Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. PRC
|

Dymisja w KNF. Wykształcenie bez dyplomu zakwestionowane przez NIK

110
Podziel się:

NIK podała w wątpliwość wykształcenie wiceprzewodniczącej KNF. Właśnie to miało być powodem rezygnacji z funkcji Dagmary Wieczorek-Bartczak. Oficjalnie jednak podała przyczyny osobiste.

Dymisja w KNF. Wykształcenie bez dyplomu zakwestionowane przez NIK
Na zdjęciu przewodniczący KNF Jacek Jastrzebski. (East News, Jacek Dominski/REPORTER)

Poszło o doktorat byłej już wiceprzewodniczącej KNF Dagmary Wieczorek-Bartczak - dowiedział się "Puls Biznesu". Jak wynika z jej oficjalnej noty biograficznej, skończyła między innymi studia doktoranckie w Kolegium Ekonomiczno-Społecznym SGH.

Problem w tym, że choć studia doktoranckie ukończyła, ale doktoratu nie złożyła i nie obroniła pracy. Jak skomentował to "PB": "Klasyczny przypadek Aleksandra Kwaśniewskiego, który absolutorium na Politechnice Gdańskiej dostał, jednak magisterium nie obronił."

To właśnie ten fakt miał zostać uwidoczniony przez kontrolerów NIK, którzy zakwestionowali zgodność z procedurami powołania zastępcy przewodniczącego KNF.

Dla NIK studia bez tytułu nie są studiami wymaganymi przepisami i wiceprzewodnicząca nie spełnia formalnych warunków wymaganych dla tego stanowiska.

Zobacz także: Kolejny bank Czarneckiego zostanie przejęty za złotówkę? Giertych komentuje

Zgodnie z ustawą o KNF bowiem kandydaci na przewodniczącego oraz jego zastępców muszą okazać dyplom ukończenia studiów prawniczych lub ekonomicznych.

Jak przypomina "Puls Biznesu", Jacek Jastrzębski, przewodniczący KNF, zamówił dwie ekspertyzy prawne w sprawie wykształcenia podwładnej. Obydwie rozwiewały wątpliwości NIK. Mimo to Dagmara Wieczorek-Bartczak postanowiła podać się do dymisji.

- W momencie powołania na stanowisko zastępcy przewodniczącego Komisji Nadzoru Finansowego Dagmara Wieczorek-Bartczak spełniała wszystkie niezbędne przesłanki określone w ustawie o nadzorze nad rynkiem finansowym, aby pełnić tę funkcję, także w zakresie wymaganego wykształcenia, czyli legitymowała się wyższym wykształceniem ekonomicznym uzyskanym w ramach ukończenia studiów w szkole wyższej - twierdzi w rozmowie z "PB" Jacek Barszczewski, rzecznik KNF.

Zresztą, jak zauważa dziennik, Wieczorek-Bartczak nie była pierwszą, której wykształcenie nie szło w parze z formalnymi przepisami. Prof. Lesław Gajek, były wieloletni szef pionu ubezpieczeń, jest z wykształcenia matematykiem. Z kolei Andrzej Stopczyński, szef nadzoru nad bankami w latach 2008-12, doktorat miał, ale z fizyki.

Dagmara Wieczorek-Bartczak sama zrezygnowała ze stanowiska w połowie lipca. Jako powód dymisji podała w wówczas przyczyny osobiste.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(110)
AGNIESZKA
2 lata temu
A tak na marginesie oni zatrudniają dużo bardzo zdolnych matematyków z biegłą znajomością języka angielskiego, bo tacy ludzie tam się sprawdzają. Czas zmienić wymogi, co do wykształcenia na stanowisko przewodniczącego i jego zastępców. Sposób w jaki odeszła świadczy o klasie tej Pani.
AGNIESZKA
2 lata temu
BARDZO KRZYWDZĄCY WYDŹWIĘK TEGO ARTYKUŁU dla osoby, która akurat była właściwą osobą na tym stanowisku. Długi staż pracy w KNF za czasów różnych partii, a ostatnio eksponowane stanowisko w jednej z międzynarodowych finansowych korporacji z tzw. "wielkiej czwórki".
ale jaja
2 lata temu
I takich ekspertów mamy w całym tym cudacznym rządzie!!! Nawet w trybunałach i w ministerstwach mamy samych ....magistrów po katolickich zawodówkach!!!! buahaha
Hytmen71
2 lata temu
Przecież w pis wykształcenie nie jest wymagane. Ważne aby był wierny i nie złomny.
OLOLOLO
2 lata temu
JAK TUSK BEZ DYPLOMU
...
Następna strona