Konwencja Lewicy. Partia chce zwiększenia pensji minimalnej w budżetówce
Bezpłatne badania po pandemii i zwiększenie nakładów na system opieki zdrowotnej do 7,2 proc. PKB w 2024 roku. Do tego wzrost płacy minimalnej i w pełni płatne L4 - to założenia programu, zaprezentowanego w niedzielę na konwencji Lewicy.
"Recepta dla Polski" - tak nazywa się pakiet rozwiązań, którym lewica chce naprawić sytuację w Polsce po pandemii koronawirusa. Na pierwszym miejscu przedstawiono plany dla systemu opieki zdrowotnej.
- Skrajnie niedofinansowana ochrona zdrowia, złe procedury, brak rezerw strategicznych - to czubek góry lodowej. Nasze szpitale zadłużone są na gigantyczną kwotę 15,7 mld zł - powiedziała podczas konwencji Lewicy marcelina Zawisza.
Podczas konwencji programowej klub zaproponował dofinansowanie szpitali powiatowych kwotą 850 mld złotych.
Koniec umów śmieciowych? Polski Ład da nowe narzędzia Inspekcji Pracy do ich eliminowania
Partia chce zwiększenia nakładów na system opieki zdrowotnej do 7,2 proc. PKB. W planach jest m.in. objęcie wszystkich Polaków badaniami profilaktycznymi po zakończeniu pandemii koronawirusa.
W programie znalazły się też propozycje poprawy opieki dla osób starszych wymagających opieki.
- Stworzymy ogólnopolską sieć dziennych domów opieki - powiedziała Karolina Pawlicka i zadeklarowała, że sieć obejmie także mniejsze miasta. - Od lat polityka społeczna stoi w miejscu. Nie możemy tak dalej trwać, chcemy przeorganizować całą pomoc społeczną.
W czasie konwencji programowej, która odbywała się pod hasłem "Zrobimy to Lepiej", Lewica przedstawiła też założenia zmian w edukacji i działań mających na celu ochronę klimatu.
Partia zapowiedziała też walkę z patologiami rynku pracy, w tym 100 proc. płatne zwolnienia lekarskie i likwidację powszechnego zjawiska zastępowania umów o prace śmieciówkami.
- Dobra praca, to taka praca, która jest dobrze płatna. Polska ma piątą najniższą medianę zarobków w Europie - mówiła Magdalena Biejat. - Dlatego wprowadzimy minimalną pensję 3500 złotych w budżetówce i będziemy ją waloryzować co roku.
Z kolei posłanka Anita Sowińska, mówiąc o środowisku i klimacie postulowała, aby Polska przeznaczała rocznie o 8 mld zł więcej rocznie na odnawialne źródła energii w stosunku do tego, co jest już zaplanowane.
- Musimy osiągnąć neutralność klimatyczną do 2050 roku lub wcześniej - powiedziała. - Jeżeli tego nie zrobimy, to czekają nas susze, powodzie i huragany, które już teraz niszczą nasz kraj.
Sowińska mówiła także, że Lewica chce powiększenia obszarów parków narodowych, w tym m.in. Białowieckiego i Bieszczadzkiego, a także powołanie nowych np. Turnickiego Parku Narodowego.
Ponadto posłanka zadeklarowała, że Lewica chce także obniżenia stawki za śmieci o jedną czwartą.