Fed tnie stopy drugi raz z rzędu. Głosowanie nie było jednomyślne
Fed ponownie poluzował politykę pieniężną. Federalny Komitet ds. Operacji Otwartego Rynku zdecydował w środę o cięciu stóp procentowych o 25 punktów bazowych, do przedziału 3,75–4 proc. To druga z kolei obniżka i jednocześnie druga w tym roku.
W komunikacie po posiedzeniu FOMC wskazał na spowolnienie na rynku pracy i lekki wzrost bezrobocia jako przesłanki do złagodzenia nastawienia.
Według Powella rynek pracy USA pozostaje stabilny. - Nie uważamy, że osłabienie rynku pracy przyspiesza. Patrzymy czy wnioski o zasiłek dla bezrobotnych są nadal obsługiwane. Można spojrzeć na liczby. To samo dotyczy ofert pracy. Nie ma żadnych doniesień z ostatnich czterech tygodni. Jest stabilnie. Nie widać niczego, co wskazywałoby na to, że rynek pracy, czy jakakolwiek część gospodarki, ulega znacznemu pogorszeniu - powiedział prezes Fedu Jerome Powell.
Jednocześnie komitet podkreślił, że inflacja podniosła się względem pierwszej połowy roku i pozostaje wyraźnie powyżej celu na poziomie 2 proc., sięgając 3 proc. "Niepewność co do perspektyw gospodarczych pozostaje podwyższona" - napisano w komunikacie FOMC.
Chiny mają pokazać nową baterię. "Nawet 1000 kilometrów"
- Myślę, że na rynek pracy wpływają dwa czynniki. Po pierwsze, spadająca aktywność zawodowa, co jest zjawiskiem acyklicznym, a po drugie, malejąca imigracja, duża zmiana w polityce, która rozpoczęła się w czasie poprzedniej administracji i teraz nabrała tempa. Ważną częścią tej historii jest strona podażowa. Dodatkowo, popyt na pracę spadł. Stopa bezrobocia spadła. Oznacza to, że popyt na pracowników spadł nieco bardziej niż podaż - powiedział prezes Fedu Jerome Powell.
Wśród ogłoszonych zmian znajduje się także wstrzymanie redukcji sumy bilansowej od 1 grudnia. Fed zastrzegł, że polityka może być dostosowywana w zależności od sytuacji gospodarczej.
Komitet podjął decyzję o zakończeniu redukcji łącznych zasobów papierów wartościowych 1 grudnia. Komitet jest zdecydowany wspierać maksymalizację zatrudnienia i powrót inflacji do celu na poziomie 2 proc. - przekazano w komunikacie.
Głosowanie nie było jednomyślne. Najnowszy członek gremium Stephen Miran, wcześniej doradca prezydenta Donalda Trumpa, opowiadał się za mocniejszym ruchem o 0,5 pkt proc.
Przeciwko obniżce opowiedział się także prezes oddziału Fed w Kansas City Jeffrey Schmid, który preferował utrzymanie stóp na dotychczasowym poziomie. Rozbieżność stanowisk pokazuje różne oceny równowagi między ochłodzeniem rynku pracy a ryzykiem utrwalenia inflacji powyżej celu.
Reakcja rynku
Agencja Bloomberg informuje, że analitycy spodziewali się, iż stopy pozostaną na dotychczasowym poziomie, co czyni decyzję Fed pewnym zaskoczeniem. Wcześniejsze obniżenie stóp w ramach cyklu łagodzenia polityki monetarnej sięgnęło 100 punktów bazowych.
Kurs dolara wzrósł o 0,15 proc., a rentowność 10-letnich obligacji skarbowych wzrosła o 4 punkty bazowe. Jerome Powell wyjaśni szczegóły decyzji podczas konferencji prasowej, a następne spotkanie odbędzie się 9-10 grudnia, kiedy to przedstawione zostaną nowe prognozy makroekonomiczne i wykres dot-plot.