Finał trudnych negocjacji. Polska podpisze kontakt na koreańskie czołgi
W piątek w zakładach Bumar-Łabędy ma dojść od podpisania umowy na kolejnych 180 czołgów K2 wraz z transferem technologii - wynika z informacji Polskiej Agencji Prasowej. Część czołgów, w spolonizowanej wersji, ma powstać już w gliwickich zakładach. Czołgi K2 Black Panther to jedne z najnowocześniejszych maszyn na świecie.
Jak dowiedziała się PAP ze źródeł zbliżonych do Ministerstwa Obrony Narodowej, uroczyste podpisanie umowy w sprawie czołgów zaplanowane jest na 1 sierpnia. Tego dnia spodziewana jest także wizyta w Polsce nowego ministra obrony Korei Południowej Ahn Gyu-Backa, który objął stanowisko w ubiegłym tygodniu.
Spodziewana już od wielu miesięcy umowa dotyczy dostawy dla Wojska Polskiego kolejnych 180 czołgów K2, produkowanych przez południowokoreański koncern Hyundai Rotem. Ma obejmować także szeroki transfer technologii, na mocy którego część zamówionych czołgów w spolonizowanej wersji K2PL - doniesienia medialne mówią o 60 maszynach - ma powstać w polskich zakładach Bumar-Łabędy SA.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nie miał nic. Dziś prowadzi miliardowy biznes i Widzew Łódź - Robert Dobrzycki w Biznes Klasie
Oznacza to, że polski przemysł zbrojeniowy wróci do produkcji czołgów po kilkunastu latach przerwy - ostatnie czołgi PT-91 zamówione przez Malezję powstały w Bumarze-Łabędach w 2009 roku. Od tej pory zakłady te zajmowały się jedynie utrzymaniem i modernizacją innych maszyn pozostających na wyposażeniu WP.
Na początku lipca wicepremier minister obrony Władysław Kosiniak-Kamysz oraz odpowiedzialny za modernizację wiceminister obrony Paweł Bejda mówili o szczegółach umowy.
Umowa będzie dotyczyła 180 czołgów, 80 pojazdów towarzyszących i pełnego pakietu, który nigdy wcześniej w umowach na czołgi K2 nie był realizowany. Szczególnie mówię o wozach wsparcia, wozach towarzyszących, które stanowią bezpośrednią część infrastruktury. Bez nich sam czołg nie może być efektywnie wykorzystany - podkreślił wicepremier i szef MON.
Pierwszych kilka czołgów w wersji K2PL ma być wyprodukowanych jeszcze w Korei, a pozostałe w Polsce. Partnerem podstawowym partnerem w ramach Polskiej Grupy Zbrojeniowej, będzie tu spółka Bumar-Łabędy S.A. Umowa wykonawcza opiewa na wynegocjowaną ze stroną koreańską wartość 6,7 mld dolarów.
Wiceszef MON Paweł Bejda wyjaśnił, że pierwsze 30 czołgów, w ramach tej umowy "przyjdzie do Polski w 2026 roku". Podkreślił, że zakończone negocjacje były najtrudniejszymi i najbardziej skomplikowanymi w historii działań Agencji Uzbrojenia. Dodał, że jednym z celów kierownictwa MON był też jak najszerszy transfer technologii do polskich zakładów zbrojeniowych.
- Dziś bezpieczeństwo państwa wchodzi na wyższy poziom - powiedział Biejda. Stwierdził, że to, iż Polska stanie się producentem czołgów K2PL "otwiera nam drzwi na całą Europę i całe NATO". Wyraził nadzieję, że produkowane w Polsce czołgi staną się hitem eksportowym Bumaru Łabędy.
Umowa na 1000 czołgów dla Polski
Pod koniec lipca 2022 roku Polska i Korea Południowa zadeklarowały strategiczne partnerstwo w dziedzinie zbrojeń. Oprócz czołgów K2, polski rząd zakupił w Republice Korei samobieżne armatohaubice K9 oraz lekkie samoloty bojowe FA-50. Umowy dotyczące zakupu południowokoreańskiego uzbrojenia dla polskiego wojska, w tym czołgów, zatwierdził w lipcu 2022 r. ówczesny szef MON Mariusz Błaszczak.
Zgodnie z umową zatwierdzoną w 2022 r., Polska ma otrzymać łącznie 1000 nowych czołgów K2. W 2022 podpisano umowę wykonawczą na dostawę pierwszych 180 czołgów z tej puli. Wiceminister Bejda powiedział w środę, że "w tym roku zakończona zostanie realizacja pierwszej, podpisanej w 2022 r. umowy wykonawczej na 180 czołgów". Ze względu na możliwość szybkich dostaw, koniecznych dla uzupełnienia luk po sprzęcie przekazywanym Ukrainie, zamówiono w 2022 r. czołgi zbudowane w Korei Południowej, tylko w podstawowym stopniu dostosowane do polskich wymagań.
Podpisanie drugiej umowy na dostawę kolejnych 180 czołgów, wraz z polonizacją i produkcją w Polsce zapowiadano na jesień 2024 r. jednak - jak wówczas tłumaczyli przedstawiciele MON oraz Agencji Uzbrojenia, prowadzono dalsze negocjacje, by umowa była precyzyjna, miała zapewnione finansowanie i była korzystna dla strony polskiej. Na początku lipca ogłoszono zakończenie tych negocjacji.
Czołgi K2 Black Panther to jedne z najnowocześniejszych maszyn na świecie, znane z zaawansowanych rozwiązań technologicznych, w tym z systemu aktywnej obrony - skutecznie przeciwdziałającego atakom rakietowym i przeciwpancernym.