Ma sześciocyfrową pensję i rzuciła papierami, bo musiała wrócić do biura. Decyzję podjęła, gdy stała w korku

53-latka z Arizony do niedawna pracowała w administracji i mogła liczyć na sześciocyfrową pensję. Rzuciła jednak pracę, gdy firma nakazała pracownikom powrót do biura. Nie chciała być ofiarą "paranoi produktywności" swoich szefów. – Nie muszę być w biurze, aby wykonywać swoją pracę – powiedziała.

Korki w ChicagoPraca zdalna. 53-latka z Arizony rzuciła pracę z sześciocyfrową pensją, gdy firma nakazała jej powrót do biura (zdj. ilustracyjne)
Źródło zdjęć: © Getty Images | Scott Olson
oprac.  KRO

Historię Felicii z Arizony przytacza amerykański portal insider.com. Kobieta złożyła wypowiedzenie, gdy otrzymała wezwanie powrotu do biura na pięć dni w tygodniu. Uznała, że lepiej jej zrezygnować z sześciocyfrowej pensji (w Stanach Zjednoczonych jest zwyczaj podawania pensji rocznej, a nie miesięcznej), niż jeździć codziennie do siedziby firmy.

Wiem, jak wykonywać swoją pracę. Nie muszę być w biurze, by wykonywać swoją pracę. Po prostu nie chcę wracać do tego, co przeżywałam wcześniej – stwierdziła w rozmowie z portalem insider.com.

Nie chce pracować stacjonarnie

Felicia ma 53 lata i pracuje w administracji w Arizonie. Kobieta poprosiła o nieujawnianie jej tożsamości, jednak portal zapewnił, że zweryfikował jej nazwisko, miejsce zatrudnienia i wynagrodzenie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Praca zdalna. Pracownicy udają, że pracują?

Przez ostatnie półtora roku jej firma działała w modelu hybrydowym: trzy dni w domu i dwa dni w biurze. Kobieta stwierdziła, że taki tryb zapewniał idealną równowagę między życiem prywatnym a zawodowym.

– Odkryłam, że wykonałam znacznie więcej pracy, gdy pracowałam z domu – stwierdziła. Dodała, że w biurze było zbyt wiele "rozpraszaczy", dlatego też nie wyrabiała się ze swoimi obowiązkami i musiała kończyć je już po powrocie do siebie. Czasem zajmowało jej to nawet dodatkowe 4 godziny.

Rzuciła papierami po zmianie polityki

Po tym, jak firma nakazała całkowity powrót do biura, kobieta wytrzymała miesiąc takie trybu pracy. Następnie złożyła wypowiedzenie.

Wytłumaczyła, że zdecydowanie łatwiej jej funkcjonować, gdy może w pełni skupić się na obowiązkach, a następnie zdalnie podłączyć się do spotkania ze współpracownikami, niż tracić większość część dnia na dojazdach, a potem na plotkach. To zresztą właśnie w korku sobie uświadomiła, że czas odejść.

Po prostu siedziałam tam i myślałam: "o mój Boże, zbliża się spotkanie, a ja utknęłam w tym (korku – przyp. red.)". Po co sobie to robię, skoro nie jest to nawet konieczne? – stwierdziła Felicia.

"Paranoja produktywności"

Insider.com tłumaczy, że obecna polityka firm, które nakazują powrót do biura pracownikom, to "paranoja produktywności". Obecnie bowiem na rynkach panuje duża niepewność, firmy muszą zaciskać pasa. Dlatego też kierownicy w nich pracujący wyraźnie chcą widzieć, że zatrudnieni mocno pracują na wspólny wynik przedsiębiorstw.

Takie zachowanie swoich szefów zaobserwowała też 53-latka. – Często słyszałam: "och, wy pracujecie tylko dwa dni w tygodniu i macie wolne przez trzy". A to nieprawda. Większość naszej pracy wykonywaliśmy, gdy pracowaliśmy trzy dni w domu – stwiedziła.

Portal wieszczy też koniec czasów pracy zdalnej ze względu na zaciskanie pasa przez firmy. Powołało się też na dane Bureau of Labor Statistics, z których wynikało, że 73 proc. firm w Stanach Zjednoczonych oferuje możliwość pracy z domu w sposób ograniczony lub też nawet wcale. Jeszcze rok wcześniej odsetek ten wynosił 60 proc.

Duże firmy często stawiają przed pracownikami wybór: albo powrócisz do biura, albo szukaj nowej pracy.

Wybrane dla Ciebie
Ukraińska spółka planuje wydobycie węgla w Polsce. Oto szczegóły
Ukraińska spółka planuje wydobycie węgla w Polsce. Oto szczegóły
Tak Putin odwdzięcza się sojusznikom. Dane są ukrywane
Tak Putin odwdzięcza się sojusznikom. Dane są ukrywane
Krystyna Pawłowicz przeniesiona w stan spoczynku. Oto na jakie pieniądze mogła liczyć
Krystyna Pawłowicz przeniesiona w stan spoczynku. Oto na jakie pieniądze mogła liczyć
Kurierzy toną w długach. Eksperci tłumaczą: syndrom darmowej paczki
Kurierzy toną w długach. Eksperci tłumaczą: syndrom darmowej paczki
Unijne dotacje dla kolei pod znakiem zapytania
Unijne dotacje dla kolei pod znakiem zapytania
Ile kosztuje euro? Kurs euro do złotego PLN/EUR 05.12.2025
Ile kosztuje euro? Kurs euro do złotego PLN/EUR 05.12.2025
Ile kosztuje frank szwajcarski? Kurs franka do złotego PLN/CHF 05.12.2025
Ile kosztuje frank szwajcarski? Kurs franka do złotego PLN/CHF 05.12.2025
Ile kosztuje dolar? Kurs dolara do złotego PLN/USD 05.12.2025
Ile kosztuje dolar? Kurs dolara do złotego PLN/USD 05.12.2025
Ile kosztuje funt? Kurs funta do złotego PLN/GBP 05.12.2025
Ile kosztuje funt? Kurs funta do złotego PLN/GBP 05.12.2025
Pozwolenie na pracę w USA. Urząd ogłosił zmiany
Pozwolenie na pracę w USA. Urząd ogłosił zmiany
Sala za 300 mln dolarów na 1000 osób. Trump zatrudnił nowego architekta
Sala za 300 mln dolarów na 1000 osób. Trump zatrudnił nowego architekta
Na Wyspach chcą przekazać miliardy Ukrainie z zamrożonych rosyjskich aktywów
Na Wyspach chcą przekazać miliardy Ukrainie z zamrożonych rosyjskich aktywów