni dzień tygodnia firma poświęca czas w pierwszej kolejności na podsumowanie ostatnich czterech dni pracy i zaplanowanie kolejnego tygodnia, a następnie pracownicy mają czas na rozwój osobisty.

- Wierzę, że moja firma będzie funkcjonować lepiej i zarabiać więcej, jeśli zespół będzie regularnie podnosił kwalifikacje, poznawał nowe narzędzia i technologie, dokształcał się, uczył języków czy w inny sposób dbał o siebie i swój rozwój - mówi w rozmowie z money.pl Michał Śliwiński, dyrektor generalny i założyciel Nozbe.

- Zarządzający firmami deklarują, że wspierają pracowników w rozwoju osobistym, z tym że zakładają, iż będą się uczyć w tzw. międzyczasie albo po godzinach - bo, stając przed wyborem: uczyć się nowych rzeczy, czy wykonywać bieżące zadania, zawsze wygra to drugie. A przecież, żeby pracować efektywnie, trzeba mieć sprawne narzędzia i odpowiednie nastawienie - i w Nozbe właśnie o to dbamy w "Piąteczki" - dodaje.

Oswajanie się z nowym modelem

Nie wszyscy chcą od razu wypływać na głęboką wodę. Firma Monday Group zdecydowała się systematycznie wprowadzać zmiany, aby rezultatem było przejście na czterodniowy tydzień pracy.

- Obecnie pracujemy krócej w piątki i mamy dodatkowy dzień wolny w kwartale. To pierwszy etap dojścia do czterodniowego tygodnia pracy. Ale już widzimy, że pracownicy bardzo entuzjastycznie podchodzą do nowego modelu i są gotowi na zmianę również w swoim sposobie funkcjonowania. Bo musimy pamiętać, że w nowym systemie pracownicy będą pracować krócej, ale klienci będą mieli zapewnioną obsługę przez pięć dni w tygodniu - mówi w rozmowie z money.pl Magdalena Skarżyńska z Monday Group.

Jak wyjaśnia, bodźcem do wprowadzenia czterodniowego tygodnia pracy stał się przymusowy "eksperyment" z wprowadzeniem pracy zdalnej i hybrydowej.

- Systematycznie wprowadzamy zmiany w podejściu do pracy - zarówno po stronie firmy jak też pracowników. Zmodyfikowaliśmy np. zasady prowadzenia calli (ograniczyliśmy ich liczbę, czas trwania i zmieniliśmy sposób prowadzenia), uporządkowaliśmy wiele procesów takich jak onboarding, procesy finansowe i administracyjne, łatwy dostęp do dokumentów i materiałów - uzupełnia Magdalena Skarżyńska.

Zweryfikowanie organizacji pracy nastąpiło również w firmie Kava360.

- W ramach pierwotnego eksperymentu zdecydowaliśmy się na pewne ramy krótszego dnia pracy. Po pierwsze ustaliliśmy godziny startu pracy, aby każdy zaczynał pracę nie później niż o godz. 10.00. Jest to istotne, aby przynajmniej w części dnia wszyscy pracownicy byli jednocześnie w pracy - mówi w rozmowie z Money.pl Szymon Pieczyński, dyrektor zarządzający Kava360.

- Po drugie ustanowiliśmy okna godzinowe na pracę głęboką, pomiędzy godz. 11.00 a 13.00 i w tym czasie staramy się nie umawiać żadnych spotkań. Dodatkowo zadbaliśmy też o efektywność tych spotkań, aby zawsze trwały możliwie krótko i były jak najbardziej rzeczowe. Zauważyliśmy bowiem, że często przeciągają się niepotrzebnie, nie wpływając pozytywnie na ich efekt końcowy - uzupełnia Szymon Pieczyński.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Pracodawcy podadzą widełki wynagrodzenia? "To cenny sygnał dla pracowników"

W rezultacie zdecydowano na wprowadzenie sześciogodzinnego dnia pracy w miejsce tradycyjnego ośmiogodzinnego.

Nie dla wszystkich

Projekt badawczy wprowadzono w A4BEE. Trwał on dziewięć miesięcy. - Naszym celem było sprawdzenie pięciu hipotez związanych z produktywnością, work-life balance, współpracą, rozwojem osobistym oraz organizacją pracy. Biorąc pod uwagę uśrednione wyniki, zauważyliśmy wzrost w każdym z tych obszarów, natomiast patrząc na szczegółowe wyniki wartości te różnią się znacząco dla konkretnych grup - tłumaczy w rozmowie z nami Klaudia Kożusznik.

Swoje wnioski firma poparła przeprowadzonym badaniem. - Widzimy, że nie dla wszystkich czterodniowy tydzień pracy jest optymalnym rozwiązaniem. Najwięcej zyskali przedstawiciele finansów, operations, marketingu i komunikacji, którzy podnieśli work-life balance aż o 65 proc., a organizację pracy o 31 proc. Zauważyliśmy natomiast, że dla niektórych grup czterodniowy tydzień pracy wpłynął negatywnie na współpracę oraz relacje – dodaje Klaudia Kożusznik z A4BEE.

Po więcej artykułów z rynku pracy zapraszamy do serwisu praca.money.pl

Weronika Szkwarek, dziennikarka money.pl

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(17)
Marcel
rok temu
Chciałbym to widzieć skrócony czas pracy w handlu lub systemie czterobrygadowym
Gosia
2 lata temu
Dla kogo ten czterodniowy tydzień pracy ? Zapewne nie dla handlu , tam trzeba pracować sześć a nawet siedem dni w tygodniu .Najpierw trzeba wprowadzić ograniczenie pracy w godzinach nadliczbowych w tygodniu i zlikwidować rozliczenie kwartalne ,półroczne ,roczne godzin pracy .A wyjdzie jak zawsze Ci co pracowali krótko będą pracować jeszcze mniej a inni jeszcze więcej . Pozdrawiam !
pracownik
2 lata temu
Praca zdalna pokazała jedną rzecz - okazało się że kierownicy, menadżerowie nie są tak bardzo potrzebni jak się wsześniej uważało. Ba, często więcej przeszkadzają niż pomagają dlatego wydajność pracy na zdalnej rosła. Niestety z tego też powodu praca zdalna się u nas nie przyjmie, bojąc się o swoje stanowiska personel kierowniczy przekona zarządy, że pracownicy nie będą pracować wydajnie jak nie będą siedzieć w biurach pod ich "czujnym" okiem. Większość plotek na temat obijania się pracowników na pracy zdalnej tworzą właśnie kierownicy...
xxx
2 lata temu
Czterodniowy tydzień pracy oznacza że polską gospodarkę przejmą Chińczycy. Podobno biją pracowników kijami sękatymi.
Obywatel
2 lata temu
Niestety u nas w firmach z rodzimym kapitałem jakby mogli to menadżerowie rozszerzyliby tydzień do 10 dni a dobę do 34 godzin. U nas w większości firm rządzą przysłowiowi dziadkowie i babcie 70+, oni nie są otwarci na zmiany, nie dopuszczają młodych ze świeżymi umysłami i pomysłami. Zagraniczne firmy chętnie podchodzą do tego typu eksperymentów bo są w globalnej wiosce a nasi tkwią kij wie gdzie z hasłem na twarzy "jak to dać mu więcej wolnego za tę samą pensję" dlatego deptana jest kreatywność, innowacje, przedsiębiorczość a przykład idzie z góry.