Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Krzysztof Janoś
|

Lotnisko w Modlinie na skraju upadku. Mimo wątpliwości kroplówka jednak zostanie podłączona

23
Podziel się:

Pandemia wpędziła w poważne tarapaty całą branże lotniczą. W dramatycznej sytuacji jest lotnisko w Modlinie. Straty przekroczyły już 170 mln zł czyli 50 proc. kapitału. Wcześniej PPL blokowało pożyczki dla spółki, ale teraz zmienia zdanie.

Lotnisko w Modlinie na skraju upadku. Mimo wątpliwości kroplówka jednak zostanie podłączona
Lotnisko w Modlinie Covid-19 doprowadził na skraj upadku.

Port Warszawa-Modlin najsilniej w Polsce odczuł skutki pandemii. Jak wylicza "Puls Biznesu" od stycznia do końca lipca spółka zanotowała 17 mln zł straty. Z poprzednimi straty narosły już w sumie do 170 mln zł, a to oznacza, że suma ta przekroczyła 50 proc. kapitału.

To niezwykle istotne dla losów lotniska, bo zgodnie z prawem wspólnicy są zobowiązani w takiej sytuacji zdecydować o losach firmy. Muszą na walnym zgromadzeniu odpowiedzieć na pytanie, czy Modlin ma kontynuować działalność.

Zobacz także: Porozumienie Sierpniowe. Lech Wałęsa: nie było czasu na demokracje i uzgadnianie

Ostatecznie wszyscy zagłosowali za dalszym istnieniem spółki. Po tej decyzji zarząd firmy poprosił o zgodę na kredyt i pożyczkę i ją otrzymał. Kto pomoże Modlinowi? Port lotniczy zawnioskował o 15 mln zł od Mazowieckiego Regionalnego Funduszu Pożyczkowego

Środki te mają wystarczyć na uregulowanie bieżących należności. Kolejne 50 mln zł, za sprawą zgody wspólników, spółka zarządzająca lotniskiem może pożyczyć w formie kredytu komercyjnego.

Lotnisko w Modlinie stara się również o 6 mln zł ze wsparcia Ministerstwa Infrastruktury dla firm z branży dotkniętych skutkami pandemii.

Na co zwraca uwagę gazeta, w całej sprawie PPL całkowicie zmieniła zdanie. Od 2017 r. Państwowe „Porty Lotnicze”nie zgadzały się na zadłużanie się Modlina. W maju „PB” informował o instrukcji głosowania przygotowanej przez prawnika PPL.

Przedsiębiorstwo przewidywało, że Modlin utraci płynność finansową na koniec sierpnia i będą to okoliczności umożliwiające zastosowanie instytucji pre-pack — wykupu upadłej spółki.

Tak PPL postąpił w przypadku Radomia, ale jak się ostatecznie okazało, nie Modlina. Jak na łamach "PB" ocenia ekspert branży lotniczej Michał Mazur, może doszło do przedefiniowania strategii dla rynku lotniczego w Polsce.

Jak przypuszcza, nie oznacza to od razu rezygnacji z CPK, ale dopuszczalna jest teza, że pod rozwagę znów bierze się koncepcję duoportu.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(23)
Slijde
4 lata temu
Hiszpanie wybudowali mega lotnisko, które od samego początku nie działa i tak będzie z CPK bo nikogo nie będzie stać na coroczne dokładanie miliardów do pisowskiego projektu. Podobnie będzie z przekopem Helu. Rów będzie zarastał i zamulał, bo kajakarze i niedzielne jachty oraz łodzie nie pokryją kosztów utrzymania inwestycji. Elbląg od samego początku jest przeciwny powstaniu tego płytkiego rowu i też nie będzie miał interesu na wykładanie pieniędzy.
grfsreg
4 lata temu
Lotnisko Warszawa-Modlin znajduje się w Nowym Dworze Mazowieckim, a nie w nieistniejącej od ponad pół wieku wsi Modlin.
ww7789
4 lata temu
a przecież stracone 70 mln przez pana sasina wystarczyłyby, ale te kilkanaście mln to widać większy dług niż zagarnięte 70 mln przez pseudopolityka i pana z MZ
pobozny
4 lata temu
mniejsze stolice panstw europejskich maja po kilka lotnisk ale pis musi miec Radom
PAWEŁ+
4 lata temu
Sadzę, że po wybudowaniu Centralnego Portu Lotniczego ( jeżeli nie jest to oczywiście kolejne urojenie pana premiera) problemy pozostałych lotnisk się skończą, bo wszystkie trzeba będzie po prostu pozamykać. W przeciwnym wypadku CPL ekonomicznie nie będzie miał sensu.
...
Następna strona