Hołownia broni nocnego spotkania z Kaczyńskim. "Znaleźliśmy się w trudnym położeniu"
- Znaleźliśmy się w trudnym położeniu. Dziś taka rozmowa ponad podziałami jest koniecznością. Miejsce, które zaakceptowałem, było błędem. Następnym razem będę wybierał je bardziej starannie - oświadczył w poniedziałek marszałek Sejmu Szymon Hołownia.
- Zdrada? To wszystko brednie. Nie ma takich planów (utworzenia nowej koalicji czy rządu technicznego - przyp. red.). Jesteśmy w koalicji 15 października - oświadczył na poniedziałkowej konferencji prasowej marszałek Szymon Hołownia.
Lider Polski 2050 mówił, że Polska jest w bardzo głębokim kryzysie ustrojowym. - Przewidziałem go. Stanąłem bardzo jednoznacznie po stronie demokracji. Nie po stronie żadnej politycznej sekty. Za to też dzisiaj zbieram baty. To spotkanie, czy jego forma, okoliczności, było pretekstem - mówił Szymon Hołownia.
Odpowiadając na pytania dziennikarzy, marszałek ujawnił, że po raz pierwszy spotkał się z Jarosławem Kaczyńskim po wyborach prezydenckich. A o spotkanie u Adama Bielana zabiegało - według Hołowni - Prawo i Sprawiedliwość.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Polak buduje elektronikę dla gigantów i ostrzega: „Europa to technologiczny skansen” Rafał Bugyi
- Nigdy nie otrzymałem od nikogo propozycji bycia premierem, kontynuowania misji marszałka Sejmu, nie powadzimy żadnych rozmów o jakiejkolwiek innej koalicji. Chcę, żeby było to jasne. Stoję na stanowisku, że dziś odpowiedzialność za Polskę powinna brać koalicja 15 października. Ale też jasno mówię o tym, że nasza koalicja wymaga głębokiej reformy. Jesteśmy winni ludziom to, żeby zrestartować nadzieje, które przynieśliśmy w 2023 r. Doświadczenie kampanii prezydenckiej zmieniło mnie na dobre - dodał marszałek Sejmu.
W piątek Radio Zet i "Newsweek" podały, że Hołownia odwiedził w czwartek wieczorem w prywatnym mieszkaniu europosła PiS Adama Bielana, a następnie - jak ustalili fotoreporterzy "Faktu" - dołączył do nich m.in. prezes PiS Jarosław Kaczyński.
W poniedziałek w programie "Tłit" Wirtualnej Polski europoseł PiS Adam Bielan na spotkaniu w jego mieszkaniu "nie było żadnego tajnego spiskowania". Mówił, że Hołownia "w ogóle nie rozmawiał z nami na temat tego, w jaki sposób zachować fotel marszałka". - Myślę, że zdaje sobie sprawę, że zgodnie z umową koalicyjną ten fotel straci w listopadzie - stwierdził Bielan.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo