Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. KRO
|

Koronawirus skomplikował życie firm pożyczkowych. Z rynku zniknęła nawet co czwarta

10
Podziel się:

"Zamrożenie" części sklepów i galerii zniechęciło Polaków do pożyczek. Choć dziś widać już odbicie popytu, to pożyczkodawcy nadal oglądają każdą złotówkę dwa razy, zanim zdecydują się przyjąć wniosek o pożyczkę.

Koronawirus skomplikował życie firm pożyczkowych. Z rynku zniknęła nawet co czwarta
Koronawirus. Pożyczkodawcy odczuli skutki pandemii na własnej branży. (Pixabay)

O kondycji pożyczkodawców pisze "Puls Biznesu", który powołuje się na dane Biura Informacji Kredytowej (BIK). Wynika z nich, że sytuacja na rynku nieco się poprawia od początku 2021 roku.

Dziennik wskazuje, że liczba zapytań słanych do BIK w celu weryfikacji sytuacji finansowej pożyczkobiorców rośnie, co oznacza zwiększone zainteresowanie pożyczkami. W pierwszym tygodniu stycznia Biuro sprawdziło mniej niż 40 tys. osób. Tydzień później już niemal 50 tys., a w drugiej połowie miesiąca - do 60 tys.

To ciągle mniej, niż w analogicznym okresie rok wcześniej, ale w ostatnim tygodniu stycznia ujemna dynamika skurczyła się do 17,1 proc. Na początku lutego natomiast BIK odnotował 5-procentowy spadek zapytań, jeżeli porównać sytuację z końcówką stycznia. Ale już w ujęciu rok do roku sytuacja wygląda zgoła inaczej i spadek ten wyniósł 10,2 proc.

Zobacz także: Polska sieć płaci podatek handlowy, konkurenci - nie. "Oddajemy większość zysku"

"PB" pisze, że w szczycie kryzysu wywołanego przez koronawirusa w ubiegłym roku rynek kurczył się w tempie 70-procentowym. Najgorszy był kwiecień, kiedy to średnia liczba tygodniowa zapytań do BIK spadła do 22 tys. sztuk z 65 tys. w 2019 roku.

Dziennik zwraca uwagę na wzrost popytu wśród Polaków na finansowanie ich potrzeb pozabankowymi formami pożyczek. Jednak nie oznacza to, że pożyczkodawcy świętują. SARS-CoV-2 nadal nie zniknął, a perspektywy zmuszają ich do uważnego sprawdzania każdej złotówki.

Na początku stycznia 2021 roku jednak udzielili oni pożyczek na blisko 120 mln złotych. W drugiej połowie jednak trend przyhamował do obrotów poniżej 100 mln złotych. To oznacza spadek w ujęciu rok do roku o 32,4 proc.

Lekkie odbicie branży dostrzega Agnieszka Wachnicka, prezes Fundacji Rozwoju Rynku Finansowego. W rozmowie z gazetą szybko jednak dodaje, że rok 2020 branża zamknęła z dwucyfrowymi spadkami. W samym tylko grudniu - który jest czasem żniw dla kredytów i pożyczek - spadek był na poziomie 23-procentowym w porównaniu z danymi w analogicznym miesiącu rok wcześniej.

Ekspertka zwraca uwagę również na wprowadzony przez rząd w marcu 2020 roku limit kosztów pozaodsetkowych. Przez te zapisy rentowność pożyczek spadła. Zmniejszyła się także liczba pożyczkodawców. Według Ewy Wernerowicz zniknąć z rynku mogło nawet 25 proc. firm.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(10)
WYRÓŻNIONE
pan
4 lata temu
Trzeba na głowę upaść aby brać te ich złodziejskie pożyczki przedstawiane jako okazyjne a faktycznie to lichwa do n-tej potęgi !!!!!
@@@
4 lata temu
Czy to źle, że rynek został wyczyszczony z oszustów, naciągaczy i lichwiarzy? Szkoda, że wszystkie nie padły. Banki nie są ideałem (i nigdy nie były i nie będą), ale te wszystkie parabanki to granda i złodziejstwo. Żerują na ludziach zdesperowanych czyniąc z nich nędzarzy i wiecznych dłużników.
Emeryt.
4 lata temu
Dajcie emerytury bez podatku. Na Litwie,.Węgrzech i w Bułgarii, można??!!😷
NAJNOWSZE KOMENTARZE (10)
OKAZJA
4 lata temu
tylko 5000 %
Patolek
4 lata temu
Ważne, że na pińcet plus jest.
ratownikmedyc
4 lata temu
a nierząd* nadal przeprowadza nielegalne eksperymenty medzyczne na ludziach
jaa
4 lata temu
Gdy nie mamy pieniędzy na coś, tzn. że nas nie stać. Problemem nie jest pożyczka, lichwiarze czy windykatorzy i komornicy, tylko brak dochodów pożyczkobiorcy i nadmierne wydatki. Nie rozwiąże tego problemu kolejny dług. To także oznacza, że nie umieliśmy oszczędzać. Więc jak po wzięciu kredytu będzie? Nagle nauczymy się oszczędzać? Branie kredytów przez ludzi ze złymi nawykami prowadzi ich potem do problemów. Przeczytajcie sobie ksiazke pt. Emeytura nie jest Ci potzerbna . Jest o zarządzaniu pieniędzmi, Żeby ludzie nauczyli się zarządzać ograniczonymi zasobami (pieniędzmi), skutecznego oszczędzania i inwestowania, by zbudować majątek a nawet finansową wolność.
@@@
4 lata temu
Czy to źle, że rynek został wyczyszczony z oszustów, naciągaczy i lichwiarzy? Szkoda, że wszystkie nie padły. Banki nie są ideałem (i nigdy nie były i nie będą), ale te wszystkie parabanki to granda i złodziejstwo. Żerują na ludziach zdesperowanych czyniąc z nich nędzarzy i wiecznych dłużników.