Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. KRWL
|

Dyskonty mają już większy udział w rynku niż małe sklepy. Zakaz handlu w niedzielę nie pomógł

17
Podziel się:

Biedronka, Aldi, Netto i Lidl mają już prawie 40 proc. udziałów w rynku. W ostatnim kwartale cztery największe sieci miały większy udział w całym rynku handlu detalicznego niż małoformatowe sklepy. Według analityków do końca roku cztery sieci przebiją barierę 40 proc. Supermarkety, hipermarkety i dyskonty mają łącznie ponad 60 proc. udziału na rynku.

Dyskonty mają już większy udział w rynku niż małe sklepy. Zakaz handlu w niedzielę nie pomógł
Dyskontu mają większy udział w rynku niż małe sklepy (Adobe Stock, Bartlomiej Magierowski)

Cztery sieci dyskontów, Aldi, Biedronka, LidlNetto, wyprzedziły w trzecim kwartale 2021 roku pod względem udziału na rynku małoformatowy kanał dystrybucji, informuje portal wiadomoscihandlowe.pl. Portal powołuje się na badania firmy Nielsen.

Z raportu tej firmy wynika, że w trzecim kwartale udział dyskontów w rynku wyniósł ponad 39,8 proc. Natomiast udział małoformatowych sklepów w tym samym czasie wyniósł 38,6 proc.

Giganci handlu detalicznego mają 60 proc. rynku

Według firmy GFK, na której analizy również powołuje się portal wiadomoscihandlowe.pl, Aldi, Biedronka, Lidl i Netto, jeszcze w grudniu przekroczą 40 proc. udziałów w rynku detalicznym w Polsce. Dodatkowo tzw. kanał nowoczesny (czyli supermarkety, hipermarkety i dyskonty) to w tej chwili posiadają już 60 proc. udziału w rynku. Duże sieci inwestują w reklamę i promocje, dzięki czemu chcą przyciągnąć Polaków szukających oszczędności.

Zobacz także: Inflacja galopuje. Wicepremier wskazuje przyczynę

Choć według analityków udział małych sklepów wciąż w Polsce jest stosunkowo duży w porównaniu z innymi krajami w Europie. Wynika to przede wszystkim z tego, że około 40 proc. Polaków mieszka na wsi i w mniejszych miejscowościach.

Małym sklepom miał pomóc zakaz handlu w niedzielę

Sieci dyskontów bardzo szybko znalazły sposób na obejście zakazu handlu w niedzielę. Pomocna okazała się furtka, która umożliwiała otwarcie w niedziele placówek pocztowych. W obejściu zakazu pomagały takie umowy jak np. Biedronki z Pocztą Polską. Uszczelnienie zakazu handlu w niedzielę wejdzie w życie w lutym 2022 roku. Nowelizacja ustawy zakłada, że w niedzielę będą mogły być otwarte te punkty, które wykażę przynajmniej 40 proc. przychodów z działalności pocztowej miesięcznie.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(17)
WYRÓŻNIONE
marcin g
3 lata temu
małe sklepy dziękują za zakaz handlu w niedziele, bo nauczył ludzi robić zakupy na zapas w marketach
Clerc
3 lata temu
Przecież od początku było wiadomo, że małym sklepom zakaz handlu w niedzielę nie pomoże, nie taki był cel, tylko polityczny, jak z 500 plus. Ale na obecność na mszach też nie pomógł. Za to politycznie pomógł niejednemu - można się chwalić, jak to się dba o część społeczeństwa.
xaxa
3 lata temu
Przecież wiadomo, że wszystko za co się weźmie PiS zostanie wykończone. Zaczęli od Stadnin, wzięli się za dyplomację, wywiad, okręty dla marynarki, prom, milion elektryków, nawet fabrykę maseczek otworzyli ( nie wyprodukowała 1 szt ), trener narciarski kupił respiratory, a Łucznik z nowym pis zarządem niestrzelające karabiny zaczął produkować. 500+ tez podniosła demografię w Polsce !
NAJNOWSZE KOMENTARZE (17)
TQ.
3 lata temu
Zakaz handlu w niedziele był wprowadzany, aby nie zrobić krzywdy supermarketom. Tyle w temacie.
Jon
3 lata temu
W marketach kupuje się opakowania , co widać po wystawianych śmieciach. Nawet nie wiadomo ile w środku jest jedzenia , jaka jest jakość, zapach?? Wszystko jest z długą przydatnością, same konserwanty i dużo przypraw zeby nie czuć było ze coś jest stare i nie nadaje się do jedzenia. Skąd taka umieralność? Takie jedzenie plus brak leczenia = śmierć i bezrobocie. Sklepiki dają pracę rolnikom, małym producentom. A markety należą do obcego kapitału i wszystko ściągają z Brazylii i Chin. W dodatku nie płacą wielu opłat i podatków. Kupując tam sami doprowadzamy do biedy w naszym kraju.
Alicja
3 lata temu
Zakaz tylko dopomógł dużym sklepom . Ludzie zaczęli robić duże zakupy na zapas w piątek i sobotę i mając świadomość niedziel niehandlowych, przestali kupować w niedzielę w małych sklepach. Takie działanie podprogowe.
bolo
3 lata temu
No i wuj... są tacy co prowadzą po 3 i 4 sklepy i zarabiają - znam kilka takich osób. Mi się nie opłacało prowadzić jednego sklepu. Coś tam się utrzyma, jak dobra lokacja. Reszta wyleci. W austrii np są same markety.
Kryniu
3 lata temu
Te małe sklepy płacą w Polsce podatki. Jak mogę to zawsze staram się coś kupić w takim sklepie. Niestety jest ich coraz mniej przez obecne podatki i duże sieci sklepów. Znikną Polskie sklepy, znikną hurtownie i w sumie nie będziemy mieć z czasem w Polsce nic Polskiego....