Zwolnienia w polskiej fabryce. Koreański gigant kończy z produkcją lodówek
Koreański koncern ma w planach zwolnienia pracowników w fabryce LG Electronics, produkującej lodówki w Biskupicach Podgórnych na Dolnym Ślasku. Klienci proszą UOKiK o kontrolę spółki. Uważają, że Koreańczycy wprowadzają swoich klientów w błąd - informuje "Gazeta Wrocławska".
LG ma całkowicie zrezygnować z produkcji lodówek w tym miejscu. W zakładzie pod Wrocławiem koreański gigant produkuje również pralki i to na nich ma się teraz skupić.
Obecnie przy produkcji lodówek pracuje tam kilkaset osób. W środę "Gazeta Wyborcza" podawała, że z fabryki LG Electronics pod Wrocławiem może zostać zwolnionych nawet 180 pracowników. "Gazeta Wrocławska" informuje jednak, że ta liczba może być znacznie większa. Podaje, że wraz z podwykonawcami pracę może utracić około 2 tys. osób.
Powiatowy Urząd Pracy o zwolnieniach nie został jeszcze poinformowany. Jednak, jak donoszą źródła "Gazety Wrocławskiej", być może część pracowników zwolni się sama korzystając z zaproponowanych przez pracodawcę odpraw.
Częściej wymieniamy sprzęty niż meble
Przedstawicie LG poinformowali zarząd Zakładowej Organizacji Związkowej NSZZ Solidarność o konieczności przeprowadzenia zwolnień we wtorek (4 listopada) - poinformował gazetę Krzysztof Wołk Łaniewski z dolnośląskiej "Solidarności".
Przyczyną cięć ma być zalew rynku tanimi urządzeniami AGD z Chin, których jest coraz więcej na półkach wielkich sieci handlowych.
LG: nie zamykamy fabryki
"LG Electronics wdraża strategiczne decyzje dostosowane do specyfiki rynku europejskiego i potrzeb konsumentów w odpowiedzi na zachodzące zmiany rynkowe. Ma to na celu zapewnienie konkurencyjności poprzez wykorzystanie zróżnicowanych globalnych ośrodków produkcyjnych - stwierdziła Monika Siejewicz z LG Electronics w komentarzu dla Radia Eska.
Nie zamykamy fabryki we Wrocławiu i w ramach decyzji strategicznych rozwijamy produkcję określonych urządzeń, aby zwiększyć konkurencyjność oferty. W związku z tym firma LG optymalizuje swoją strukturę produkcyjną i portfolio produktów, aby skoncentrować się na rozszerzeniu produkcji pralek i zaspokoić rosnący popyt w Europie
"Wrocławska" zwraca uwagę także na petycję "grupy konsumentów - nabywców sprzętu LG w Polsce", która pojawiła się w sieci. Zwrócili oni uwagę, że urządzenia LG są coraz częściej produkowane w Chinach.
Wielu konsumentów czuje się zwyczajnie oszukanych. Nikt nas nie poinformował, że dany model nie pochodzi już z Polski, choć jeszcze niedawno był. W opisach na stronach internetowych często brakuje jasnej informacji o miejscu produkcji, a sprzedawcy nie potrafią lub nie chcą odpowiedzieć, gdzie konkretnie dany egzemplarz został wykonany - czytamy w petycji, którą cytuje "Gazeta Wrocławska".
Klienci przekazują, że do tej pory wyroby LG Electronics kojarzyły im się z solidnością i jakością, którą gwarantowała m.in. właśnie produkcja w Biskupicach Podgórnych. To się jednak - ich zdaniem - zmieniło.
"Co gorsza - z relacji kupujących i obserwacji w sklepach wynika, że towary pochodzące z Chin często już w momencie ekspozycji są wadliwe lub źle spasowane. Widać rysy, odkształcenia, nierówne spasowanie elementów plastikowych czy zagięcia blachy. Mamy udokumentowane zdjęciami przypadki takich sytuacji w jednym z dużych elektromarketów" - alarmują klienci.
Sprawę chcą zgłosić do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
Źródło: "Gazeta Wrocławska"