Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. Martyna Kośka
|
aktualizacja

Tarcza zaniżyła zasiłki. Wyrównanie nie dla wszystkich

20
Podziel się:

Rząd obiecał, że wypłaci wyrównanie kobietom, które w związku z obniżeniem pensji przez tarczę antykryzysową mają niższe zasiłki. Jak wyszło? W ustawie pominięto tysiące kobiet na urlopach macierzyńskich, chorobowych i opiekuńczych.

Tarcza zaniżyła zasiłki. Wyrównanie nie dla wszystkich
(Pixabay)

Gdy wybuchła pandemia, firmy zainteresowane skorzystaniem z tarczy antykryzysowej musiały obniżyć wynagrodzenie pracowników do 80 proc. Niższe pensje przełożyły się na niższą wysokość zasiłków: opiekuńczych, chorobowych i macierzyńskich (które liczone są od wysokości wynagrodzenia i wysokości składek). Po kieszeni dostali więc np. rodzice, którzy w związku z zamknięciem szkół brali dodatkowy zasiłek opiekuńczy. Rząd zapewniał jednak, że teraz dostaną wyrównanie. O tym, kto może się o nie ubiegać, pisaliśmy w tekście: Ruszyły rekompensaty do zaniżonych świadczeń z ZUS

Przepis przewidujący wyrównanie nie obejmuje wszystkich dotkniętych obniżkami – czytamy w "Gazecie Wyborczej".

ZUS przekonuje, że niższe zasiłki, obliczone na podstawie wynagrodzenia obniżonego w związku z COVID-19, można będzie na podstawie ustawy teraz na nowo przeliczyć z zastosowaniem wynagrodzenia, które obowiązywało przed zmianą czasu pracy. Świadczenie będzie policzone tak jak wcześniejsze - sprzed zmniejszenia etatu.

Nie wszystkie świadczenia mogą jednak zostać ponownie przeliczone. Piszą o tym na forach internetowych.

Zobacz także: Zasiłek opiekuńczy. Wraca dodatek, kto dostanie pieniądze?

- Wprowadzona już poprawka obejmuje TYLKO nieznaczną grupę osób, które korzystały z zasiłku przed obniżeniem etatu, a w trakcie tarczy zmienił im się rodzaj zasiłku (np. z chorobowego na macierzyński), lub gdy zasiłek był pobierany w przeciągu trzech wcześniejszych miesięcy. Dalej poszkodowane są osoby (w tym szczególnie kobiety w ciąży), które poszły na L4 w trakcie obniżonego etatu lub zaraz po przywróceniu pełnych etatów – pisze jedna z pokrzywdzonych.

Część kobiet przygotowała petycję do ZUS, w której czytamy: " Czekamy zbyt długo, nie mając często środków do życia. To nie my decydowałyśmy o tarczach ani o momencie, w jakim zaczęło się nasze zwolnienie lekarskie. My, w państwie, w którym wspiera się rodzinę, zdecydowałyśmy się na ciąże, na dzieci, na które nas teraz nie stać, bo nie trafiliśmy w dobry moment."

"GW" zapytała ZUS, ile osób będzie mogło skorzystać z nowej ustawy. Zakład poinformował, że na razie nie ma takich danych, gdyż jest w trakcie liczenia.

Po stronie rozczarowanych sytuacją kobiet stoi dr Marcin Wojewódka, radca prawny.

- Uważam, że osoby w takiej samej sytuacji prawnej powinny być traktowane w ten sam sposób. Jeśli prawodawca (ustawodawca) decyduje się refundować utraconą część zasiłków, to powinien to robić jednolicie dla wszystkich grup zainteresowanych – mówi.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(20)
WYRÓŻNIONE
hurski
4 lata temu
ciemny lud
Maja
4 lata temu
Witam, pracuje od 15 lat i odprowadzam składki. Teraz jestem w ciąży i nie mogę skorzystać z wypracowanych pieniędzy? Czy to jest fair?
Przyszłamatka
4 lata temu
Ale my sobie na te zasiłki uczciwie zarobiłyśmy... Skąd ten jad? Opłacałam ogromne składki. Pracowałam na 1,5 etatu. Chciałam tylko swoją pensję, żadnych dodatków. Nie chcemy nic więcej.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (20)
Aga
4 lata temu
Co niektórzy nie rozumieja pewnych rzeczy . To sa wypracowane przez Nas pieniadze , Jesli mialam dostawac w ciazy 3000zl a dostaje 1500zl to jest roznica .Zaklady pracy obnizyly pensje ze wzgl. Na tarcze i to one lub Zus powinno zwrocic . Tak jak do tej pory bylo .Osoby ktore nie sa wtajamniczone to niech sobie najpier poczytaja co i jak i nie bojcie sie bo nikt Wam z portfeli nie zabierze .
Miki95
4 lata temu
Serio ludzie, ogarnijcie się. Przed tarczą średnia z 12msc wynosila ok 6000zl brutto z dodatkami i premiami. Od tego odprowadzane były składki. Przez tarczę, dostaję gołą podstawę 3400 brutto na l4 które mam przez zagrożoą ciążę. Więc te pieniądze nam się należą bo na to pracowaliśmy lata. Skoro niektórzy z was mają problem z interpretacją i czytaniem artykułów, zapraszam do bardziej wnikliwej lektury artykułu a nie czytanie nagłówków.
Jola
4 lata temu
Tu chodzi o zasiłki na które te matki zapracowały ludzie ! Nie proszą o prezenty! One na to ciężko pracowały
Pata852
4 lata temu
Te pieniądze należą się im jak psu buda. Przez lata okradane przez ZUS nagle mają obniżane zasiłki na L4. To jest dopiero chamstwo
Lidia
4 lata temu
Ludzie, zanim coś skomentujecie i obrazicie tym samym osoby poszkodane to zastanówcie się nat tym dwa razy albo i więcej jeśli to Wam nie wystarczy. Użycie mózgu naprawdę nie boli! Nie jesteśmy grupą ludzi, która krzyczy "dej mi, bo mi i moim bombelkom się należy!", my pracowałyśmy po kilka a nawet kilkanaście lat, odprowadzałyśmy składki chorobowe i zdrowotne od każdej zarobionej pensji, chodziłyśmy na nadgodziny i pracowałyśmy jeszcze ciężej aby mieć wyższe premie a tylko dlatego żeby móc później zapewnić dziecku wszystko co potrzeba. A co z tego mamy? 80% gołej pensji, bez ani jednego dodatku który wypracowałyśmy, nie liczy się w ogóle średnia z 12 miesięcy. Czy to jest według Was OK? Nie! I będziemy walczyć, będziemy krzyczeć o to aby te przepisy się zmieniły, abyśmy otrzymały swoje ciężko zarobione pieniądze. Niejednokrotnie mamy teraz wypłacane pieniądze o połowę niższe niż nasze dotychczasowe wynagrodzenia dlatego nie możemy zostawić tej sprawy.