- Z głębokim poczuciem bólu, gdyż dla Chile jest to bolesne, nasz rząd postanowił nie organizować szczytu APEC ani szczytu COP25 - mówił prezydent Chile. Konferencje miały odbyć się w stolicy kraju - Santiago - odpowiednio 16-17 listopada oraz 2-13 grudnia.
W szczycie klimatycznym COP25 miało wziąć udział ok. 25 tys. delegatów, w tym młoda szwedzka aktywistka Greta Thunberg. Z kolei w szczycie APEC miało wziąć udział 20 światowych przywódców, w tym prezydenci USA i Chin, Donald Trump i Xi Jinping.
Jakie inne, alternatywne opcje wchodzą w grę? Na nowe miejsce klimatycznego szczytu brane są pod uwagę takie miasta, jak Nowy Jork, Genewa, Bonn, Wiedeń czy Nairobi.
Chile jest od 12 dni targane protestami po decyzji o podwyżce cen biletów stołecznego metra. Zadanie przywrócenia spokoju prezydent powierzył wojsku, na co społeczeństwo odpowiedziało jeszcze większymi demonstracjami.
W protestach zginęło 18 osób, ponad 7 tys. zostało aresztowanych. Straty w gospodarce oszacowano na 1,4 mld dolarów.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl