Hołownia chce euro w Polsce i rezygnacji z gotówki? "Czasy się zmieniły"
Szymon Hołownia podczas debaty prezydenckiej tłumaczył się z wywiadu, podczas którego opowiedział się za przyjęciem euro w Polsce i wprowadzeniem pieniądza cyfrowego. - Gotówki nikt Polakom nie zabierze. A euro będziemy wprowadzać wtedy, kiedy będziemy do tego gotowi - stwierdził lider Polski 2050.
Sławomir Mentzen zapytał Szymona Hołownię o przyjęcie euro w Polsce i wprowadzenie pieniądza cyfrowego. Przypomniał jego archiwalny wywiad dla RMF FM, w którym opowiadał się za dwoma rozwiązaniami. Ostatnio jednak opowiada się przeciwko euro w Polsce i rezygnacji z gotówki. - Kłamał pan czy zmienił zdanie? - zapytał go lider Konfederacji.
- Czasy się zmieniły i dzisiaj nie jesteśmy w stanie przyjąć euro, mimo że zobowiązaliśmy się do tego, wchodząc do UE. W perspektywie następnej i jeszcze kolejnej kadencji prezydenckiej to się nie wydarzy - odpowiedział Szymon Hołownia.
Wielokrotnie już o tym mówiłem. Z pytania, które usłyszałem, że chodzi o cyfrowe narzędzia płatności, za nimi jestem bardzo. Natomiast gotówka powinna zostać i proszę nie mieć wątpliwości, gotówki nikt Polakom nie zabierze. A euro będziemy wprowadzać wtedy, kiedy będziemy do tego gotowi - podkreślił.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rzuciła etat, by zbudować imperium. "Korporacja mnie wypluła" - Patrycja Strzelecka w Biznes Klasie
Hołownia: euro nie jest dogmatem
O kwestię euro dopytywał go także Krzysztof Stanowski. Odwołał się do wypowiedzi Hołowni, mówiącego, że euro jest polską racją stanu i zadaniem na jedną kadencję. - Na czym polega ta "zmiana czasów"? Żadne czasy się nie zmieniły, to, co się zmieniło, to sondaże - powiedział.
- Bardzo jasno i wyraźnie zawsze mówiłem, że euro nie jest dogmatem, sprawą fundamentalną i kluczową. Natomiast jest naszym zobowiązaniem. Od momentu, w którym wchodziliśmy do UE. Ale czy jest czas, żeby zacząć procedurę, to trzeba zdecydować. Jesteśmy po rządach PiS, po pandemii, w procedurze nadmiernego deficytu. Pacjent wtedy miał inną gorączkę, dzisiaj zachowuje się inaczej, więc piszemy inną receptę. Euro należy wstrzymać do momentu, gdy nasza gospodarka i jej kondycja będzie na to pozwalać - doprecyzował Szymon Hołownia.
Przypomnijmy, że o fotel prezydenta RP ubiega się 13 kandydatów zarejestrowanych przez Państwową Komisję Wyborczą. Są to: Artur Bartoszewicz (ekonomista), Magdalena Biejat (kandydatka Lewicy), Grzegorz Braun (europoseł wykluczony z Konfederacji), Szymon Hołownia (marszałek Sejmu, kandydat Trzeciej Drogi), Marek Jakubiak (poseł koła Wolni Republikanie), Maciej Maciak (lider Ruchu Dobrobytu i Pokoju), Sławomir Mentzen (kandydat Konfederacji), Karol Nawrocki (prezes IPN, kandydat popierany przez PiS), Joanna Senyszyn (była posłanka SLD, ekonomistka), Krzysztof Stanowski (dziennikarz), Rafał Trzaskowski (prezydent Warszawy i kandydat KO), Marek Woch (kandydat Bezpartyjnych Samorządowców), Adrian Zandberg (poseł, kandydat partii Razem).