Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Konrad Bagiński
|
aktualizacja

Kiepskie wieści dla hoteli. Klientów brak, na swoje wyjdą może w 2022 roku

115
Podziel się:

Na początku lipca co drugi hotel w Polsce odnotował frekwencję poniżej 30 proc. Wbrew obiegowym opiniom nie jest to wina cen - 60 proc. hoteli ma niższe ceny za pokój niż w zeszłorocznym sezonie. Brakuje im przede wszystkim gości z zagranicy.

Znalezienie wolnego miejsca w hotelu jest łatwiejsze, niż odebranie dziecku cukierka
Znalezienie wolnego miejsca w hotelu jest łatwiejsze, niż odebranie dziecku cukierka

Mało optymistyczny początek wakacji w hotelach – wynika z ankiety Izby Gospodarczej Hotelarstwa Polskiego. Według badania, 60 proc. hoteli ma niższe ceny za pokój niż w zeszłorocznym sezonie. Niezadowalające wyniki początku wakacji sprawiły, że ponad połowa hoteli zysku spodziewa się nie wcześniej niż 2022 roku.

Działalność wznowiła już zdecydowana większość hoteli (93 proc.). Choć w czerwcu liczba gości w hotelach zwiększyła się w porównaniu do maja br., to jednak średnia frekwencja w hotelach wciąż pozostaje na niskim poziomie. Aż 6 na 10 obiektów odnotowało średnią frekwencję poniżej 30 proc. W pierwszym tygodniu wakacji (29 czerwca - 5 lipca) wskaźniki wzrosły, ale nadal połowa hoteli nie przekroczyła frekwencji 30 proc.

Zobacz także: Obejrzyj: <a href="https://wideo.wp.pl/slug-6525660166645889v">All inclusive w czasach zarazy. Tak to wygląda w hotelach</a>

Zdecydowana większość otwartych hoteli obniżyła ceny w stosunku do ubiegłego roku. Tylko jedna piąta utrzymała ceny na zeszłorocznym poziomie.

Brak "dewizowców"

Na bardzo niskim poziomie utrzymuje się ruch gości zagranicznych – udział poniżej 10 proc. odnotowało aż 93 proc. hoteli. Podobnie wygląda sytuacja z gośćmi konferencyjnymi, których udział nie przekracza 10 proc. w 9 na 10 hoteli.

Kiepsko wygląda też najbliższa przyszłość branży. 70 proc. hoteli deklaruje stan rezerwacji na lipiec nieprzekraczający 40 proc. posiadanych pokoi. Odpowiednio dla sierpnia jest to już 84 proc. hoteli, a dla września 93 proc.

Wpływa to na redukcję zatrudnienia. Trudno znaleźć dziś hotel, który nie zwalniał pracowników. Ponad połowa ankietowanych hoteli (56 proc.) ma trudności związane z utrzymaniem płynności finansowej. 95 proc. hoteli nie przewiduje osiągnięcia zysku z działalności operacyjnej wcześniej niż na koniec przyszłego roku, a 52 proc. nie wcześniej niż w 2022 roku.

Stosunkowo najmniej boją się właściciele obiektów w popularnych miejscowościach, np. Kołobrzegu czy Świnoujściu, ale przecież i tam nie ma gwarancji frekwencji. Wystarczy dłuższe zepsucie pogody, zaostrzenie zasad sanitarnych czy po prostu fakt, że Polacy postanowią jednak jechać autem nad Adriatyk lub przełamią strach przez samolotem i polecą w dowolne miejsce w Europie. Promocje ogłaszane przez linie lotnicze z pewnością pomogą podjąć taką decyzję.

Już zupełnie najgorsza sytuacja jest w obiektach nastawionych na gości biznesowych i konferencyjnych. Według ostrożnych prognoz ruch w tym biznesie pojawi się jesienią, o ile oczywiście firmy zaczną wysyłać pracowników w podróże służbowe i będą pojawiać się zamówienia na organizację spotkań i konferencji. Ale to prawdopodobnie nie będzie to, co przed epidemią. Popularność telekonferencji może położyć kres zwłaszcza tym mniej istotnym wyjazdom służbowym.

Masz newsa, zdjęcie, filmik? Wyślij go nam na #dziejesie

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(115)
hanna.zatorek
4 lata temu
Ojj tak! Hotel Gran Lubicz zdecydowanie rozpieszcza gości i warto go odwiedzić. Sami byliśmy zachwyceni wizytą i pokochaliśmy Ustkę nawet zimą. Baseny w hotelu są warte odwiedzenia i nawet kiedy nie ma pogody jest pewność, że się wykąpiesz w świetnej i czystej wodzie. Dzieciaki miały bardzo dużo frajdy.
Kessy
4 lata temu
Moj brat na tydzień w all inclusive nad polskim morzem zapłacił 4 tyś na dwie osoby, kąpielisko zamknięte bo sinica , my za Zakynthos w Grecji all inclusive 4300 na dwie osoby
gość
4 lata temu
To chyba nie do końca prawda. W Giżycku, w sierpniu wszystkie hotele zajęte! Coś tu "nie gra" z informacją.
Tom
4 lata temu
Prawda jest taka że chciałem wynająć hotel w Kołobrzeu na tydzień cena 5900 za 3 osoby z 2 posiłkami. Pojechałem do Chorwacji resort del mar za tydzień 3000 tyle że bez posiłków. Dojazazd z winietami w dwie strony 1500 złotych. Może jedzenie wyszlo drożej, ale pogoda ładna woda w morzu ciepła 2 baseny w hotelu. Jak ktoś chce może swoje jedzenie zabrać więc pewnie wyjdzie nawet taniej niż w Polsce. Jedyny minus trzeba trochę czasu spędzić na podróż
kaziczka
4 lata temu
Dla mnie mogą zbankrutować Dzięki PIS
...
Następna strona