Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Marcin Łukasik
|
aktualizacja

Ekologiczna hodowla prosiąt nie powstanie. Zablokowali ją ekolodzy

54
Podziel się:

Producent mięsa, firma Wipasz, planował uruchomić w przyszłym roku tzw. "instytut szczęśliwego prosiaka". Do tego jednak nie dojdzie, ponieważ - jak informuje "Puls Biznesu" - inwestycję zablokowali ekolodzy.

Prezes Wipaszu Józef Wiśniewski
Prezes Wipaszu Józef Wiśniewski (East News, Artur Szczepanski/REPORTER)

To miał być przełom w polskiej branży produkcji wieprzowiny. W 2020 roku firma Wipasz planowała uruchomienie we wsi Warnikajmy ekologicznej hodowli trzody, bazującej na krajowych prosiętach, z uwzględnieniem wiedzy naukowej o tym, jakie warunki zapewnić, aby zwierzęta się nie stresowały.

Inwestycja za 24 mln zł, z czego 8 mln pochodziło z unijnego grantu, została jednak wstrzymana: - Powstanie instytutu zostało zablokowane przez Otwarte Klatki. Ekoterroryzm i blokowanie inwestycji, o którym mówi branża, ma namacalne skutki - powiedział "Pulsowi Biznesu" prezes Wipaszu, Józef Wiśniewski.

Jak dodaje: - Inwestycja była uwzględniona w planie miejscowego zagospodarowania, a pozwolenia środowiskowe itp. uzyskaliśmy. Odległość od najbliższych zabudowań wynosi 800 metrów, a więc spełnia wymogi restrykcyjnego projektu ustawy antywodorowej.

W instytucie miało pracować kilkanaście osób, m.in. naukowcy. Dziś prosięta do polskich hodowli przyjeżdżają głównie z Danii, która wyspecjalizowała się w ich produkcji.

Zobacz także: Obejrzyj: Kłopotliwe przepisy ws. żywności. Pomysł na nowe oznaczenie terminu przydatności do spożycia

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(54)
Ignacy
4 lata temu
Czemu zawiniły te zwierzęta? Istoty czujące, chyba przykazanie mówi "nie zabijaj"
qperNIK
5 lata temu
Może to Duńczycy zwyczajnie opłacili ekoterrorystów? Im więcej takich historii tym mniej wiary w całą tę ekologię i ruchy pro zwierzęce. Nie dawno była afera w związku z uratowaniem krów od rolnika sadysty, który przetrzymywał je w nieludzkich warunkach. Dwa dni po uratowaniu, szczęśliwe krówki trafiły do rzeźni a na całym ich "ratowaniu" ktoś zrobił niezły interes.
zbynio
5 lata temu
nie wazne jaka nazwa , kazda wielkotowarowa produkcja trzody nie ma nic wspolnego z ekologia , smrod z chodowli w jagodnem niesie sie na cale mazury . a woda kwitnie od nadmiaru gnojowicy wylewanej na pola ....
zbynio
5 lata temu
nie wazne jaka nazwa , kazda wielkotowarowa produkcja trzody nie ma nic wspolnego z ekologia , smrod z chodowli w jagodnem niesie sie na cale mazury . a woda kwitnie od nadmiaru gnojowicy wylewanej na pola ....
kubel
5 lata temu
frajerzy nie dostali kasy lewaki
...
Następna strona