Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Paweł Gospodarczyk
Paweł Gospodarczyk
|
aktualizacja

Meble z IKEI trafią do kolejnych 10 miast w Rosji. Firma rozszerza dostawy

Podziel się:

Sklepy stacjonarne IKEA są zamknięte w Rosji od 4 marca, ale nadal prowadzona jest w tym kraju sprzedaż online. Chętnych nie brakuje - klienci ustawiają się w wirtualnych kolejkach, stąd decyzja rosyjskiego oddziału firmy o rozszerzeniu obszaru dostaw o 10 miast. Chodzi m.in. o Wołgograd, Soczi i Czelabińsk.

Meble z IKEI trafią do kolejnych 10 miast w Rosji. Firma rozszerza dostawy
IKEA rozszerza obszar dostaw o kolejne miasta w Rosji (Getty Images, SOPA Images)

Jak podaje "Kommersant", IKEA, której rosyjski oddział prowadzi sprzedaż internetową, rozpoczęła dostawy towarów do Wołgogradu, Woroneża, Penzy, Permu, Saratowa, Soczi, Toliatti, Tiumenia, Uljanowsk i Czelabińska. Tym samym firma wyszła naprzeciw oczekiwaniom kupujących. Wcześniej dostawy ograniczały się do miast, w których firma ma sklepy, czyli Moskwy, Petersburga, Krasnodaru, Jekaterynburga, Kazania, Niżnego Nowogrodu, Nowosybirska, Omska, Rostowa nad Donem, Samary i Ufy.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Ikea zmaga się z zakazem handlu. Oblężenie sklepów w soboty

Rosjanie ustawiają się w kolejkach po meble z IKEI

Internetowa sprzedaż produktów szwedzkiej firmy w Rosji ruszyła 5 lipca. Aby kupić towar, trzeba ustawić się w wirtualnej kolejce. Ze względu na wysoką liczbę zamówień w Moskwie, system kilkukrotnie ulegał przeciążeniu, a w dniach 22-24 lipca zamówienia online były niedostępne w całej Rosji.

W połowie czerwca INGKA Group, do której należą wszystkie sklepy IKEA w kraju, poinformowała, że szwedzki producent mebli sprzedaje swoje fabryki, zamyka biura i redukuje liczbę zatrudnionego personelu w Rosji, ponieważ nie widzi możliwości wznowienia sprzedaży w kraju w najbliższej przyszłości.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl