Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. PRC
|
aktualizacja

Działka Morawieckich trafia do znajomego z banku. Zapłacił prawie 15 mln zł

6
Podziel się:

Sprawa słynnej działki sprzedanej przez żonę premiera Mateusza Morawieckiego powraca. "Gazeta Wyborcza" prześwietla cały łańcuszek powiązań osób, które nabyły nieruchomości po Banku Zachodnim WBK od czasów, gdy jego prezesem był obecny premier. Chodzi o grupę przyjaciół i wspólników, w tym znajomą Iwony Morawieckiej ze studiów. Kancelaria premiera odpowiada, to "nieistniejąca i alternatywna rzeczywistość".

Działka Morawieckich trafia do znajomego z banku. Zapłacił prawie 15 mln zł
Mateusz Morawiecki (KPRM Flickr, Krystian Maj)

Już niemal dwie dekady temu Mateusz Morawiecki za poleceniem kardynała Henryka Gulbinowicza odkupił od cywilno-wojskowej parafii św. Elżbiety działkę pod Wrocławiem. Zapłacił za nią 700 tys. zł. Nim został premierem w 2013 roku cały majątek przepisał na żonę Iwonę.

Śledztwo dziennikarzy "Gazety Wyborczej" ukazuje kulisy późniejszych transakcji. Słynną 15-hektarową działkę rodzina Morawieckich sprzedała W sierpniu 2021 r. za 14,9 mln zł.

Jak informowała gazeta, kupującym była spółka J.M Paskart Sobuś, założona kilka miesięcy przed transakcją. By móc zrealizować płatność otrzymała 15 mln zł pożyczki - w gotówce i zaledwie na kilkanaście miesięcy. Udzielił jeden z najbogatszych Polaków. To Paweł Marchewka, który miliarderem został dzięki firmie Techland, produkującej gry komputerowej.

Powiązań ma być więcej

Zdaniem dziennikarzy "GW" takich powiązań Marchewki z rodziną premiera miało być więcej. W 2021 roku jego żona Aleksandra Marchewka kupiła lokal przy pl. Grunwaldzkim we Wrocławiu. Ten sam, który w 2020 roku przyjaciel Mateusza Morawieckiego - Bogdan Szagdaj - kupił od żony obecnego szefa rządu.

Zdaniem "Wyborczej" spółka założona przez małżeństwo Marchewków oraz firmy ich przyjaciół i wspólników od lat zajmują się skupowaniem nieruchomości należących w przeszłości do banku BZ WBK.

"W sumie zlokalizowaliśmy kilkanaście takich nieruchomości we Wrocławiu, Poznaniu, Katowicach i mniejszych miejscowościach. Nie wiemy, czy nie było ich więcej. W prawie każdej z nich nadal działały oddziały BZ WBK, a dziś działają oddziały Santander Banku, który wchłonął bank kierowany kiedyś przez Morawieckiego" - pisze w najnowszej publikacji "Wyborcza".

W jednej z najstarszych z transakcji, do jakiej dotarli dziennikarze, udział brać miała również znajoma żony premiera z okresu studiów. Jak donosi "GW", miało to miejsce w nieprzypadkowym czasie, bowiem w 2013 roku, w więc w momencie, kiedy cały majątek Morawieckich przepisany zostaje na Iwonę Morawiecką.

Premier odpowiada

Premier Morawiecki do sprawy działek odnosił się pod koniec 2021 roku, po kolejnych materiałach publikowanych przez TVN24. - Pewne rzeczy trzeba sprostować: zarówno zakup, jak i sprzedaż odbyły się po cenie rynkowej, na co są stosowne dokumenty, wyceny biegłych - zapewniał premier.

Do najnowszej publikacji odniosło cię Centrum Informacyjne rządu, w którym podkreślono, że Mateusz Morawiecki jako prezes banku BZ WBK nie zajmował się procesem sprzedaży nieruchomości należących do banku, a sprzedaż odbywała się według określonych procedur i po uzyskaniu wycen rynkowych.

Zdaniem CIR-u, od czasu, kiedy Mateusz Morawiecki przestał być prezesem BZ WBK i sprawuje funkcje państwowe, nie posiada wiedzy o sprzedawanych przez bank nieruchomościach ani o ofertach kierowanych do kogokolwiek. Ani premier Mateusz Morawiecki, ani jego żona nie mają żadnych relacji z nabywcami tej nieruchomości.

"Materiał przedstawiony przez Gazetę Wyborczą tworzy nieistniejącą i alternatywną rzeczywistość, dowolnie i bez oparcia w faktach łącząc jedne informacje z innymi, często mimo zaprzeczeń osób ujętych w treści tekstu. Niestety prawda nie jest dla nich w tym przypadku ważna" - czytamy w komunikacie CIR.

Majątek żony wciąż niejawny

Pierwsze informacje o majątku Morawieckich i obrotem ziemią wypłynęły w 2019 roku za sprawą pierwszego śledzwtwa "Gazety Wyborczej".

Z kolei śledztwo dziennikarzy WP: Patryka Słowika i Szymona Jadczaka, starających się ustalić faktyczny majątek Morawickich (żona premiera nie ma obowiązku ujawniać jego stanu w oświadczeniu majątkowym), Iwona Morawiecka według tamtych ustaleń miała mieć między innymi dwa mieszkania na warszawskim Mokotowie, 15 hektarów ziemi we Wrocławiu, półhektarową działkę nad Bzurą, a także dwa mieszkania i lokal użytkowy w kamienicy przy wrocławskim rynku. Szacunkowa wartość majątku premiera i jego żony to ok. 40 mln zł.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(6)
Dziadek
9 miesięcy temu
Bardzo obrotny icek.Wykształcenie za pieniądze komunistycznych służb, najmłodszy dyrektor banku dzięki nim i znajomości w służbach i kościele,teraz premier w komuszo katolskiej władzy.A tak na komunistów on i guru narzekają,tak do ukrycia prawdy.
Sprawiedliwy
rok temu
Dochodzenie jak Morawiecki zarabiał, zajmie jeszcze, ze dwa pokolenia. Miał dostęp do wielu polityków i korzystał z tego nie tylko legalnymi drogami. Jego majątek jest bardzo skrupulatnie ukryty przed światem i to rozrzucony po całym świecie.
swa
rok temu
w tym roku kalendarzowym nic nie zrobił po za okłamywaniem i Afer
Maja
2 lata temu
A ja wolę kupić mieszkanie niż działkę. Widzieliśmy ofertę mieszkań w Rowach, Apartamenty Lubicz i marzymy o własnym kącie tam, bo zawsze chcieliśmy żyć nad morzem.
Zuza
2 lata temu
Ja też kupiłam działkę i dom, a teraz zostało tylko wykończenie i z tym pomoże nam Budo Dekoracja, którzy świetnie wykonują swoją pracę, więc jesteśmy coraz bliżej zamieszkania tam.