O tym, że już wkrótce administracyjna mapa polski może znacząco się zmienić, Krzysztof Sobolewski powiedział w rozmowie z TVP Info.
Wyjaśnił, że projekt ustawy jest obecnie "doszczegóławiany" i będzie zawierał załącznik opisujący kalendarz postępowania w ramach podziału Mazowsza – relacjonuje wypowiedź Sobolewskiego PAP.
"Będzie załączony kalendarz kolejnych etapów; jednym z etapów będą wybory do sejmików województwa warszawskiego i województwa mazowieckiego" - powiedział poseł PiS. Jak dodał, wybory te miałyby się odbyć w 2021 r.
Szef Komitetu Wykonawczego PiS odniósł się też do niedawnych zapowiedzi obecnego marszałka woj. mazowieckiego Adama Struzika (PSL) dotyczących ewentualnego referendum w sprawie podziału regionu.
"Rozumiem, że (marszałek Struzik) pokryje koszty tego referendum z własnej kieszeni, bo z tego, co wiem, to województwo mazowieckie ma dosyć duże zadłużenie" - ironizował poseł PiS.
Przypomniał, że referendum takie nie będzie wiążące dla Sejmu. "To tylko potwierdza tezę, że obecny system zarządzania województwem mazowieckim, obecne władze powinny powoli przechodzić do historii" - dodał Sobolewski.
Co na taki pomysł przedstawiciele samorządu województwa? W lipcu pisaliśmy, że nie szczędzą krytyki i przywołują argumenty finansowe. 80 proc. wpływów województwa do podatek CIT. A ponad 87 proc. tego podatku generuje właśnie Warszawa i okoliczne powiaty - słyszymy w biurze prasowym Urzędu Marszałkowskiego. 79 proc. podatku CIT dla województwa pochodzi z samej Warszawy, a z podwarszawskich powiatów - 8,7 proc.
Budżet woj. mazowieckiego na 2020 rok wyniósł aż 3,7 mld zł. To kilka razy więcej niż na przykład budżet woj. podlaskiego. Ten zakładał wydatki na poziomie 855 mln zł przy 126 mln zł deficytu.
Nie zapominajmy jednak, że pomysł podziału województwa mazowieckiego nie jest nowy. Dużo mówiło się o nim już w 2016 r.