Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Mateusz Madejski
Mateusz Madejski
|
aktualizacja

Kary za brak maseczek w sklepach. Polacy są "za", ale chcą, by były one zdecydowanie niższe

251
Podziel się:

Polacy są zwolennikami kar finansowych za brak maseczek w sklepach - wynika z badania dla money.pl. Najwięcej ankietowanych chce jednak, by mandaty nie obciążały za bardzo domowych budżetów. Co trzeci uważa, że odpowiedzialność powinni solidarni ponosić i klient, który nie ma maseczki i właściciel sklepu.

Polacy chcą niższych kar za chodzenie do sklepu bez maseczki.
Polacy chcą niższych kar za chodzenie do sklepu bez maseczki. (PAP, Grupa UCE)

Niemal 85 proc. Polaków uważa, że powinniśmy być zobowiązani do noszenia maseczek w zamkniętych pomieszczeniach, na przykład sklepach - wynika z badania UCE Research i Syno Poland dla money.pl. Przeciwnego zdania jest 14 proc. osób, z których "zdecydowane nie" maseczkom mówi zaledwie 5,8 proc.

Polacy akceptują także kary za niestosowanie się do nakazu noszenia maseczek. Tego chce 67,6 proc. respondentów. "Nie" mówi nieco ponad 28 proc. Reszta przyznaje, że nie ma zdania na ten temat.

Mniej zgodni jesteśmy, jeśli chodzi o wysokość takich mandatów. Najwięcej ankietowanych chciałoby, by mandaty nie były zbyt wygórowane i mieściły się w przedziale 50-100 zł. Tego chce 24,5 proc. 23,6 proc. respondentów dopuszcza nieco wyższe kary - w przedziale 100 - 200 zł. Tylko 8,4 proc. Polaków godzi się, by kary przekraczały 500 zł.

Zobacz także: Maseczki w sklepach to fikcja. Minister komentuje raport money.pl. Obejrzyj wideo:

Większość ankietowanych w badaniu money.pl opowiada się więc za obniżeniem wysokości kar. W tej chwili maksymalna wysokość nakładanych przez policję mandatów wynosi właśnie 500 zł. Kara może być znacznie wyższa i sięgnąć nawet 30 tys. zł, jeśli sprawa trafi do sanepidu, który przeprowadzi postępowanie administracyjne.

Kto powinien płacić kary? 49 proc. Polaków uważa, że klient sklepu, który nie założył maseczki. Jednak 38 proc. ankietowanych jest zdania, że płacić powinien zarówno klient, jak i właściciel oraz pracownicy sklepu. 4,1 proc. uważa natomiast, że ukarany za brak maseczki przez klienta powinien być sam właściciel sklepu.

Badanie zostało przeprowadzone na próbie ponad tysiąca Polaków.

Ilu Polaków dostało karę za brak maseczki?

W Polsce stosunkowo częste są kontrole w autobusach czy tramwajach, podczas których sprawdza się, czy pasażerowie zakrywają usta oraz nos. W sklepach czy hipermarketach zdarza się to jednak zdecydowanie rzadziej.

Ile mandatów policja wystawia za brak maseczek? Poprosiliśmy biuro prasowe Komendy Głównej Policji o najnowsze dane, ale nie dostaliśmy odpowiedzi.

KGP podała za to dane za mandaty za brak maseczek od połowy kwietnia do końca maja 2020. Przypomnijmy - w tym czasie zakrywanie twarzy było obowiązkowe również na ulicach, a nie tylko w zamkniętych pomieszczeniach. W tym czasie wystawiono 13 tys. mandatów, 40 tys. pouczeń, a 5 tys. przypadków skierowano do sądów.

- Mandaty nakładamy, kiedy ktoś w sposób lekceważący podchodzi do przepisów. Nie jest naszą intencją ściganie ludzi z bloczkiem mandatowym w ręce, ale jeżeli zorientujemy się, że ktoś ma lekceważący sposób podejścia do norm, to nie będzie taryfy ulgowej - tak tłumaczył politykę policji w Polsat News kom. Dawid Marciniak z Komendy Głównej Policji.

Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.

Masz newsa, zdjęcie, filmik? Wyślij go nam na #dziejesie

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(251)
Polak
4 lata temu
W tym artykule sa same KŁAMSTWA nie wierzcie temu pismakowi. Wiele ludzi chodzi do sklepu bez masek. Rozporzadzenie Rady Ministrów z 19 czerwca 2020 gwarantuje mizliwosc chodzenua bez masek w sklepie. Ja sie dusze nie moge oddychac bez dostepu swiezego powietrza i wara ode mnie!!!!!
Bolerkoman
4 lata temu
Ja noszę maseczkę ale jej zakup rekompensuje tym że nie kupuje biletu miesięcznego , ostatnio jak kanary mnie chciały dorwać to powiedziałem że nie mogą mnie dotknąć bo muszą zachować odległość bezpieczna i wyszedłem z autobusu
Bez maseczki ...
4 lata temu
Money.pl co wy macie za pismaków nie macie innych tematów maseczki są nie legalnie wprowadzone kto robił ta ankietę i gdzie chyba w jakimś zakładzie dla obłąkanych przez tv
Boooo
4 lata temu
Jak można kazać nosić coś co nie ma wpływu na ilość zachorowań, po prostu zachorujemy i tyle, nie wpłynie to na przebieg choroby łagodny czy ciężki. To jest choroba zakaźna i może to straszne że jej przebieg jest jaki jest ale tak to wygląda. Tak samo chorujemy na ospę krztusiec, odrę i przebiegi tych chorób też mają różne nasilenie. Chorują na nie dzieci i niektóre umierają. Co się wtedy robi dlaczego nie stosuje się maseczek? a jedynie izoluje. Nie mówi się tego ale dopóki nie zachorujemy i nie zdobędziemy odporności to się tego nie pozbędziemy a izolacja i tak jedynie przeciąga to w czasie.
Sylwio
4 lata temu
A dlaczego ma płacić właściciel sklepu albo ekspedientka. Jak to klient nie stosuje się do nakazu. Jest ogólnie znany nakaz i informacja przed sklepem i ws klepie że nakaz obowiązuje. Natomiast zwracanie każdemu bez maseczki uwagi i wysłuchiwanie jego głupich wymówek a nieczęsto obraźliwych słów to nic przyjemnego. Więc niech płaci czy ciąga się po sądach ten kto nie przestrzega a nie przerzucajmy odpowiedzialności i nie róbmy odpowiedzialności zbiorowej. To tak jak by karać właściciela pojazdu że kierowca przejechał na czerwonym świetle. Absurd
...
Następna strona