Kwota na paragonie zaskoczyła klientkę. Nie spodziewała się takiej ceny za pizzę i drinki
Na półmetku wakacji dostaliśmy od naszej czytelniczki paragon łagodności. Nie wszyscy przedsiębiorcy z turystycznych miejscowości starają się maksymalnie ogołocić turystów z pieniędzy. Niektórym zależy po prostu na podaniu smacznego jedzenia w dobrej cenie. Tak, żeby klient był najedzony i zadowolony.
Wszyscy chwalą się paragonami grozy. O cenach jak z horroru w polskich miejscowościach turystycznych pisaliśmy już nie jeden raz. Ale nie wszędzie panuje turystyczna drożyzna.
Na półmetku wakacji dostaliśmy od naszej czytelniczki za pośrednictwem platformy dziejesie.wp.pl ludzki paragon z pizzerii w Piwnicznej-Zdroju.
Obiad dla trzech osób plus drinki za 111,50 zł. To naprawdę bardzo dobra cena. Prawie jak nie wakacyjna. A co najważniejsze — posiłek i drinki w lokalu były smaczne.
Dorsz z przyłowu, mimo zakazu. Ekspertka: Nie można tego jeść
Potwierdziła to nasza czytelniczka Natalia – Wszystko było naprawdę pyszne. Tyle naczytałam się w mediach o paragonach grozy, a tu taka niespodzianka – pisze Natalia w wiadomości wysłanej za pośrednictwem platformy dziejesie.wp.pl.
Najtańszą pizzę o średnicy 30 cm kupicie w tym lokalu już za 14 zł, a najtańsza pizza o średnicy 60 cm kosztuje 44 zł. To nietypowe ceny nawet jak na miasta położone poza turystycznymi traktami. Dodatkowo drink w cenie 12 zł? Nic tylko ruszać do Piwnicznej-Zdroju.