Czy na kwarantannie dostanę zasiłek chorobowy z ZUS? Wyjaśniamy szczegóły
Koniec z dostarczaniem do firmy zaświadczenia o kwarantannie. Od tej pory ZUS sam pobierze od nas dane, które są wymagane do wypłaty zasiłku chorobowego.
- Zapadła decyzja, że Zakład Ubezpieczeń Społecznych będzie sam pozyskiwać dane o osobach, które odbywają kwarantannę lub przebywają w izolacji domowej. ZUS będzie udostępniał te informacje płatnikom składek - mówiła w poniedziałek profesor Gertruda Uścińska, prezes ZUS.
Oznacza to, że pracownicy nie będą już musieli dostarczać pracodawcy zaświadczenia od Sanepidu, że przebywają na kwarantannie. Od tej pory informacje te będą zarządzane przez ZUS, który będzie samodzielnie pobierał dane z systemu informatycznego Centrum e-Zdrowia, w którym znajdują się informacje o obowiązkowej kwarantannie i izolacji.
Rozwiązanie zostanie wdrożone w ciągu kilku dni. Uścińska wskazuje, że nowe rozporządzenie ma poprawić współpracę między ZUS-em, a Sanepidem w zakresie korzystania z danych Sanepidu. Od teraz droga wypłaty zasiłku chorobowego dla osób, które muszą pozostać w domu będzie o wiele krótsza.
Wiceminister rozwoju z propozycją dla hotelarzy. Mogą tworzyć izolatoria
Zasiłek chorobowy - dla kogo?
Uścińska przypomina, jakie warunki trzeba spełnić, aby otrzymać zasiłek chorobowy na kwarantannie.
- Dotyczy to osób objętych ubezpieczeniem chorobowym, np. w związku z zatrudnieniem na podstawie umowy o pracę, umowy zlecenia czy prowadzeniem działalności gospodarczej. Świadczenia przysługują także ubezpieczonym, którzy zostali poddani izolacji, w tym izolacji w warunkach domowych - wyjaśnia prezes ZUS.