Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. KKG
|

Kaczyński: gdy w grę wchodzi żywotny interes Polski, Tusk jest przeciw

Podziel się:

- Zawsze, gdy w grę wchodzi żywotny interes Polski, Tusk jest przeciw. Bardzo często wówczas jego punkt widzenia jest zbieżny z rosyjską propagandą - ocenił wicepremier, szef PiS Jarosław Kaczyński pytany o wypowiedź szefa PO dotyczącą ukraińskiego zboża. Tusk wezwał rząd do zadbania o konkurencyjność polskiej produkcji rolnej w obliczu transferu przez nasz kraj ukraińskiego zboża.

Kaczyński: gdy w grę wchodzi żywotny interes Polski, Tusk jest przeciw
- Moskwa chce wywołać chaos na naszym kontynencie i wprowadzić Europę w potężny wielowymiarowy kryzys. W tej sprawie nie ma szarości. Tusk stawia się po tej drugiej - ocenił Kaczyński. (PAP, Andrzej Iwanczuk/REPORTER)

W niedzielę portal niezalezna.pl opublikował fragment wywiadu z szefem PiS, w którym zapytano o wypowiedź szefa PO Donalda Tuska dotyczącą transportu ukraińskiego zboża i fakt, że jego wypowiedź cytowały rosyjskie media.

- Zawsze, gdy w grę wchodzi żywotny interes Polski, Tusk jest przeciw. Bardzo często wówczas jego punkt widzenia jest zbieżny z rosyjską propagandą. Tak jest i tym razem - stwierdził lider PiS.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: "Kaczyński wie, co to Rosja". Stanowcze słowa mera Lwowa

Zaznaczył, że ważne jednak jest, by polscy rolnicy wiedzieli, że to zboże nie jest dla nich żadnym zagrożeniem, gdyż "jego odbiorcy są w północnej Afryce i na Bliskim Wschodzie".

- Rosjanie blokują eksport morski, bo wiedzą, iż to wywoła głód i wywinduje ceny żywności, to z kolei zintensyfikuje napływ migrantów na południe Europy. Moskwa chce wywołać chaos na naszym kontynencie i wprowadzić Europę w potężny wielowymiarowy kryzys. W najlepiej pojętym interesie RP jest niedopuszczenie do tego. W tej sprawie nie ma szarości - można być albo po dobrej, albo po złej stronie mocy. Tusk stawia się po tej drugiej - ocenił Kaczyński.

Całość wywiadu ma się ukazać 15 czerwca w tygodniku "Gazeta Polska".

Tusk wezwał rząd do zadbania o konkurencyjność polskiej produkcji rolnej w obliczu transferu przez nasz kraj ukraińskiego zboża.

- Jest wojna, jest blokada portów, coraz więcej transportów (z produktami rolnymi) idzie z Ukrainy przez Polskę do innych krajów. Z punktu widzenia polskich rolników oznacza to, że część tych zbóż będzie sprzedawana tutaj w Polsce po wyraźnie niższych cenach. To także powoduje, że opłacalność produkcji polskiego rolnika może okazać się bardzo kłopotliwa - mówił.

Dodał, że konieczność niesienia pomocy Ukrainie jest bezdyskusyjna, "ale trzeba to tak zorganizować, aby ta pomoc nie oznaczała jakichś bardzo dotkliwych strat dla polskich rolników. - Władze muszą wziąć pod uwagę ten niespodziewany problem, bo musimy także zadbać o swoich ludzi - podkreślił były premier.

Horała: Tusk wpisuje się w interes Rosji

Do słów Donalda Tuska odniósł się Marcin Horała, wiceminister infrastruktury.

- To, że Polska umożliwia eksport ukraińskiego zboża, niewątpliwie pomaga Ukrainie w zwycięstwie z Rosją, co niewątpliwie jest zgodne z interesem polskim, niezgodne z interesem rosyjskim i w tej konkretnej kwestii, w taki sposób delikatny, aby nie spłoszyć wyborcy, Donald Tusk staje po stronie Rosji - powiedział polityk PiS.

Jego zdaniem "słowa lidera PO "w sposób taki inteligentny wpisują się w interes Federacji Rosyjskiej". - Inteligentny, bo gdyby pan Donald Tusk powiedział: "Rosja jest super, a Ukraina zła i trzyma kciuki za Rosję", to zostałoby przez opinię publiczną odrzucone i sam zostałby potępiony - mówił Horała w TVP Info.

Rzecznik rządu Piotr Müller ocenił z kolei, że "wypowiedź Donalda Tuska to próba wywoływania konfliktów i budzenia najgorszych instynktów. - Ukraiński eksport nie zaszkodzi polskim rolnikom, którzy produkują żywność, ponieważ do tej pory Ukraina też prowadziła eksport tych towarów - uważa.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
East News