Jak uprzyjemnić sobie pracę zdalną? Poznaj zasady dobrego home office

Praca z domu może nas zwieść na manowce, jeśli podejdziemy do tematu zbyt niefrasobliwie. Możliwość wykonywania obowiązków we własnych czterech kątach kojarzy nam się z oszczędnością czasu i większą swobodą. Nie można jednak przesadzić, bo praca w przypadkowych godzinach, na leżąco i w piżamie może spowodować, że po paru tygodniach odnajdziemy samych siebie przemęczonych, a zarazem nie bardzo mających czym się pochwalić w raporcie.

Podstawową zasadą dobrego home office jest klarowny podział, kiedy jesteś w domu, a kiedy w pracy. Ma to ogromne znaczenie dla twojego samopoczucia i organizacji czasu, a jeśli mieszkasz z rodziną – również dla twojej efektywności w pracy i jakości życia rodzinnego. W przeciwnym wypadku może się skończyć tak, że nie będziesz się w pełni skupiać na pracy, cały czas przerywając ją, żeby zrobić coś w domu, a jednocześnie nie uda ci się poświęcić w pełni czasu rodzinie, bo cały czas będziesz mieć z tyłu głowy świadomość, że wiszą nad tobą niedokończone zawodowe obowiązki.

Dlatego w miarę możliwości postaraj się wyznaczyć stałe godziny pracy i się ich trzymać. Jeśli zazwyczaj pracujesz od ósmej, nie wstawaj za pięć ósma, lecz np. o siódmej, tak by dać sobie czas na umycie się i ubranie, zjedzenia śniadania i porządne poranne espresso.

Pracuj sumiennie, ale kończ o tej godzinie, o której miałoby to miejsce w normalnych warunkach. Godziny pracy ustal w pierwszej kolejności z pracodawcą i staraj się nie pracować po godzinie, którą wyznaczysz jako koniec pracy na dany dzień. To bardzo ważna zasada, jeśli chcesz zachować work-life balance. Musisz jednocześnie pamiętać, że twoje godziny pracy to nie czas na przybijanie gwoździa czy wstawienie prania, nawet jeśli zajmuje to tylko chwilę. Jest to kwestia higieny psychicznej – jeśli nie oddzielisz wyraźnie czasu pracy i czasu domowego, to istnieje ryzyko, że zaczniesz mieć poczucie, że po prostu ciągle jesteś w pracy.

Z drugiej strony warto ustalić jasne zasady również z rodziną. Jeśli pracujesz od 8 do 16, to w tych godzinach nikt nie powinien ci przeszkadzać. Jeśli obydwoje pracujecie zdalnie, a ktoś musi zająć się dzieckiem, to wówczas jedynym wyjściem może być zmiana godzin pracy jednej osoby – np. na wczesne rano i późne popołudnie. Co prawda pół świata na kwarantannie pracuje zdalnie, więc prawdopodobnie możesz liczyć na wyrozumiałość klientów i współpracowników, gdy nagle w polu widzenia kamery pojawi się dziecko albo kot, ale jeśli chcesz w pełni skupić się na pracy i zachować swój profesjonalny wizerunek, to lepiej tego unikać.

Praca na leżąco, na balkonie lub pufie, a może w łóżku pod kołdrą? Brzmi fantastycznie, ale… na krótką metę. Jeśli spędzisz w ten sposób kilka tygodni lub nawet miesięcy, twoje efektywność może znacząco spaść. Nic dziwnego – nasza postawa ciała wpływa na pracę mózgu, a krajobraz pierzyn i miękkich poduszek mózgowi zupełnie się nie kojarzy z wytężonym wysiłkiem. Dlatego koniecznie wyznacz sobie miejsce do pracy inne niż łóżko. Najlepiej, by było to biurko z wygodnym fotelem biurowym, ale jeśli nie posiadasz takowego albo po prostu wolisz siedzieć z laptopem na leżaku, to nie ma w tym nic złego. Ważne tylko, by było to miejsce kojarzące ci się z pracą i działaniem, a nie relaksem czy snem.

Warto zadbać też o wygląd otoczenia. Nie bez powodu w większości biur wystrój to czyste przestrzenie, białe ściany i subtelna roślinność. Nawet jeśli wydaje ci się, że to nie ma znaczenia, możesz gorzej funkcjonować w otoczeniu pełnym chaosu, wśród brudnych kubków czy skarpet zdjętych z suszarki. Sterylna czystość nie jest ci potrzebna do pracy, ale warto czuć się dobrze w tej przestrzeni. Dostosuj ją więc do swoich indywidualnych preferencji.

Jak się ubrać na home office? Z pewnością najgorszym pomysłem jest pozostawanie całą dobę w tym samym stroju, czyli piżamie lub dresie. To również może hamować twoje wewnętrzne poczucie, że teraz jest czas na produktywność, i zacierać granicę między życiem domowym a zawodowym.

Wybór stroju zależy częściowo od charakteru twojej pracy. Jeśli czeka cię sporo wideokonferencji, a pracujesz w branży, gdzie dress code jest elegancki, to najlepiej jest ubrać się tak, jak do pracy. Oczywiście na większości takich spotkań możesz, jeśli chcesz, mieć na sobie wyłącznie elegancką koszulę i luźniejszy dół stroju, w końcu będzie cię widać i tak tylko od pasa w górę. Ale już na przykład na rozmowę o pracę online lepiej ubrać się profesjonalnie od stóp do głów – dla siebie i swojego lepszego samopoczucia.

Jeśli rozmowy wideo ci nie grożą albo elegancki strój nie jest na nich wymagany, to ubierz się casualowo i wygodnie, ale tak, żeby czuć, że nie jest to strój typowo domowy. Od czasu do czasu możesz oczywiście dać sobie więcej luzu, ale na co dzień lepiej ubierać się tak, żeby zachować w jak największym stopniu rytm dnia, który mieliśmy przed kwarantanną. Dżinsy i tiszert w zupełności wystarczą, ale nie zapominaj też o ogólnym wrażeniu zadbania. Czy gdyby teraz przyszedł do ciebie kurier z przesyłką, to twój wygląd przysporzyłby ci zażenowania? Jeśli nie, to znak, że możesz zaczynać nowy dzień pracy.

Jak przez dłuższy czas pracować z domu i nie zwariować? Przede wszystkim postaraj się zachować rytm dnia taki sam, jaki byłby podczas pracy w biurze. Wstawaj odpowiednio wcześniej, żeby mieć czas na rozbudzenie się, zanim usiądziesz do komputera. Dodatkowo przed pracą warto wyjść do ogrodu, na balkon lub postać parę minut w oknie, żeby się nieco przewietrzyć. Świeże powietrze pomoże ci się rozbudzić i poczuć, że czas rozpocząć nowy dzień.

W czasie pracy rób regularne przerwy – odwracaj wzrok od komputera, żeby dać odpocząć oczom, delikatnie rozciągaj mięśnie szyi i karku, parę razy dziennie wstań od komputera i zrób kilka skłonów i przysiadów. Jednak kiedy pracujesz, staraj się koncentrować w pełni na swoich zadaniach. Jeśli przeszkadzają ci dźwięki dochodzące z domu, spróbuj pracować, słuchając muzyki na słuchawkach. Wyłącz wszelkie niezwiązane z pracą powiadomienia w komputerze czy telefonie i nie zaglądaj do mediów społecznościowych ani serwisów informacyjnych. Nie trać czasu, żeby później nie musieć go nadrabiać po godzinach pracy.

Zrób sobie przerwę lunchową o swojej zwykłej porze. Zjedz coś i zrelaksuj się w tym czasie – to może być moment na przekąszenie czegoś wspólnie z pozostałymi domownikami albo np. przeczytanie ciekawego artykułu.

Zadbaj też o to, by przy pracy towarzyszyła ci co najmniej tak dobra kawa, jak ta w biurze. Mało co tak pobudza do produktywności, jak aromat kawy. Jeśli jeszcze nie masz w domu porządnego ekspresu ciśnieniowego, może to jest dobry moment, by pomyśleć o takim zakupie. Na przykład ekspresy automatyczne włoskiej marki De’Longhi potrafią same zrobić mleczne kawy, chociażby idealną latte czy cappuccino. Posiadając takie cacko w domu, nie odczujesz tak bardzo tego, że nie masz możliwości wyskoczenia na pyszną kawę na mieście. A dodatkowo twoje poranne espresso na rozruch będzie naprawdę fenomenalnie dobre.

Sprawdź, jak zrobić w domu idealne espresso – jakie są zasady i jak sprawdzić jego jakość?>>

Na pewno będzie ci się przyjemniej pracowało z domu, gdy zaczniesz dostrzegać i doceniać korzyści, jakie płyną z tej możliwości. Poza oczywistym faktem, że masz możliwość pracy w takim systemie i nie grozi ci nagła utrata pracy, możesz również skorzystać na innych polach. Jakich?

Im dalej mieszkasz od swojego biura, tym więcej czasu prawdopodobnie oszczędzasz na home office. Zyskujesz nie tylko czas poświęcony na sam dojazd (a w przypadku niektórych osób mogą to być nawet dwie lub trzy godziny dziennie), ale i ten, który zazwyczaj spędzasz na pieczołowitym porannym szykowaniu się. Pracując zdalnie, możesz i w tym temacie nieco odpuścić.

Nawet jeśli ta oszczędność miałaby wynieść tylko kwadrans, warto go należycie wykorzystać. Piętnaście minut dziennie spędzonych na czytaniu bądź gimnastyce mogą w dłuższej perspektywie czasowej zrobić ogromną różnicę.

Z wyliczeń wychodzi ci, że oszczędzasz około półtorej godziny? To już prawdziwe bogactwo czasu, które szkoda byłoby zmarnować. Zastanów się, na co dotychczas najbardziej brakowało ci miejsca w codziennym harmonogramie. Jeśli po prostu na tzw. „odmóżdżenie”, to być może najlepsze, co możesz zrobić, to codziennie poświęcić ten czas na relaks. Ale być może brakowało ci czasu na ćwiczenia, czytanie, zabawę z dzieckiem albo wypróbowywanie nowych przepisów kulinarnych? Zasady, o których wspominaliśmy w poprzednich akapitach, są tak ważne również dlatego, że dzięki zachowaniu stałego rytmu dnia masz szansę realnie odczuć, że masz teraz więcej czasu, i wykorzystać go dobrze, w przemyślany sposób.

To może być również niezły moment, by nieco zwolnić i przetasować swoje wartości i priorytety. Być może na co dzień za mało uwagi poświęcasz relacjom z bliskimi albo właśnie odwrotnie – nie doceniasz tego, że masz dobrą i stabilną pracę? A może niepotrzebnie spędzasz długie godziny na dbaniu o swój wygląd, podczas gdy tyle ciekawych umiejętności czeka, by podnieść twoje zawodowe kompetencje? Możesz też nadwyżkę czasu poświęcić dobrej sprawie, na przykład szyjąc maseczki czy walcząc z fake newsami związanymi z pandemią. Dzięki temu po powrocie do normalnego trybu życia będziesz mieć świadomość, że potrafisz z trudnej sytuacji wyciągać pozytywy – zarówno dla siebie, jak i dla innych.

Artykuł sponsorowany przygotowany przez markę De’Longhi, producenta włoskich ekspresów do kawy.