Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Paweł Orlikowski
|
aktualizacja

Granty dla firmy Szumowskiego. Leki i tak trafią do zagranicznych koncernów

179
Podziel się:

Firma brata ministra zdrowia żyje z publicznych dotacji. Bardziej niż na sprzedaż leków stawia na sprzedaż licencji na ich produkcje koncernom farmaceutycznym. Spółka pracuje nad lekami na rzadkie choroby, ale umowy z NCBR są tak skonstruowane, że mimo gigantycznych dotacji potencjalny lek wcale nie będzie polski, najpewniej zostanie sprzedany za granicę.

Dotacje z NCBR dla firmy brata ministra szumowskiego. Leki i tak nie będą polskie
Dotacje z NCBR dla firmy brata ministra szumowskiego. Leki i tak nie będą polskie (ONS)

Umowy OncoArendi z NCBR na znalezienie innowacyjnych leków nie mają klauzuli komercjalizacji w Polsce. Jeżeli firma wynajdzie przełomowy lek, może go sprzedać komu chce - podaje "Rzeczpospolita".

Prezesem OncoArendi Therapeutics jest Marcin Szumowski, brat ministra zdrowia. Spółka samodzielnie lub w konsorcjum otrzymała ponad 187 mln zł dofinansowania na 11 projektów badawczych. Ich celem było znalezienie nowego leku na rzadkie choroby, m.in. szpiczaki mnogie, astmy, sarkoidozy, idiopatyczne włóknienie płuc.

Jeśli firma wynajdzie lek, mimo grantów z publicznych pieniędzy wcale nie oznacza, że będzie to polski lek. W umowach z NCBR spółka nie zadeklarowała komercjalizacji, czyli wdrożenia w kraju, choć mogła za to uzyskać więcej punktów - ustaliła "Rzeczpospolita". OncoArendi nie ukrywa, że wynalezione leki zamierza skomercjalizować "na kluczowych rynkach", czyli w USA, Europie, ale też Azji.

Zobacz także: Obejrzyj: Budowa CPK. "Głośno przed wyborami"

Bardzo wysokie dotacje NCBR dla innowacyjnych firm biotechnologicznych, zwłaszcza w medycynie, to nic wyjątkowego. OncoArendi wyróżnia jednak to, że nie żyje z tego, co wyprodukuje, ale głównie z publicznych dotacji. Model biznesowy OncoArendi nie zakłada produkcji, tylko sprzedaż licencji na produkcję leku koncernom farmaceutycznym wyłącznie na rynkach światowych.

"Spółki biotechnologiczne koncentrują się na odkrywaniu nowych leków (cząsteczek) i sprzedaży większemu partnerowi branżowemu praw własności intelektualnej do tych cząsteczek. Natomiast ze względu na wysokie koszty takiego przedsięwzięcia rzadko samodzielnie wprowadzają taki lek na rynek i rzadko czerpią przychody bezpośrednio z jego sprzedaży" - tłumaczy "Rzeczpospolitej" OncoArendi.

Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(179)
virgo
4 lata temu
a ustawa złodziejstwo+ kiedy ma być głosowana?
mila
4 lata temu
czy to prawda, że p. Gowin na 2 dni przed " odejściem" z NCBRu przekazał 15 mld zł na testy? tak mowi na miescie...wiewiorki
eska
4 lata temu
czyli polski podatnik dał kasę, a sam z tego nic nie ma? I co na to NIK? Prokurator?
prawo wybiórc...
4 lata temu
To co Państwo zyskuje z zainwestowanych pieniędzy? Może zająłby się tym ten co nie chce zająć się przestępstwami kleru w tym pedofilią.?
Nick
4 lata temu
...pisowi i ich elektoratowi odpowiada to, że podpisuje głupek i rzadzą złodzieje.
...
Następna strona