Mija nam właśnie 20 lat w NATO. A polska armia ciągle ma głównie sprzęt z ZSRR

Polska od 20 lat jest w NATO. Co się zmieniło przez ten czas? Budżet MON jest coraz większy, ale nadal za mały. Polska armia ciągle opiera się na sprzęcie rodem z PRL, a zmienić to mogą poważne inwestycje.

Nasza armia wciąż bazuje na sprzęcie Ludowego Wojska Polskiego. - Zamiast go wymieniać, postawmy na cyberwojska i drony - mówi ekspert.
Źródło zdjęć: © PAP/EPA
Mateusz Madejski

Przez dwie dekady w Sojuszu polska armia mocno się skurczyła. Jeszcze na przełomie wieku liczyła ponad 220 tys. żołnierzy. Dziś jest o połowę szczuplejsza, choć to w ogromnej mierze skutek decyzji o zakończeniu poboru.

Ale armia się kurczy nie tylko jeśli chodzi o liczbę żołnierzy. W porównaniu do 1999 roku mamy mniej czołgów, myśliwców bojowych czy śmigłowców bojowych. Trochę wzrosła liczba okrętów bojowych Marynarki Wojennej - ale nieznacznie.

Obraz
© WP.PL | Money.pl

- We współczesnej armii jednak ilość liczy się mniej. Bardziej chodzi o jakość - mówi money.pl gen. Stanisław Koziej, były szef BBN. Z tą jakością jednak też różnie bywa. Sami generałowie w nieoficjalnych rozmowach mówią, że Polska działa w dużej mierze na archaicznym sprzęcie z PRL, wzmocnionym nieco przez nowoczesne czołgi czy samoloty z Zachodu.

Gen. Różański: niestety, bezpieczni nie jesteśmy. Obejrzyj wideo:

I rzeczywiście - wystarczy spojrzeć na naszą flotę myśliwców. Siły Powietrzne szczycą się względnie nowymi F-16. Jednak tych mamy niespełna 50. Czyli mniej więcej tyle samo, ile znacznie starszych myśliwców, które w większości powstały jeszcze za Żelazną Kurtyną. Nasza armia ma bowiem 18 radzieckich Su-22 oraz ok. 30 Migów-29. Z tymi ostatnimi polska armia ma jednak ostatnio poważne problemy.

Obraz
© money | Money.pl

Jeszcze bardziej na sprzęcie z PRL opiera się lotnictwo sił lądowych. Mamy niemal 100 śmigłowców produkcji rosyjskiej i radzieckiej. Niecałe 40 sztuk to natomiast śmigłowce polskie - PZL W-3 Sokół. I ta konstrukcja ma już jednak swoje lata i eksperci wskazują, że powinna zacząć być wycofywana za kilka lat.

A co z czołgami? Teoretycznie tu jest lepiej - mamy niemal 250 nowoczesnych Leopardów 2 niemieckiej produkcji, 232 polskie czołgi PT-91 "Twardy" oraz 528 egzemplarzy radzieckiego modelu T-72. Tyle że PT-91 to zmodernizowana wersja... radzieckiego T-72. Nawet zresztą jeśli chodzi o T-72, to większość z nich nie jest w czynnej służbie, a w magazynach.

"Lepiej stańmy się cyberpotęgą"

Generał Koziej zwraca uwagę, że Polska wstępowała do NATO w dość specyficznym momencie. Na początku XXI wieku państwa Sojuszu bardziej myślały o zagranicznych misjach, a nie o obronie własnego terytorium. Ten sposób myślenia przyjęła i Polska. - Efektem był na przykład zakup Rosomaków. One świetnie sprawdzały się na misjach w dalekich krajach. Ale czy sprawdziłyby się w sytuacji ewentualnego konfliktu na naszym terytorium? Nie jestem pewien - mówi money.pl były szef BBN.

Koziej mocno krytykuje rząd PiS, który anulował kontrakt na helikoptery typu Caracal. - Jako państwo graniczne NATO potrzebujemy takiego sprzętu - mówi. Ale zdaniem generała, pospieszna wymiana PRL-owskiego sprzętu też nie jest najlepszym rozwiązaniem.

- Ja już od dość dawna mówię, że dla takiego państwa jak nasze, priorytetem powinna być ucieczka do przodu. Potrzebujemy przewagi generacyjnej. Więc powinniśmy inwestować w cyberbezpieczeństwo, samoloty bezzałogowe czy systemy satelitarne, a niekoniecznie w nowe czołgi czy myśliwce. Dzisiaj coraz mniejsze znaczenie ma broń konwencjonalna, a większe na przykład rozpoznanie. Bo co z tego, że będziemy mieli supernowoczesne rakiety, jak nie będziemy wiedzieli, gdzie dokładnie znajduje się cel, w który mamy trafić? - pyta generał.

Dlatego Koziejowi nie podobają się plany ministra Błaszczaka, by koncentrować się na zakupie nowoczesnego myśliwca piątej generacji. - Są one niezwykle drogie, więc zbyt wiele takich myśliwców, na przykład amerykańskich F-35, nie kupimy. A jak nawet kupimy, to bez kodów źródłowych i bez dostępu do technologii. Nawet jeśli więc kupimy taki nowoczesny sprzęt, to przewagi technologicznej na nim nie zbudujemy - zaznacza.

- Zamiast tego, warto myśleć w perspektywie kilku dekad. A takim okresie czasu możemy się stać prawdziwą potęgą jeśli chodzi o wojska cybernetyczne. Warto przyglądać się Estonii. Ona mocno inwestuje w cyberwojska. Niewykluczone, że dzięki zaawansowanym technologiom będzie ona mogła opierać się atakom ze strony potęgi nuklearnej, jaką jest Rosja. Powinniśmy iść właśnie tą drogą - uważa gen. Koziej.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Źródło artykułu: money.pl
Wybrane dla Ciebie
Krystyna Pawłowicz przeniesiona w stan spoczynku. Oto na jakie pieniądze może liczyć
Krystyna Pawłowicz przeniesiona w stan spoczynku. Oto na jakie pieniądze może liczyć
Unijne dotacje dla kolei pod znakiem zapytania
Unijne dotacje dla kolei pod znakiem zapytania
Ile kosztuje euro? Kurs euro do złotego PLN/EUR 05.12.2025
Ile kosztuje euro? Kurs euro do złotego PLN/EUR 05.12.2025
Ile kosztuje frank szwajcarski? Kurs franka do złotego PLN/CHF 05.12.2025
Ile kosztuje frank szwajcarski? Kurs franka do złotego PLN/CHF 05.12.2025
Ile kosztuje dolar? Kurs dolara do złotego PLN/USD 05.12.2025
Ile kosztuje dolar? Kurs dolara do złotego PLN/USD 05.12.2025
Ile kosztuje funt? Kurs funta do złotego PLN/GBP 05.12.2025
Ile kosztuje funt? Kurs funta do złotego PLN/GBP 05.12.2025
Pozwolenie na pracę w USA. Urząd ogłosił zmiany
Pozwolenie na pracę w USA. Urząd ogłosił zmiany
Sala za 300 mln dolarów na 1000 osób. Trump zatrudnił nowego architekta
Sala za 300 mln dolarów na 1000 osób. Trump zatrudnił nowego architekta
Na Wyspach chcą przekazać miliardy Ukrainie z zamrożonych rosyjskich aktywów
Na Wyspach chcą przekazać miliardy Ukrainie z zamrożonych rosyjskich aktywów
170 tys. zł odprawy i urlop. Sejm przyjął ustawę
170 tys. zł odprawy i urlop. Sejm przyjął ustawę
Wiceprezydent USA ostrzega UE przed nałożeniem kary na platformę X
Wiceprezydent USA ostrzega UE przed nałożeniem kary na platformę X
Firmowe samochody tylko na prąd? Oto plan UE
Firmowe samochody tylko na prąd? Oto plan UE