Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. KKG
|
aktualizacja

"Mamy pożar w burdelu". Były członek RPP ostro o stanie finansów publicznych

27
Podziel się:

- Jesteśmy w dramatycznej sytuacji w zakresie finansów publicznych. Mamy pożar w burdelu. To jest jedyne, co można powiedzieć na ten temat - powiedział w "Jeden na jeden" w TVN24 dr Bogusław Grabowski, były członek Rady Polityki Pieniężnej. Ekonomista jest przekonany, że inflacja w Polsce przekroczy 20 proc.

"Mamy pożar w burdelu". Były członek RPP ostro o stanie finansów publicznych
Jesteśmy w dramatycznej sytuacji w zakresie finansów publicznych - uważa dr Bogusław Grabowski, były członek Rady Polityki Pieniężnej (Michal Ryniak, Agencja Wyborcza.pl Fotokon, Adobe)

Były członek RPP odniósł się do uchwalonej przez Sejm zmianie ustawy o podatku od niektórych instytucji finansowych oraz ustawy o zmianie ustawy o finansach publicznych oraz ustawy Prawo ochrony środowiska. Znalazły się tam przepisy, pozwalające na wyłączenie z limitu wydatków objętych stabilizującą regułą wydatkową środków, jakie zostały w 2022 roku przeznaczone na działania mające na celu obniżenie cen energii.

- W styczniu została przyjęta ustawa budżetowa, która jest totalną fikcją - przypomniał ekonomista. - Zakładała, i tak był ustalony limit wydatków, że średnioroczna inflacja będzie 3,3 procent. To już był skandal, bo wtedy inflacja była powyżej 9 procent, jak przegłosowali w Sejmie tę ustawę. Co to daje? To na przykład powoduje, że jeżeli zakładamy na nierealistycznie niskim poziomie tę inflację, to emeryci dostali jedną indeksację (waloryzację - red.) w ciągu roku, a powinni dostać dwie - tłumaczył Grabowski w programie "Jeden na jeden".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Rady prof. Marka Belki dla premiera. "Najpierw niech ujawni rzeczywisty stan finansów"

"PiS-u trafił na barierę, którą sobie sam wybudował"

Były członek RPP zwrócił uwagę, że w sytuacji, gdy inflacja wynosi 18 proc., rząd wypycha wydatki do funduszy.

- Dlatego nie trzeba nowelizować tej ustawy budżetowej - stwierdził Grabowski. - Problem polega tylko na tym, że rząd PiS-u trafił na barierę, którą sobie sam wybudował i te fundusze, głównie fundusz covidowy w Banku Gospodarstwa Krajowego, nie jest już w stanie emitować obligacji pod te wydatki, które rząd do niego wypycha - dodał.

Zdaniem Grabowskiego "polski system finansowy nie jest w stanie zaabsorbować takiej ilości obligacji, jaką rząd musi wyemitować, żeby sfinansować gwałtownie, lawinowo narastający deficyt finansów publicznych".

- Nie byli w stanie emitować obligacji, trafili na niemożność emisji i nagle się okazało, że rząd nie może już wypychać tych wydatków poza budżet, musi je realizować w budżecie, to trzeba byłoby zmienić ustawę o finansach publicznych - powiedział ekonomista na antenie TVN24.

Grabowski: czeka nas gwałtowny wzrost wydatków

Dodał, że zmiany ustawy budżetowej to długi proces i że nie można tego robić tak, jak robi to PiS, "z pieca na łeb".

- Włożyć jakąś wrzutkę o godzinie 12, o godzinie 13 zebrać komisję, a wieczorem zmianę przegłosować. Dlatego teraz ta ustawa, która powoduje, że część wydatków budżetu z tego roku nie będzie liczona do tego limitu wydatków - tłumczył gość "Jeden na jeden" w TVN24.

Efekt? Były członek RPP przewiduje, że "nie tylko przekroczymy normalny limit, konstytucyjny, ustawowy wydatków". - Jestem przekonany, że w grudniu - tak jak w poprzednim roku - będziemy mieli gwałtowny wzrost wydatków budżetowych - powiedział.

- Tego typu sytuację, którą teraz mamy, można określić tylko jednym mianem, tak jak się nazywał znany kabaret warszawski występujący na wielu scenach teatru warszawskiego - mamy pożar w burdelu. To jest jedyne, co można powiedzieć o finansach publicznych teraz - ocenił Bogusław Grabowski, dodając, że "inflacja w Polsce na pewno przekroczy 20 proc.".

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(27)
TWoj
rok temu
Wyłączono z SRW wydatki PFC....sęk w tym, że one nie mają planu wydatków w układzie kasowym, lecz plan memoriałowy w układzie kosztów. Przykład faktura do zapłaty 100zł. Plan PFC to zatem 100zł. W SRW jest 100zł....a ile wydał PFC...zero. Cała ta SRW to poplątanie z pomieszaniem planów kasowych z memoriałowymi, gdyż w MF z Dep BP od lat nie potrafią uporządkować cyrku jaki mamy w planowaniu budżetowym.
Antek
rok temu
Banaś miał rozliczyć rząd i nic nie robi ! Czy pogodził się z Jarosławem i Morawieckim ? Dlaczego Szczerba z Jońskim nie próbują ujawnić zadłużenia państwa przez PIS ?
sdvdsv
rok temu
Ludzie u władzy nigdy krzywdy sobie nie zrobią. Diety, biura, samochody i mieszkania służbowe, nagrody, posadki dla znajomych i rodziny… Marnotrawstwo, rozrzutność, przywłaszczanie publicznych pieniędzy jest normą. Rządy wielu krajów je zadłużają, by przekupić rozdawnictwem wyborców i wygrywać wybory. To rozdawnictwo odbije nam się kiedyś czkawką. Przeczytajcie sobie ksiazke pt. Emreytura nie jest Ci potzerbna. Opisuje jak można skutecznie budować swój majątek i stać się też finansowo wolnymi bez pomocy rządzących
Aga
rok temu
Widzę, że i tu dotarła cenzura...usuwa się niepochlebne komentarze..... gdzie jesteś Polsko.... żyjąca w zgodzie, wzajemnym szacunku, zaufaniu i dążąca do wspólnego dobrobytu.... gdzie Cię zgubiliśmy??
gość
rok temu
bałagan jest to fakt! ale gdyby w/w były członek siedział dalej w radzie czy też wspomniał by o "burdelu" .....na pewno nie!!!, i dotyczy to każdego z "wyższej gałęzi" ot promocja!
...
Następna strona