"Ludzie się wściekają". Premier o nowym wyglądzie rachunków. Rząd zdecydował
- Rachunek za energię dla odbiorcy będzie radykalnie uproszczony - zapowiedział we wtorek premier. Rząd przyjął odpowiednie przepisy w tej sprawie. Oto co ma się zmienić.
We wtorek na posiedzeniu rządu ministrowie zajęli się kolejnymi przepisami deregulacyjnymi. Wśród nich był projekt dotyczący uproszczenia rachunków za energię elektryczną.
Prostsze rachunki za prąd
- Ludzie się wściekają, jak dostają rachunek. Kompletnie nie są w stanie rozczytać, o co chodzi. Tylko widzą, że trzeba dużo zapłacić. I mają tam tych informacji tak pogmatwanych, że nawet specjaliści mają czasem kłopot, żeby zrozumieć, o co chodzi. Więc też ludzie sobie myślą: chyba nas ktoś kiwa. Dziś przyjmujemy decyzję o tym, że rachunek za energię dla odbiorcy będzie radykalnie uproszczony - zapowiedział premier Donald Tusk przed wtorkowym posiedzeniem rządu.
Wyraził nadzieję, że za uproszczeniem rachunków pójdą obniżki cen energii. - Ale to jest zadanie dla nas wszystkich, nie tylko dla pani minister i innych ministrów - zaznaczył premier.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Menzten miał rozdawać karty? "Okazało, że on został rozegrany"
Zgodnie z wtorkową decyzją rządu rachunki mają być bardziej zrozumiałe dla odbiorców energii w gospodarstwach domowych dzięki wyraźnemu zaznaczeniu kwoty do zapłaty, opłaty za zużytą energię i kosztów jej dostarczania. Według resortu klimatu i środowiska, odbiorcy zyskają dzięki temu szybki dostęp do najważniejszych danych, co ułatwi kontrolę wydatków i zwiększy przejrzystość rozliczeń.
Dodatkowo nowi klienci będą otrzymywać rachunki oraz inne dokumenty drogą cyfrową, choć będą mogli wybrać papierową formę komunikacji, jeśli wyrażą taką wolę. W przypadku obecnych klientów korespondencja będzie odbywała się w dotychczasowy sposób, chyba że taki odbiorca zwróci się do sprzedawcy o przejście na komunikację elektroniczną.
Pozostałe propozycje
Innym proponowanym rozwiązaniem jest podniesienie progu obowiązku uzyskania koncesji na wytwarzanie energii elektrycznej z OZE z 1 do 5 MW. Instalacje OZE o mocy do 5 MW, takie jak panele fotowoltaiczne, turbiny wiatrowe czy biogazownie, nie będą już wymagały uzyskania koncesji od Prezesa Urzędu Regulacji Energetyki, a jedynie będą podlegać rejestracji.
Dodatkowo budowa instalacji PV o mocy do 500 kW wytwarzającej energię zużywaną wyłącznie na własne potrzeby nie będzie wiązała się z potrzebą uzyskania pozwolenia na budowę, wystarczy jedynie zgłoszenie. W projekcie zakłada się jednak, że przepis ten nie będzie obowiązywał na terenach objętych ochroną przyrodniczą.
Projekt przewiduje też rozszerzenie formuły tzw. cable-poolingu o możliwość budowy różnego rodzaju instalacji – w tym magazynów energii – w ramach jednego przyłącza.