Druga fala i walka z recesją. Nowe dane z UE
Pojawiają się pierwsze dane o PKB w IV kwartale ubiegłego roku, kiedy Europa zaczęła walkę z drugą falą epidemii koronawirusa. Gospodarka strefy euro skurczyła się w tym okresie o 5,1 proc. w skali roku, nieco bardziej niż gospodarka UE. Zdecydowanie lepiej od oczekiwań wypadły Czechy.
Gospodarka w strefie euro skurczyła się w ostatnim kwartale ubiegłego roku o 5,1 proc. w porównaniu z analogicznym okresie rok wcześniej, podał we wtorek unijny urząd statystyczny Eurostat.
Wynik jest zdecydowanie lepszy niż w drugim kwartale, kiedy odnotowano spadek PKB o prawie 15 proc. rok do roku, jednak nieco gorszy niż w trzecim kwartale, kiedy spadek ten wyniósł 4,3 proc. rok do roku.
Eurostat zaznacza jednak, że są to wstępne dane, które będą jeszcze aktualizowane. Na razie statystyki za czwarty kwartał podało 11 krajów Wspólnoty.
Podatek od smartfonów. Kto za to zapłaci?
We wtorek pozytywnie zaskoczyły Czechy, gdzie gospodarka w czwartym kwartale skurczyła się o 5 proc. rok do roku. To znacznie mniej niż prognozowali ekonomiści, którzy spodziewali się spadku PKB o 7,7 proc. rok do roku.
Wśród krajów, które podały już dane najlepiej wypadają Litwa, Łotwa oraz Szwecja, gdzie spadki PKB w skali roku wyniosły w czwartym kwartale odpowiednio: 1,3 proc., 1,7 proc. oraz 2,6 proc.
Zobacz też: Zmiany w emeryturach. Prof. Gertruda Uścińska dla money.pl: Tak wygląda przyszłość świadczeń
Na drugim końcu zestawienia znalazła się natomiast Hiszpania ze spadkiem 9,1 proc. rok do roku. Jednak wynik i tak jest znacznie lepszy od prognoz, które zakładały minus 10,7 proc.
Jak w czwartym kwartale wypadła Polska? Tego jeszcze nie wiemy. Chociaż w ubiegłym tygodniu GUS podał wstępny odczyt PKB za cały 2020 rok (-2,8 proc.), szczegółowe dane za IV kwartał poznamy dopiero 12 lutego. Średnia prognoz ekonomistów zakłada spadek o 3,1 proc., jednak dotyczy ona danych niewyrównanych sezonowo, których nie można porównywać z opisanymi wyżej statystykami.