Po ponad 15 miesiącach przestoju kopalnia miedzi Cobre Panama może wkrótce wznowić działalność. First Quantum Minerals, właściciel zakładu, rozpoczął rozmowy z rządem Panamy w sprawie zawieszenia postępowania arbitrażowego.
Jak donosi Reuters, kanadyjska spółka dała zielone światło swoim prawnikom na podjęcie działań w tej sprawie - podaje wnp.pl.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jest warunek
Bezprecedensowy zwrot w konflikcie nastąpił po decyzji władz Panamy o zezwoleniu na eksport 120 tys. ton koncentratu miedzi zalegającego w zamkniętej kopalni oraz na uruchomienie elektrowni obsługującej zakład. Warunkiem dalszych rozmów ze strony Panamy jest jednak wycofanie pozwu arbitrażowego.
Kopalnia Cobre Panama odpowiadała przed zamknięciem za około 1 proc. światowej produkcji miedzi. W 2023 roku decyzja sądu najwyższego Panamy o jej zamknięciu spowodowała olbrzymie straty. First Quantum Minerals szacuje, że dziennie traci około 8 mln dolarów. Panama z kolei utraciła wpływy podatkowe i tysiące miejsc pracy.
Eksperci wskazują, że katalizatorem przełomu stała się polityka USA. Agresywne działania administracji prezydenta Donalda Trumpa wobec Kanady i Panamy, w tym groźby dotyczące Kanału Panamskiego i wojny handlowe, sprawiły, że obie strony konfliktu zaczęły dostrzegać wspólny interes. Wzajemne porozumienie może okazać się najlepszym sposobem na ograniczenie strat w obliczu presji z Waszyngtonu.