Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Martyna Kośka
|

Ministerstwo nie chce jednak reklamować wątpliwej jakości testów. Trafiają na SOR-y

6
Podziel się:

Testy na koronawirusa, które Ministerstwo Zdrowia chciało reklamować z powodu wątpliwej skuteczności, wkrótce mają trafić na oddziały ratunkowe i służyć wstępnemu badaniu pacjentów. Ministerstwo odmawia podania szczegółowych informacji nt. kontraktu z koreańskim producentem.

Wygląda na to, że Ministerstwo Zdrowia nie będzie jednak reklamowało niepewnych testów na koronawirusa
Wygląda na to, że Ministerstwo Zdrowia nie będzie jednak reklamowało niepewnych testów na koronawirusa (East News)

Wbrew deklaracjom, że wątpliwej jakości testy kupione przez rząd od koreańskiej firmy PCL będą reklamowane, właśnie trafiają na SOR-y. Ministerstwo Zdrowia konsekwentnie odmawia podania informacji na temat ceny zakupu i liczby testów, które rzeczywiście trafiły do naszego kraju. W związku z tym, że eksperci nie byli zgodni co do ich skuteczności, do tej pory leżały nieużywane w magazynach. Teraz zapadła decyzja, by je wykorzystać – pisze "Gazeta Wyborcza".

Dziennikarzom "GW" nie udało się uzyskać informacji, czy dopełniono wszystkich formalności związanych z rejestracją testów i dopuszczeniem ich do użytku w Polsce. Nieoficjalnie ustalili, że dyrektor generalna MZ żądała od pracowników Urzędu Rejestracji Produktów Leczniczych uzupełnienia dokumentacji potrzebnej do rejestracji i jej antydatowania. Ci odmówili.

"GW" próbowała również ustalić, dlaczego MZ zakupiło od razu milion testów, choć producent był skłonny sprzedać "na próbę" mniejszą liczbę. W rezultacie Polska miała zapłacić 125 mln zł za testy, których skuteczność stoi pod znakiem zapytania, bo eksperci z różnych ośrodków wydali różne oceny. Więcej o sprawie piszemy tu.

Zobacz także: Obejrzyj: Testy na wirusa do wyrzucenia. Wiceminister zapowiada walkę o zwrot pieniędzy

Po pierwszych doniesieniach "GW" zwróciliśmy się do Ministerstwa z pytaniem o to, dlaczego testy od kilku tygodni leżą w magazynach i czy resort faktycznie planuje je reklamować u producenta. Biuro prasowe potwierdziło, że testy te nie mogą w pełni zastąpić testów genowych, "jednak zdaniem ekspertów, którzy przedłożyli w MZ swoją opinię, testy antygenowe mogą być skutecznie wykorzystywane w naszym kraju, choćby do badań pacjentów przyjmowanych do szpitala" – czytamy w oświadczeniu.

Pod koniec czerwca dostaliśmy zapewnienie, że mimo wszystko będą one w Polsce wykorzystywane. "Fakt, że obecnie znajdują się w magazynie o niczym nie świadczy, albowiem duży zapas testów genetycznych również znajduje się w magazynach i są stopniowo przekazywane do laboratoriów" – napisało biuro prasowe 25 czerwca.

Przekazanie ich SOR-om jest więc zgodne z wcześniejszymi zapowiedziami. Pytania o to, dlaczego MZ od razu kupiło ich tak wiele i czy na pewno pochodzą od producenta z Korei Południowej, a nie Chin, o czym pisze poniedziałkowa "GW", pozostają jednak otwarte.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(6)
Tamarka
4 lata temu
To juz są prawdziwe cyrki co sie tam dzieje w tym ministerstwie. Juz lepiej mówiliby głośno o testach z Diagnostyki, które mozna wykonywać w drive&go-thru od samego początku epidemii. Zamiast promować watpliwej jakosci testy - zajęliby sie tym, co jest już potwierdzone
Ted
4 lata temu
Tak szumowski został milionerem
telewidzka
4 lata temu
Kupili od diabła i takie są efekty.
wb.
4 lata temu
Pandemia to znakomita okazja do robienia różnych, także"ciemnych" interesów a kolejne nieudane zakupy MZ wskazują, że w tym resorcie z takich okazji się korzysta. A wszystko pod hasłem troski o zdrowie. Maski, respiratory, testy czas pokaże na co jeszcze wyrzucono pieniądze podatników i do czyich kieszeni.
wb.
4 lata temu
Pandemia to znakomita okazja do robienia różnych, także"ciemnych" interesów a kolejne nieudane zakupy MZ wskazują, że w tym resorcie z takich okazji się korzysta. A wszystko pod hasłem troski o zdrowie. Maski, respiratory, testy czas pokaże na co jeszcze wyrzucono pieniądze podatników i do czyich kieszeni.