Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
KRJ
|

Inwigilacja bez trzymanki. W Polsce kamery poza nadzorem

159
Podziel się:

W Warszawie w systemie monitoringu działa już ponad 18 tys. kamer. Planuje się instalację kolejnych. Wszystko dla dobra mieszkańców - przekonują władze stolicy. Podobnie jest w całej Polsce. Rzecz jednak w tym, że coraz bardziej rygorystycznie podejście do monitoringu wizyjnego w całej UE nie dotyczy Polski.

Inwigilacja bez trzymanki. W Polsce kamery poza nadzorem
W Norwegii tamtejszy odpowiednik naszego Urzędu Ochrony Danych Osobowych uznał, że celnicy nielegalnie wykorzystywali kamery na granicach państwa. (Pexels)

Władze Warszawy chcą większej liczby kamer, bo jak przekonują 10 tys. zdarzeń, jakie operatorzy miejskiego systemu monitoringu zgłosili policji, straży miejskiej czy innym służbom - dowodzą ich skuteczności.

Przed kilkoma miesiącami, o czym przypomina "Dziennik Gazeta Prawna", ABW wystąpiła do Tramwajów Warszawskich, by te dały jej stały dostęp do kamer zainstalowanych w pojazdach.

Zobacz także: Powrót do szkół. Są niepokojące dane o roli dzieci w pandemii koronawirusa

W tym przypadku nie chodzi więc już o zgłaszanie przestępstw służbom, tylko o udostępnianie im bieżącego podglądu na pasażerów. ABW tłumaczy to "zapobieganiu zagrożeniom".

Jednak dla rzecznika praw obywatelskich takie działanie jest niepokojące, bo jest daleko idącą ingerencją w prywatność. RPO napisał w tej sprawie pismo do ABW. Pytał w nim o powody tej prośby. Treść odpowiedzi nie została jednak ujawniona. treść została utajniona.

Jak dowodzi "DGP," w Polsce kamery są instalowane wszędzie, bez żadnego nadzoru. Nie wiadomo też, kto i na jakich zasadach może potem mieć dostęp do nagranych treści. Jak to wygląda w innych krajach UE?

Najczęściej bez zgody odpowiednich organów nie można zainstalować kamer. Nie można też całego systemu uruchamiać. Obie czynności muszą być przeprowadzone zgodnie z prawem. Za jego nieprzestrzeganie stosuje się wysokie kary.

Niekiedy zgód nie otrzymują służby. Tak było np. w niemieckiej Kolonii, tamtejszy sąd na wniosek obywatela zakazał policyjnego monitoringu placu przed dworcu kolejowym. Wyrok wskazywał, że policja nie wykazała, by miejsce to było szczególnie zagrożone przestępczością.

W Norwegii tamtejszy odpowiednik naszego Urzędu Ochrony Danych Osobowych uznał, że celnicy nielegalnie wykorzystywali kamery na granicach państwa. Coś co wydaje się u nas nie do pomyślenia w Norwegii skończyło się grzywnę w wysokości 400 tys. euro.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(159)
Kkk
2 lata temu
Kamera to zguba luckosci
BARBARA
3 lata temu
Założyłam kamerę dla bezpieczeństwa chorej mamy , gdyż wychodziłam do chorej na raka siostry. Kamera miała mi pomóc jakby się cos działo złego z mamą i być kontaktem dla siostry z mamą. Kamera była włączona i nie przypuszczałam ,ze może kogoś niepowołanego zainteresować jak opiekunka myje 90 letnia staruszkę. Ja nie pracuje, nie mam żadnego biznesu i cały czas opiekuje sie mamą, przez prawie24h ,/ siostra już zmarła/ wiec nie powinnam być ciekawym obiektem do podglądu. Obecnie nie korzystam z kamery ale mam wrażenie i to uzasadnione ze filmy z mamą podczas usługi mycia mamy przez opiekunki sa znane innym mieszkańcom mojego miasta. Nie zgłaszałam tego na Policje ponieważ po przeczytaniu informacji o kłopotliwych sytuacjach innych ludzi nie sadze by mi mogli pomóc.
Nikt
3 lata temu
Chińczycy dają państwom afrykańskim systemy monitoringu za darmo. Tylko po to by mieć dostęp do danych i móc wykorzystywać dane do rozwoju AI
technic
3 lata temu
Jest problem w tym, że (nie)nasza pop** lona władza używa tych systemów właśnie do inwigilacji. Poczytajcie o uczeniu maszynowym, maszynowym rozpoznawaniu obiektów (vision recognition), automatycznej analizie dźwięku, o możliwościach sztucznej inteligencji w analizowaniu obrazu i tworzeniu statystyk i innych podobnych wynalazkach, które bardzo się podobają naszej bandyckiej władzy. Strach się bać - możliwości sieci kamer i mikrofonów podłączonych do sieci są przeogromne i większość z Was nie zdaje sobie kompletnie sprawy z zagrożenia.
SJS
3 lata temu
Kilka poprawek - nie trzeba zezwoleń na montaż kamer. Obostrzenia dotyczą tylko wykorzystywania nagrań niezgodnie z przeznaczeniem. Kamery w szkołach w sposób istotny zmniejszyły problemy. Kamery w miejscach publicznych - jeśli są umieszczone sensownie i w stacji monitorowania siedzą kumaci ludzie to zmniejszają dokuczliwość niechcianych wydarzeń.
...
Następna strona