Dotychczas było tak - rolnik, który chciał hodowane zwierzę zabić i przerobić na mięso oraz wędliny, musiał korzystać z usług dużych ubojni. Ministerstwo rolnictwa obiecało jednak zmienić tę sytuację i skopiować na nasz grunt rozwiązania europejskie, które pozwalają na tworzenie małych ubojni przy gospodarstwach.
Jak donosi "Nasz Dziennik", Bruksela zgodziła się na ten pomysł, a odpowiednie rozporządzenie zostało podpisane przez szefa resortu rolnictwa.
– W całej Europie funkcjonują rozwiązania, które pozwalają rolnikom na zakładanie małych ubojni przy gospodarstwach. Wymogi nie są skomplikowane. Należy m.in. ukończyć kurs rzeźnika. Mięso można przerabiać na wędliny i sprzedawać konsumentom. Skoro jest to w Niemczech, Austrii czy we Francji, to dlaczego nie miałoby to działać u nas – tłumaczył w rozmowie z "Naszym Dziennikiem" Jan Krzysztof Ardanowski.
Dodatkowe wymogi dotyczyć będą m.in. kwestii weterynaryjnych czy sanitarnych dla samych ubojni przy gospodarstwach.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl