Spór o kradzież wiatru. Ekspert ostrzega. "Będzie coraz więcej"

Holendrzy oskarżają Belgów o "kradzież wiatru" - poinformował brytyjski "Times". Holenderskie farmy wiatrowe na Morzu Płn. generują mniej energii z powodu sąsiedztwa belgijskich turbin. - To nie kradzież, lecz "efekt śladu" – wyjaśnia dr Tomasz Harackiewicz z Uniwersytetu Morskiego w Gdyni.

Wind turbines are seen on a wind farm on a field between agricultural produce in a countryside in a village near Radom, Poland on May 19, 2025. (Photo by Dominika Zarzycka/NurPhoto via Getty Images)- To nie kradzież, lecz "efekt śladu" - podkreśla ekspert
Źródło zdjęć: © GETTY | NurPhoto
Marcin Walków

Według gazety, niektóre belgijskie farmy wiatrowe znajdujące się na południowy zachód od holenderskich, zabierają do 3 proc. energii wytwarzanej u sąsiadów, co "stwarza ryzyko przyszłych konfliktów o prądy powietrzne".

Trudno to nazwać kradzieżą wiatru. To jest "wake effect", czyli efekt śladu aerodynamicznego w energetyce wiatrowej, znane i opisane przez naukowców zjawisko – wyjaśnił dr Tomasz Harackiewicz, dyrektor Centrum Morskiej Energetyki Wiatrowej na Uniwersytecie Morskim w Gdyni.

Jak podkreślił, żeby napędzać turbinę, wiatr musi jej oddać energię kinetyczną, która zamienia się na energię elektryczną, co powoduje spadek prędkości wiatru.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Wiatraki na ratunek polskiej energetyce? Piotr Beaupré

- To nie jest tylko kwestia energii oddawanej łopatom turbin, ale także powstających za nimi zawirowań, które mogą się ciągnąć kilometrami i zmieniać kierunek wiatru. Na tym polega "wake effect" - powiedział ekspert i dodał, że jeżeli turbiny wiatrowe stoją w linii, to z każdą następną wiatr słabnie.

Powietrze przepływające przez turbinę wiatrową traci prędkość i wytwarza turbulencje, co może negatywnie wpłynąć na wiatraki znajdujące się za nią, a to zmniejsza wydajność energetyczną kolejnych urządzeń. Jak bowiem można przeczytać na stronie renovables.blog, kiedy turbina jest wystawiona na działanie wiatru o mniejszej prędkości, wytwarza mniej energii elektrycznej, a poza tym "przepływ turbulentny może zwiększać zużycie mechaniczne łopatek, skracając ich żywotność".

- Dzieje się tak na każdej farmie wiatrowej, gdzie turbiny są relatywnie blisko siebie. Dodatkowo np. 100 turbin zgromadzonych na jednej farmie wiatrowej może oddziaływać na funkcjonowanie innych farm wiatrowych - podkreślił Harackiewicz.

Wpływ na energetykę wiatrową

Efekt śladu aerodynamicznego może być mniejszy lub większy w zależności od liczby turbin, ich wysokości, rozpiętości łopat oraz ustawienia turbin na farmie. Zależy także od standardowych kierunków wiatrów na danym akwenie oraz odległości pomiędzy poszczególnymi farmami wiatrowymi.

O skutkach tego zjawiska fizycznego mówił cytowany przez brytyjski dziennik Remco Verzijlbergh, ekspert holenderskiego serwisu prognozowania pogody Whiffle. - Za farmą wiatrową z wieloma turbinami wiatrowymi blisko siebie, naprawdę widać niższe prędkości wiatru - przekonywał w rozmowie z belgijską stacją telewizyjną VRT Verzijlbergh.

Jego zdaniem, obecne ustawienie belgijskich farm przynosi Holendrom straty, a biorąc pod uwagę wzrost liczby farm wiatrowych na Morzu Północnym "będzie coraz więcej kradzieży wiatru". Jak podał "Times", Wielka Brytania, Belgia, Niemcy, Francja, Norwegia, Holandia, Dania, Irlandia i Luksemburg zgodziły się stworzyć na Morzu Północnym największą na świecie strefę morskiej energii wiatrowej. Do 2030 r. wszystkie te kraje mają generować na Morzu Północnym 120 GW mocy. Obecnie osiągają poziom 30 GW.

Według Harackiewicza "efekt śladu" może więc coraz bardziej dokuczać producentom prądu z wiatru. - Osłabienie wiatru wpływa na generowanie prądu i może to mieć zauważalny wpływ na wynik finansowy inwestycji w farmę wiatrową - ocenił ekspert. Jednak w jego opinii takich sytuacji można uniknąć, przewidując występowanie "efektu śladu" na wczesnym etapie planistycznym.

Czasami kraje konsultują między sobą lokalizacje farm wiatrowych w swoich wyłącznych strefach ekonomicznych, aby uniknąć sytuacji spornych, konfliktu interesów w ramach jakichś uwarunkowań. Widać, że w tym przypadku na etapie wydawania pozwoleń i lokalizacji takich konsultacji nie było - podkreślił dr Harackiewicz.

W jego opinii pretensje o negatywne oddziaływanie innych farm wiatrowych mogą być uzasadnione, ale "problem polega na tym, że nie ma jakichś szczegółowych regulacji w tej sferze, na których można by się było oprzeć".

Wybrane dla Ciebie
Bezalkoholowe piwo i wino mają być droższe. Oto ile zarobi państwo
Bezalkoholowe piwo i wino mają być droższe. Oto ile zarobi państwo
Ukraińska spółka planuje wydobycie węgla w Polsce. Oto szczegóły
Ukraińska spółka planuje wydobycie węgla w Polsce. Oto szczegóły
Tak Putin odwdzięcza się sojusznikom. Dane są ukrywane
Tak Putin odwdzięcza się sojusznikom. Dane są ukrywane
Krystyna Pawłowicz przeniesiona w stan spoczynku. Oto na jakie pieniądze mogła liczyć
Krystyna Pawłowicz przeniesiona w stan spoczynku. Oto na jakie pieniądze mogła liczyć
Kurierzy toną w długach. Eksperci tłumaczą: syndrom darmowej paczki
Kurierzy toną w długach. Eksperci tłumaczą: syndrom darmowej paczki
Unijne dotacje dla kolei pod znakiem zapytania
Unijne dotacje dla kolei pod znakiem zapytania
Ile kosztuje euro? Kurs euro do złotego PLN/EUR 05.12.2025
Ile kosztuje euro? Kurs euro do złotego PLN/EUR 05.12.2025
Ile kosztuje frank szwajcarski? Kurs franka do złotego PLN/CHF 05.12.2025
Ile kosztuje frank szwajcarski? Kurs franka do złotego PLN/CHF 05.12.2025
Ile kosztuje dolar? Kurs dolara do złotego PLN/USD 05.12.2025
Ile kosztuje dolar? Kurs dolara do złotego PLN/USD 05.12.2025
Ile kosztuje funt? Kurs funta do złotego PLN/GBP 05.12.2025
Ile kosztuje funt? Kurs funta do złotego PLN/GBP 05.12.2025
Pozwolenie na pracę w USA. Urząd ogłosił zmiany
Pozwolenie na pracę w USA. Urząd ogłosił zmiany
Sala za 300 mln dolarów na 1000 osób. Trump zatrudnił nowego architekta
Sala za 300 mln dolarów na 1000 osób. Trump zatrudnił nowego architekta