Atak na kluczowy zakład w Rosji. Ukraina: ciąg dalszy nastąpi
Siły Obrony Ukrainy uderzyły w zakłady jednego z największych producentów materiałów wybuchowych w Rosji oraz w terminal naftowy na okupowanym przez nią Krymie - oświadczył Sztab Generalny w Kijowie.
"W ramach działań mających na celu zmniejszenie potencjału ofensywnego oraz zdolności przeciwnika do prowadzenia uderzeń rakietowo-bombowych, w nocy z 5 na 6 października jednostki Sił Obrony Ukrainy trafiły w infrastrukturę państwowego przedsiębiorstwa Zakład im. J.M. Swierdłowa" - czytamy w komunikacie Sztabu Generalnego.
Zakład Swierdłowa znajduje się w rosyjskim mieście Dzierżyńsk, ok. 400 km na wschód od Moskwy. Ukraiński sztab podkreślił, że jest on jednym z największych rosyjskich producentów materiałów wybuchowych.
FlyEye to polski dron, który zmienia reguły gry na froncie - Adam Bartosiewicz w Biznes Klasie
Ma on możliwości produkowania praktycznie wszystkich typów amunicji - pocisków lotniczych i artyleryjskich, bomb lotniczych, w tym kierowanych, głowic kumulacyjnych do kierowanych pocisków przeciwpancernych, ładunków dla wojsk inżynieryjnych oraz głowic dla systemów rakietowych przeciwlotniczych. W rejonie celu uderzenia zarejestrowano liczne eksplozje i pożar - przekazał Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy na Facebooku.
Sztab potwierdził także wcześniejsze doniesienia o ataku dronów na jedną z największych baz paliwowych na Krymie. Jest to Morski Terminal Naftowy w mieście Teodozja w zachodniej części półwyspu.
"Na czasowo okupowanym terytorium Krymu odnotowano także trafienie w skład amunicji oddzielnego batalionu zaopatrzenia 18. armii FR (Federacji Rosyjskiej). Wyniki uderzenia są weryfikowane" - przekazano.
"Siły obrony Ukrainy kontynuują działania mające na celu osłabienie potencjału wojskowo-gospodarczego rosyjskich okupantów i zmuszenie Federacji Rosyjskiej do zaprzestania zbrojnej agresji przeciwko Ukrainie. Ciąg dalszy nastąpi" - uprzedziło ukraińskie dowództwo.