Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
MAG
|

Maszyniści jak piloci. Jeden język w całej Europie?

18
Podziel się:

Język angielski może wkrótce być, podobnie jak w przypadku pilotów samolotów, uniwersalnym językiem dla maszynistów. Branża nie mówi nie, ale bije od niej sceptycyzmem. Jedną z barier jest system szkolenia językowego - pisze PulsHR.pl.

Maszyniści jak piloci. Jeden język w całej Europie?
Uniwersalnym językiem dla maszynistów miałby być angielski - pisze PulsHR.pl (East News, MAREK BAZAK)

Jak czytamy, w swoich dorocznych rekomendacjach Europejskie Stowarzyszenie Kolejowych Przewoźników Towarowych (EFRA) podniosło sprawę ustanowienia dla europejskich maszynistów uniwersalnego języka. Wybór miałby paść na język angielski w wersji uproszczonej. "Posługiwaliby się nim jak piloci samolotów, którzy na całym świecie, niezależnie od kraju pochodzenia, używają angielskiego" - zauważa serwis.

Wyjaśnia, że zdaniem EFRA brak uniwersalnego języka na kolei obniża jej konkurencyjność wobec innych rodzajów transportu. "Kolejowa mapa Europy, mimo układu z Schengen, poszatkowana jest granicami państwowymi, które pokrywają się z granicami występowania języków (z wyjątkami w postaci obszaru niemieckojęzycznego w Europie Środkowo-Zachodniej i czy frankofońskiego obejmującego Francję, Luksemburg, część Szwajcarii i Belgii). A że prowadzenie pociągu wymaga werbalnego komunikowania się, na każdej granicy następuje zwykle zmiana załogi" - czytamy.

Zobacz także: rozmowa MTSL_Artur Beck i Rafał Kręcisz
Maszyniści jak piloci. Jeden język w całej Europie

Paweł Andrzejczyk z Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Legnicy ocenia w rozmowie z PulsHR.pl, że propozycja jest bardzo ciekawa, ale jeżeli chodzi o polskie realia, bardzo trudna do wdrożenia. Jak zaznacza, większość maszynistów w najlepszym przypadku zna jeden język obcy, np. niemiecki czy angielski. Dodaje, że trudno jednak ocenić, w jakim stopniu potrafią się oni w nim porozumiewać.

- Chyba że stworzy się odpowiedni program nauczania maszynistów wyznaczonych do wyjeżdżania poza granice Polski. Mogłyby się tym zająć ośrodki szkoleniowe. Pod warunkiem, że zajęcia prowadziliby nie typowi instruktorzy kolejowi, ale przygotowani językowo specjaliści, którzy poznali kolej od praktycznej strony - podkreśla.

Andrzejczyk zwraca przy tym uwagę, że problem może być również z instruktorami pracującymi w ośrodkach. Ci - jego zdaniem - często nie mają odpowiedniego przygotowania pedagogicznego.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(18)
Rycerz Mówiąc...
2 lata temu
A to ciekawe,bo z kim ma maszynista rozmawiać? Jeśli chodzi o tą kwestię,to z dyżurnym ruchu który odpowiada za prowadzenie ruchu pociągów, więc co to da że maszyniści będą mówić po angielsku,jak dyżurni nie? :D
1 z 2781 dyre...
2 lata temu
Nie zrozumieją się. Będzie wypadek i pójdą siedzieć.
Jozin
2 lata temu
Mamy posługiwać się językiem który nie jest językiem urzędowym w żadnym kraju UE. Europa upada na głowę!
GvT3k
2 lata temu
Większej głupoty dzisiaj nie czytałem. Przecież ustalenie jednego języka dla maszynistów jest idiotyzmem. Z kim ten maszynista będzie się w danym kraju porozumiewał tym językiem?
train, czyhun...
2 lata temu
A ja chce legitymację gapowicza. Może być po polsku. Paszport polszmatu już mam, w nim wiza covidowa, a co?