Milion dawek szczepionki trafiło do kosza. Władze tego kraju tłumaczą, co poszło nie tak
Zaufanie do szczepień w Afryce nadal jest niskie, o czym przekonały się władze Nigerii. Niechęć mieszkańców tego kraju sprawiła, że część szczepionek po prostu się przeterminowała. Władze podjęły od razu decyzję o ich utylizacji, by zapewnić w ten sposób społeczeństwo, że specyfik nie zostanie nikomu podany.
Milion dawek wylądowało na śmietniku
Wystarczył tydzień, by po stwierdzeniu, że szczepionki się przeterminowały, milion dawek trafił do utylizacji. Dostawy zostały podarowane przez bogate kraje zachodnie i miały kilkutygodniowy okres przydatności do użycia.
O sprawie jako pierwsza informowała agencja Reutera. Szacuje się, iż około milion szczepionek przeterminowało się w Nigerii w listopadzie i nie zostało wykorzystanych. Do utylizacji doszło na wysypisku śmieci w Abudży, gdzie buldożer zgniótł szczepionki AstraZeneca, które były zapakowane w kartonowe pudełka i plastik, na co patrzyli reporterzy i urzędnicy służby zdrowia.
Z powodzeniem wycofaliśmy 1 066 214 dawek przeterminowanych szczepionek AstraZeneca. Dotrzymaliśmy naszej obietnicy, aby być przejrzystym dla Nigeryjczyków. Dzisiejsze zniszczenie jest szansą dla Nigeryjczyków, aby mieli wiarę w nasz program szczepień - powiedział dyrektor Narodowej Agencji Rozwoju Podstawowej Opieki Zdrowotnej Faisal Shuaib.
Cykliczne szczepienia przeciw COVID-19? Ekspertka tłumaczy
Jak tłumaczył dalej Shuaib, niedobór szczepionek na kontynencie zmusił Nigerię do przyjęcia dawek, choć wszyscy doskonale wiedzieli doskonale, że mają one krótki termin przydatności.
Światowa Organizacja Zdrowia podała, że do 19 grudnia w Nigerii podano 12 971 729 dawek szczepionki. W tym najludniejszym kraju Afryki, liczącym ponad 200 milionów mieszkańców, od początku pandemii odnotowano 227 378 przypadków zachorowań na COVID-19 i 2989 zgonów - przypomina z kolei "Rzeczpospolita".