Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
HTO
|
aktualizacja

Koniec martwych stref. Oto jak Elon Musk chce sprawić, żeby wszędzie był zasięg sieci komórkowej

7
Podziel się:

Problemy z dostępnością sieci komórkowej i częste zjawisko tzw. gubienia zasięgu mogą niebawem odejść do lamusa. Szef SpaceX wraz z T-Mobile zamierzają wprowadzić na rynek usługę, która będzie polegała na wykorzystaniu satelitów Starlink. Testy mają się zacząć już w przyszłym roku, ale na razie w Stanach Zjednoczonych - podaje Bloomberg.

Koniec martwych stref. Oto jak Elon Musk chce sprawić, żeby wszędzie był zasięg sieci komórkowej
Elon Musk chce sprawić, żeby już się nie dało stracić zasięgu sieci komórkowej (GETTY, Bloomberg)

Elon Musk wraz z Mikiem Sievertem, prezesem T-Mobile, planują wprowadzić nowe rozwiązanie, które pomoże zażegnać problem z dostępnością zasięgu w Stanach Zjednoczonych. Nowa sieć komórkowa ma bazować na łączności z satelitów Starlink wraz ze średnim pasmem operatora. Sievert ma nadzieję, że nowe rozwiązanie będzie dostępne w ramach popularnych planów taryfowych. W przypadku tych tańszych przewiduje się dodatkową opłatę miesięczną.

Ambitne plany Muska

Plan szefa SpaceX ma zapewnić zasięg tam, gdzie do tej pory było to niemożliwe. Szacuje się, że w Stanach Zjednoczonych jest 130 tys. km kw. powierzchni, gdzie nie dociera żadna sieć komórkowa. Jak zaznaczają inicjatorzy akcji, początkowo plan ma dotyczyć wiadomości tekstowych, MMS-ów oraz komunikatorów internetowych. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z założeniami, to zasięgiem będą objęte wszystkie niedostępne dotąd miejsca nie tylko w kontynentalnych Stanach Zjednoczonych, ale także na Hawajach czy w Puerto Rico.

Anteny będą zainstalowane na satelitach

Sievert porównał przedsięwzięcie do "umieszczenia masztu z nadajnikiem, tyle że w przestrzeni kosmicznej". Z kolei Musk dodał, że na każdym satelicie, który zostanie wysłany w przestrzeń kosmiczną, będą zainstalowane potężne anteny: wszystkie o powierzchni wynoszącej 25 mkw. Są one niezbędne do tego, aby smartfony mogły połączyć się z satelitą krążącym w przestrzeni kosmicznej.

Jak zauważa Bloomberg, planowana usługa będzie podobna do tej, jaka wykorzystywana jest w roamingu danych. W przypadku braku macierzystej sieci smartfon będzie szukał alternatyw. Jeśli to się nie uda, to połączy się z satelitą. Jak zapewniają pomysłodawcy nowej usługi, do korzystania z niej nie będzie potrzebny żaden dodatkowy sprzęt, ponieważ większość  obecnych smartfonów ma już zainstalowaną odpowiednią technologię.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Start rakiety SpaceX Elona Muska. Rozmieści na orbicie 49 satelitów

Nowa usługa nie obejmie rozmów

Ze względu na szerokość oferowanego pasma, nowa usługa, przynajmniej w fazie testów, będzie obsługiwała tylko wiadomości tekstowe. Obszar, którym ma zostać objęta, został podzielony na duże strefy. Wszystkie z nich będą ograniczone przepustowością od dwóch do czterech GB. - To naprawdę ma zapewnić podstawowy zasięg do obszarów, które są obecnie całkowicie martwe - powiedział Elon Musk. Dodał, że takie rozwiązanie pozwoli na wykonywanie do dwóch tysięcy połączeń głosowych w przyszłości oraz wysyłanie milionów wiadomości tekstowych. Musk zaznacza, że nowa usługa nie może być traktowana jako substytut naziemnych sieci komórkowych.

Ze względu na zaawansowaną technologię, początkowe wiadomości mogą przychodzić z opóźnieniem, nawet półgodzinnym.

Niezależnie od tego, jak potoczą się testy, Elon Musk ma plany na więcej. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z założeniami, w przyszłości zostaną podjęte prace nad udostępnianiem połączeń głosowych. Na tym nie poprzestaje. - Chcielibyśmy mieć T-Mobile na Marsie - powiedział na łamach Bloomberga.

Elon Musk i jego inwestycje

W tym roku o Musku znów jest głośno. Przypomnijmy: w tym roku miliarder dwukrotnie sprzedał akcje Tesli. Pierwsza transakcja miała miejsce w kwietniu i miała wartość 8,5 miliardów dolarów. Wtedy też zapowiadał, że do drugiej transzy nie dojdzie, jednak w sierpniu znów zbył aktywa warte ponad 7 mld dolarów.

Szef SpaceX w październiku będzie musiał stawić się przed sądem. To skutek zerwania porozumienia z Twitterem dotyczącego zakupu firmy. Rozprawa odbędzie się szybciej, niż spodziewał się tego prawnik Elona Muska, który domagał się jej rozpoczęcia dopiero w lutym przyszłego roku. Twitter z kolei wnioskował o początek procesu już we wrześniu.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
inwestycje
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(7)
paseo
rok temu
Rozczulilem sie.USA maja prawie 10 milionow km2 pwierzchni i tylko tyle bez zasiegu. Ja mieszkam 90 km od Warszawy i unas NIE ma telefonii komorkowej,NIE ma zasiegu i nikt nie wie,kiedy bedzie.
Pozdro 🇨🇦
2 lata temu
W całej wielkiej Polszy jest już zasięg, a Polsza to centrum wszechświata... To po co to komu 😂
victor
2 lata temu
A nie nurtuje pytanie, a ufo a pozaziemska inteligencja, ba, twierdza, ze majaca czlowieka pod kontrola...pod kontrola zgoda, patrzac na zgorszenie, a sa to demony, ktore przybieraja cialo, jednak bez duszy fatalnie ta podroba wyglada.
victor
2 lata temu
...natomiast, slonce i ksiezyc sa tej samej wielkosci
victor
2 lata temu
Ziemia a nad ziemia na widnokregu swiatla - gwiazdy i planety oddzielone firmamentem aby swiecily ziemi w nocy i za dnia. Widoczne tylko z ziemi....dlatego w studio tam gdzie panuje ciemnosc doprawiaja gwiazdy. A slonce jest jasniejsze od ksiezyca w pelni siedem razy.