Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
MWL
|
aktualizacja

Minister klimatu radzi ws. wysokich faktur za energię. Reakcja posła klubu PiS

79
Podziel się:

Rachunki za prąd od lipca poszły w górę. - Powinniście zwrócić się do swojego dostawcy energii po korektę – mówi Paulina Hennig-Kloska, cytowana przez "Super Express". Wykpił ją Janusz Kowalski z klubu PiS, radząc, aby podała się do dymisji.

Minister klimatu radzi ws. wysokich faktur za energię. Reakcja posła klubu PiS
Paulina Hennig-Kloska (Polska 2050) i Janusz Kowalski (PiS) (Getty Images, Attila Husejnow SOPA Images, Mateusz Wlodarczyk NurPhoto)

"Super Express" nawiązuje do prognoz, które Polakom wysyłają dostawcy energii elektrycznej. Część operatorów nie uwzględniła w nich nowych cen maksymalnych, przez co kwoty do zapłacenia potrafią być dużo wyższe niż dotychczas. Statystycznie rzecz ujmując, więcej niż dwóch na trzech Polaków płaci rachunki za energię na podstawie prognoz, a nie rzeczywistego zużycia.

Od 1 lipca ceny energii mają ustalony maksymalny pułap - 0,61 zł za 1 kWh, bez opłat za dystrybucję, które wynoszą mniej więcej drugie tyle. Podwyżka wynosi więc o ok. 20 proc. I to jest jedyna podwyżka, którą powinni odnotować odbiorcy.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Wiceminister odpowiedział Obajtkowi. "Niech się wytłumaczy"

Hennig-Kloska: zwróćcie się do dostawcy energii

- Pamiętajcie, że cały czas mamy osłony dla gospodarstw domowych, małych i mikro przedsiębiorstw, a także samorządów, szkół, czy szpitali. Jeśli macie w prognozach rachunków większe kwoty, powinniście zwrócić się do swojego dostawcy energii po korektę - radzi szefowa resortu klimatu, cytowana przez dziennik.

Jej wypowiedź wykpił poseł Janusz Kowalski z PiS.

- Też mam dla niej radę, żeby podała się do dymisji. Polacy dostali prognozy, które muszą zapłacić, bo jeżeli nie zapłacą, to będą płacić odsetki. Przerzucanie na obywateli konieczności załatwiania tej sprawy jest niepoważne - stwierdził Kowalski.

"Prognozy grozy"? Fakturę z terminem płatności trzeba zapłacić

O "prognozach grozy" pisała w ubiegłym tygodniu "Gazeta Wyborcza". Podkreślała, że ze względu na opóźnioną informację o cenach maksymalnych, można się spodziewać korekty faktur w dół, ale proces ten może potrwać jednak kilka tygodni.

"Niemniej jeśli faktura ma określony termin płatności, to należy zapłacić tyle, ile wynosi, inaczej narażamy się na ryzyko monitów i powstanie zaległości na naszym rachunku" - ostrzegał dziennik

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(79)
Bobo
2 miesiące temu
Sami tego ludzie chcieli wybierając Tuska i KO tak było wcześniej za jego rządów tak jest i teraz a to dopiero początek i ludzie dalej są za nimi paranoja
g29
2 miesiące temu
Szanowna pani minister, czyli miało być tak pięknie, a mamy jeszcze gorzej jak za PiS, bo to teraz my mamy wzywać naszego dostawcę do zmiany stawki, bo pan nie zdążyła z przedstawieniem nowych obowiązujących stawek płatności za energię elektryczną, bo co pani się nie chciało, pani nie miała czasu, bo była pani zajęta, no właśnie czym była pani tak zajęta, że zrobiła pani kłopot milionom Polaków. Już widzę tych starszych ludzi, emerytów , rencistów jak walczą z dostawcami energii , bo pani nie chciało wziąć się do roboty ! Pani postawa jest po prostu żenująca , a pani wypowiedzi na temat wysokości podwyżek opłat za prąd to już mistrzostwo Świata, czyli dla pani 30% czy 30 zł podwyżki to to samo, brawo Ty jesteś wielka.
donald
2 miesiące temu
ja wam tuska nie wybieralem buhahahahahaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
Jasiu
2 miesiące temu
Pani ministero przez pół roku nie daliście rade ustalić cen to teraz wyślij swoich urzędasów niech biegają i załatwiają korekty
Marmar
2 miesiące temu
Niestety tu Kowalski ma rację Kloska kłamała od samego początku.
...
Następna strona