Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Malwina Gadawa
Malwina Gadawa
|
aktualizacja

Fatalny sygnał dla PiS-u przed wyborami. Rozpoczęło się "trzęsienie ziemi"

Podziel się:

Potwierdziły się informacje money.pl i 1 lutego na sesji Sejmiku Województwa Dolnośląskiego został odwołany jego przewodniczący Andrzej Jaroch z PiS. Choć głosowanie było tajne, to z arytmetyki wynika, że za odwołaniem musieli zagłosować dotychczasowi radni reprezentujący koalicję rządzącą regionem.

Fatalny sygnał dla PiS-u przed wyborami. Rozpoczęło się "trzęsienie ziemi"
Michał Dworczyk, który był współautorem koalicji na Dolnym Śląsku. Niżej prezes PiS Jarosław Kaczyński (East News, Wojciech Olkusnik)

Kilka miesięcy przed wyborami samorządowymi, które premier Donald Tusk ogłosił na 7 kwietnia, doszło do sporych przetasowań w ważnym regionie. PiS otrzymał cios i to, jak wszystko na to wskazuje, od swojego koalicjanta.

Porażka PiS przed wyborami samorządowymi

Andrzej Jaroch został odwołany z funkcji przewodniczącego Sejmiku Województwa Dolnośląskiego. Za odwołaniem przewodniczącego zagłosowało 23 radnych, przeciw było 13 radnych.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Milioner radzi w co dziś opłaca się inwestować - Marian Owerko - Biznes Klasa #15

W sejmiku Dolnego Śląska koalicja PiS z Bezpartyjnymi Samorządowcami ma 18 radnych, tyle samo co opozycja. Choć głosowanie było tajne, to z wyników głosowania jasno widać, że za odwołaniem Andrzeja Jarocha musieli głosować Bezpartyjni Samorządowcy, bo trudno sobie wyobrazić, żeby za odwołaniem Andrzeja Jarocha zagłosowali jego klubowi koledzy z PiS.

Informacje te potwierdza Bohdan Stawiski, koordynator medialny Bezpartyjnych Samorządowców. - Wszyscy radni Bezpartyjnych Samorządowców głosowali za odwołaniem przewodniczącego Andrzeja Jarocha. Ta zmiana była konieczna ze względu na dobro województwa i współpracę z władzą w Warszawie. Dla nas liczy się przede wszystkim interes Dolnego Śląska, bo naszym DNA jest  samorząd - mówi działacz BS w rozmowie z money.pl.

- Zapowiadaliśmy trzęsienie ziemi i ono właśnie nadciąga. To początek końca władzy PiS w dolnośląskim sejmiku. Będziemy stworzony przez nich układ kruszyć kawałek po kawałku, a przede wszystkim będziemy prostować rzeczywistość zakrzywioną przez PiS i naprawiać to, co zepsuła partia Jarosława Kaczyńskiego - tak przed głosowaniem komentował sytuację w rozmowie z money.pl poseł Michał Jaros, szef dolnośląskiej Platformy Obywatelskiej.

Był symbolem zwycięstwa PiS

Bezpartyjni Samorządowcy rządzą wspólnie z Prawem i Sprawiedliwością na Dolnym Śląsku od wyborów samorządowych w 2018 roku. Wówczas doszło do zawarcia oficjalnej koalicji, której liderami są: marszałek Cezary Przybylski i prezydent Lubina Robert Raczyński (obaj to Bezpartyjni Samorządowcy), a współautorem tej koalicji ze strony PiS był b. minister Michał Dworczyk.

Ogłoszenie tej koalicji odbyło się przy blasku fleszy i było wielkim sukcesem partii Jarosława Kaczyńskiego, ponieważ Dolny Śląsk do tej pory był uznawany za niekwestionowany bastion Platformy Obywatelskiej, która zmuszona była przejść do opozycji.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl