Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Koronakryzys w Niemczech: Konflikt wokół pracy w niedziele

33
Podziel się:

Niemiecki Związek Handlu Detalicznego zaproponował, aby do końca tego roku sklepy były otwarte przez siedem dni w tygodniu. Pomysł ten wywołał gwałtowną krytykę w RFN, ponieważ narusza zasadę wolnych niedziel.

Niemiecki Związek Handlu Detalicznego chce, by na czas kryzysu powróciły niedziele handlowe.
Niemiecki Związek Handlu Detalicznego chce, by na czas kryzysu powróciły niedziele handlowe. (iStock.com)

Ograniczenia wywołane epidemią koronawirusa naraziły handlowców na dotkliwe straty. Aby je wyrównać, a przynajmniej zminimalizować, Niemiecki Związek Handlu Detalicznego (HDE) przedstawił rządowi federalnemu specjalny, 10-punktowy plan działania.

Jego istota polega na umożliwieniu placówkom handlowym pracy przez siedem dni w tygodniu do końca bieżącego roku. Oznacza to, że sklepy byłyby otwarte także w niedzielę.

"Otwarcie sklepów w niedzielę powinno zostać wprowadzone w 2020 roku bez żadnych przeszkód ani innych ograniczeń“ – głosi pismo HDE. W ten sposób, handlowcy z innych branż niż spożywcza mieliby szansę wyrównania strat wywołanych koronakryzysem. Poza tym zwiększenie liczby godzin pracy sklepów umożliwiłoby lepsze przestrzeganie wprowadzonych w związku z koronakryzysem zasad higieny, takich jak obowiązek utrzymywania odległości przynajmniej 1,5 metra w kolejce do sklepowej kasy, uważają działacze HDE.

Zobacz także: Oglądaj też: Rząd dorzuci 40 proc. pensji. Jeśli <a href="https://film.wp.pl/firm-the-6030525661393537c">firma</a> będzie miała kłopoty przez 2 miesiące

W wywiadzie dla portalu internetowego t-online prezes HDE Stefan Genth wyraziłl opinię, że robienie zakupów w sklepach jest dla wielu ludzi atrakcyjnym sposobem spędzania czasu wolnego. – Po tygodniach przymusowej izolacji ludzie chętnie ponownie udadzą się na zakupy. Nie powinniśmy im tego zabraniać – dodał.

"Frontalny atak na konstytucję i kulturę“

Propozycja Niemieckiego Związku Handlu Detalicznego wywołała ostrą krytykę kościelno-związkowej organizacji „Federalny Sojusz na rzecz Wolnej Niedzieli“. Jego działacz, diakon Erwin Helmer, powiedział, że HDE chce „wykorzystać obecną trudną sytuację i obawy obywateli, by przeprowadzić kolejny atak na konstytucyjną zasadę ochrony wolnej niedzieli“.

Do „Federalnego Sojuszu na rzecz Wolnej Niedzieli“ należą: Zjednoczony Związek Zawodowy dla Sektora Usług (ver.di), Ewangelicki Związek Kościół-Gospodarka-Świat Pracy (KWA), Federalny Związek Ewangelickich Organizacji Pracobiorców (BVEA), Katolicki Ruch Pracobiorców KAB), Kościelna Służba w Świecie Pracy (KDA) i Katolicka Zakładowa Opieka Duszpasterska.

Prezes Katolickiego Ruchu Pracobiorców Stefan Eirich uznał propozycję HDE za „frontalny atak na niedzielę, a przez to na naszą konstytucję i kulturę“.

Pomysł otwarcia sklepów w niedzielę nie jest niczym nowym, ale niedzielny odpoczynek jest gwarantowany przez konstytucję. Niemiecka Ustawa Zasadnicza stanowi, że „Niedziela i uznane przez państwo dni świąteczne pozostają pod ustawową ochroną jako dni wolne od pracy i dni duchowej odnowy”.

Supermarkety nie są zachwycone pomysłem HDE

Dla placówek handlowych, które w czasie koronakryzysu mogą być otwarte opcjonalnie także w niedzielę, propozycja dodatkowego rozszerzenia ich godzin pracy nie jest pomysłem wywołującym entuzjazm. Duże sieci dyskontowe, takie jak Edeka, Aldi i Rewe, stanowczo odrzuciły pomysł otwarcia ich sklepów w niedzielę jako niepotrzebny.

Zaopatrzenie klientów można utrzymać także w obowiązujących obecnie godzinach otwarcia sklepów – oświadczyli przedstawiciele sieci Edeka. Zwrócili oni przy tym uwagę, że personel sklepów jest już teraz przeciążony pracą i wprowadzenie dodatkowego dnia pracy zaostrzyłoby tylko, i tak już napiętą, sytuację.

Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Obejrzyj i dowiedz się, jak chronić się przed koronawirusem

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
Deutsche Welle
KOMENTARZE
(33)
Tom
4 lata temu
otwierając sklepy w niedzielą łamią konstytucję w Niemczech, czyli widać że nasza komunistyczna konstytucja jest nic nie warta to był paszkwil kwacha cierpiącego na chorobę filipińską
Ja pracuję
4 lata temu
w niedziele i bardzo to sobie chwalę. W niedziele jest mniej pracy, a pobory większe. Do tego za pracę w weekendy muszę mieć zgodnie z Kodeksem Pracy 2 dni wolne w tygodniu. Wtedy mam czas na załatwienie różnych spraw w urzędzie, zapisanie się do dentysty, fryzjera, czy nawet kosmetyczki. To bardzo wygodne. Teraz pracuję zdalnie, ale w niedziele też. Nawet teraz w święta pracowałam z domu. Ale teraz to już moja sprawa i mój wybór. Za to jutro zrobię sobie wolne i wyjdę na dłuższe zakupy. Wsiądę w samochód i wyjadę za miasto, pospacerować po polach i łąkach.Dodam jeszcze, że kwarantannę spędzam sama we własnym mieszkaniu w ciszy i spokoju. Śpię ile chcę, pracuję kiedy chcę. Zero stresu.
Totalni jedzc...
4 lata temu
do Niemiec.
krz
4 lata temu
a wedlug mnie sklepy otewarte powinny powinny byc tak jak urzedy lub banki. albo urzedy tak jak sklepy. teraz nawed 24h. co na to jasniepanstwo???
Alek
4 lata temu
Tak głupi polski rządzie ucz się od sąsiadów nigdy ciemnota konserwatywna ze wschodu nie dorówna zachodowi Mateuszku Andrzejku jarku
...
Następna strona