Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Jacek Bereźnicki
|
aktualizacja

Kontrola PIP w Sante na wniosek minister Rafalskiej. "Dyspozycje zostały wydane"

24
Podziel się:

Po artykule Onetu na temat mobbingu jakiego ma wobec swoich pracowników dopuszczać się szef firmy Sante, o przeprowadzenie kontroli do Głównego Inspektora Pracy zwróciła się minister Rafalska. Decyzja o kontroli Państwowej Inspekcji Pracy zapadła jeszcze w czwartek.

Prezes Sante Andrzej Kowalski w siedzibie firmy. Zdjęcie z 2012 roku.
Prezes Sante Andrzej Kowalski w siedzibie firmy. Zdjęcie z 2012 roku. (Piotr Waniorek/Forum)

- Decyzja o przeprowadzeniu kontroli została podjęta niezwłocznie - mówi money.pl Danuta Rutkowska rzeczniczka Państwowej Inspekcji Pracy. - Dyspozycje zostały wydane, kontrolę przeprowadzi Okręgowy Inspektorat Pracy w Warszawie - wyjaśnia.

Jak zaznacza Rutkowska, PIP poinformuje o kontroli dopiero po jej zakończeniu. Data rozpoczęcia działań inspektorów PIP także nie będzie komunikowana.

O przeprowadzenie kontroli przestrzegania prawa pracy w fimie Sante do Głównego Inspektora Pracy osobiście zwróciła się minister rodziny i pracy. Elżbieta Rafalska poprosiła szefa PIP Wiesława Łyszczka o "szczególne zainteresowanie się sprawą".

Zobacz także: Obejrzyj: Kontrole PIP. Nie zawsze winni pracodawcy, tylko przestarzałe przepisy

- Tak pracowników traktować nie wolno - powiedziała minister Rafalska, komentując doniesienia na temat zachowań Andrzeja Kowalskiego wobec podwładnych. - Jestem wstrząśnięta tym reportażem. Musiałam zrobić sobie przerwę w trakcie lektury i dopiero po chwili przeczytałam go do końca - przyznała.

Przypomnijmy, że w tekście Onetu założycielowi i szefowi Sante liczni byli pracownicy firmy zarzucają molestowanie seksualne i mobbing. Andrzej Kowalski przekonuje, że pracowników traktuje bardzo dobrze i oskarżenia to przejaw "hejtu".

Autor tekstu Janusz Schwertner zacytował wielu byłych pracowników Sante, którzy opowiadają o swoich przeżyciach związanych z pracą w firmie. Wszyscy zarzucają mu mobbing, a wiele osób przyznaje, że musiało korzystać z pomocy terapeuty a nawet psychiatry.

Z opowieści byłych pracowników Sante wynika, że z różnego rodzaju mobbingiem ze strony Andrzeja Kowalskiego spotykają się pracownicy każdego szczebla - od kadry menedżerskiej i najbliższych współpracowników biznesmena po szeregowych pracowników.

Szczególnie prześladowane w Sante mają być kobiety. Z wypowiedzi byłych pracowników firmy wynika, że Kowalski często mówi im, że brakuje im kompetencji, za to nie stroni od uwag dotyczących ich wyglądu.

Była bliska współpracowniczka Andrzeja Kowalskiego zarzuca mu nawet, że podczas podróży służbowej, w hotelu posunął się do molestowania seksualnego. Po tym, gdy nie przyjęła jego awansów, miał znęcać się nad nią psychicznie. Kobieta zamierza złożyć pozew do sądu.

Kobieta wcześniej powiadomiła o sprawie serwis gowork.pl, którego prawnicy wezwali Kowalskiego na mediację. Faktycznie przyszedł, ale po wyjściu z kancelarii miał rzucić z uśmiechem: i tak mi nic nie zrobicie.

Andrzej Kowalski odrzuca wszystkie zarzuty i przekonuje, że wcale nie proponował kobiecie masażu, lecz "wskazanie punktów na ciele, które powinna masować".

- Zawsze traktowałem swoich ludzi bardzo dobrze, niech pan mi wierzy. Owszem, nieraz są stresujące sytuacje. Ale nie przekraczam żadnych granic - zapewnia w rozmowie z autorem reportażu.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(24)
Barbara
5 lata temu
Praktycznie w każdej firmie jest mobbing.Byle kierowniczek małolat potrafi zgnoic pracownika nie zważając na wiek i lata przepracowane w danej firmie .Kontrolę powinny być we wszystkich zakładach
ja
5 lata temu
nie powinnismy sie godzić na to jak ktos nas wyzyskuje lub nęka. Powinno się to tepić i zgłaszać, ale najszybciej to można zmienić też pracę. Gdy nasza praca ma wartość dla pracodawcy (i klientów), w końcu nas ktoś zatrudni i dobrze zapłaci. A jeśli nie, a rzeczywiście możemy coś zaoferować, coś potrafimy, to sami założymy firmę i zarobimy na siebie. Ludzie muszą zrozumieć, że niemal wszystko zależy od nich samych. Nie od rządu czy kraju, w którym żyją itp. Musimy po prostu patrzeć na siebie i brać się do roboty, uczyć się i rozwijać umiejętności, za które inni chcą płacić, a efekty przyjdą. Leżenie na kanapie i czekanie, aż ktoś coś dla nas zrobi, niewiele daje. Słyszeliście o ksią.ż ce "Co robic, by zawsze mieć pracę i więcej zarabiac"? Kilka zmian może zrobić wielką różnicę..
daro
5 lata temu
rude to wredne szykuje dla siebie stołek????
hjhj
5 lata temu
pani Rafalska musiala sobie zrobic przerwe w czytaniu, ojoj, tak funkcjonuje 50% firm w Polsce, albo gorzej, akurat Sante sie jakos nie wyroznia
Thumbnail
5 lata temu
Sprawa jest prosta. Nie kupować tego badziewia, które produkuje - musli, granoli i innych syfów. Wszystko skąpane w syropie glukozowo-fruktozowym.
...
Następna strona